dla niego nie jestem juz atrakcyjna

jestem z facetem 5 lat, przed urodzeniem dziecka bylam zgrabna, wtedy mialam sexu az za duzo ze nie chcialam juz, a teraz gdy uroodzilam dziecko ( 3 lata temu ), zwiększyły mi się biodra i obwisly lekko brzuch nie jest juz tak jak kiedys i brakuje mi tego. Teraz przytyłam dodatkowe 15kg przez źle dobrane tabletki antykoncepcyjne. Ćwiczę, mam pracę fizyczną nie za lekką, tańczę zumbę, ale kg nie znikają... Nawet przeszlam na głodówkę. A on nie chce ze mną tego robić tylko codziennie mówi mi że jestem coraz grubsza. ;(( Ostatni raz kochaliśmy się 3tyg temu ;(( Albo ma kochankę albo nie chce tego ze mną robić bo go nie kręcę ;((

nie kocha cie

dziewczyna się truje pigułkami, żeby taki roochacz mój pieprzyć bez prezerwatywy, a i tak nie uszanuje takiej i wyzywa od grubych. Powinnaś zostawić tego prostaka. Nie rozumiem kobiet, które tak niszczą swoje ciała dla takich chamów.

pizzda powinna być w potylicy

Wiesz co moim zdaniem.. Twój facet jest totalnie beznadziejny!!! Opowiem Ci coś. jestem na forum bo to mi pomaga. dostałam wsparcie bardzo duże i jestem wdzięczna. Mój mąż od 5 lst choruje na raka. Zaczął chorować mniej więcej 1,5 roku po tym jak się poznaliśmy. Nasz Syn miał wtedy kjilkla miesięcy. Był najprzystojniejszy na świecie, koleżanki mi zazdrościły, był silny, czułam się przy nim.... ach ;D Teraz mój mąż po 6 operacjach, kroplówek chemii nie doliczę się, miał też radioterapię... po tym jak spadła jego odp***ość przeszedł kilka innych ciężkuch chorób, z jedną walczy do dziś (oprócz raka i przerzutów). Teraz waży 47 kg i ma 182 cm wzrostu... Tylko te błękitne oczy mi zostały :D Co mam napisać? Mój mąż nie jest już dla mnie atrakvyjny? Codziennie walczę o nowy dzień dla nas. cieszę się jak głupia, że zjadł talerz zupy z soczewicy albo kubek lnu. Naprawde. Przemyśl to.

na 1 randce, od razu :D Ulżyj sobie teraz do końca :D

dziewczyna się truje pigułkami, żeby taki roochacz mój pieprzyć bez prezerwatywy, a i tak nie uszanuje takiej i wyzywa od grubych. Powinnaś zostawić tego prostaka. Nie rozumiem kobiet, które tak niszczą swoje ciała dla takich chamów. Dokładnie. Jaki masz rozmiar / ile ważysz?

sorki ale mi wyszło, że zaszła po 8 miesiącach :D To chyba nie jest wcześnie?

Czy to ważne po ilu miesiącach zaszłam z nim w ciążę.?? Mi nie chodzi o to tylko dla mnie ważne jest to że on nie potrafi docenić tego że tyle przeżyłam z nim przykrości a dalej z nim jestem a on mnie tak traktuje. Mamy razem dziecko... On mi mówi ciągle że gdyby nie dziecko już dawno nie bylibyśmy razem. Zastanawia mnie jedno.... Skoro widział że jestem gruba i przytyłam przez to świństwo po co brał ze mną ślub...

Miałam rozmiar 36 potem 38, a po tych tabletkach 42 ; / Ważyłam 58kg a teraz 77kg ;(( Jest mi z tym naprawdę ciężko...

Po 1. Skoro się nie kochacie, to po co się trujesz tabletkami? Odstaw je, woda, Ci już nie będzie zatrzymywać w organizmie... Po 2. Myślisz, że głodówka C***omoże? W końcu pękniesz i znowu będziesz jeść normalnie, co w skutku da efekt jojo... Idź do dietetyka, niech Ci ułoży dietę lub po prostu dieta MŻ - mniej żreć, odstawić słodycze, normalny chleb, a zacząć jeść zdrowo: suszone owoce, orzechy, chleb razowy, ryby... Po 3. Zumba? Od zumby się chudnie. Musisz zacząć codziennie ćwiczyć całe ciało, wtedy będą efekty. Nie płacz, tylko bierz się do roboty!

Trułam się tabletkami anty bo ginekolog powiedział że biorąc je nie będę miała problemów z jajnikami bo mam zapalenie lewego jajnika. Faktycznie nie bolały mnie jajniki... Przez 3 miesiące brałam tabletki, do czasu aż stanęłam na wadze i chciałam założyć swoją ulubioną spódnicę.

Są tacy, którzy zaakceptowaliby cię taką jaką jesteś. Sugeruję zmianę faceta.

Rozmiar 42 to jeszcze żadna tragedia, a ten już wydziwia.

Poznałam rok temu faceta któremu podobałam się taka jaką mnie poznał, nie podobało mu się że się odchudzał... Nie przeszkadzały mu moje dodatkowe kilogramy. Był we mnie zakochany po uszy, zaakceptował moje dziecko... Chciał żebym zostawiła obecnego faceta, ale ja nie potrafiłam, chodź bardzo chciałam z nim ułożyć jakieś nowe życie. No ale wolałam tkwić w tym związku do dnia dzisiejszego, potem dowiedział się o tym mój obecny i kontakt się urwał. Czasami pluje sobie w brodę że mogłabym być wtedy szczęśliwa, mieć normalny związek a nie to co teraz