Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

diana737

Samotność

Polecane posty

Hej witajcie, zapewne tematy tego typu pojawiły się na forum i będę je powielać ale zaryzykuję i poużalam się nad sobą ... Jakiś czas temu miałam przyjaciółkę - byłyśmy bliskie jak siostry, wspólne imprezy, nocowanie, była moją świadkową na ślubie - zresztą nie wyprażałam sobie, żeby mógł być ktoś inny. Po ślubie jeszcze było ok, widywałyśmy się w miarę często ale za każdym razem gdy widziałyśmy się nasze relacje stawały się zdystansowane. Ona wyprowadziła się do innego miasta, tam znalazła nowe koleżanki, z którymi zamieszkała a o starej zaczęła zapominać ... Napisze tak: jest mi z tym źle, bo zżyłyśmy się okropnie. Jestem osobą wrażliwą i przywiązuje się do ludzi. Za każdym razem zastanawiam się co poszło nie tak , że straciłyśmy kontakt .... Nie muszę mieć mnóstwo znajomych, ważne że miałam jedną, której mogłam wszystko powiedzieć. A teraz zostałam sama jak palec. Fakt nie mam czasu na zdobycie nowych znajomości, pracuję, studiuję, jestem mamą i żoną. Nie mam żadnej przyjaciółki, wszyscy na około nie mają czasu, są zajęci. Mój mąż jest osobą towarzyską, przebojową i ma dużo znajomych i potrafi utrzymać fajne relacje z nimi . A ja mimo, że mam rodzinę to czuje się mega samotna. Nawet nie mam z kim napić się piwa .... Ciągle porównuje się z innymi, że jestem brzydsza, głupsza, gorzej ubrana, staram się uśmiechać do ludzi ale oni chyba tego nie widzą ... Jeżeli ktoś to przeczyta to fajnie. Jeżeli zabrałam komuś czas to przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj Olu, ja znowu stałam się samotna gdyż moje dawne koleżanki pozakładały rodziny a ja nie, więc już nie jestem im potrzebna :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że nie jestem sama. Tylko, że ja własnie założyłam rodzinę i nie mam żadnej przyjaciółki. Wszyscy wokół mnie są wolni, pracują ,studiują są niezależni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hieh, powiedzmy ze ja jestem po drugiej stornie barykady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko, ze ja jak probowalam sie umowic z jakas kolezanka to slyszalam, ze nie ma czasu bo maz, dzieci, dom, itp, itd. A jak jest z toba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ja chciałam się spotkać, zaprosić np. do siebie na kawę lub wyjść na spacer to słyszałam, że nie ma czasu, że jest w pracy potem leci do chłopaka .... Zazwyczaj umawiała się ze mną jak nie miała z kim wyjść ... trochę słabe. I w ten sposób nie mam nikogo. AA mam jedynie siostrę która czasem przyjdzie ale jest 5 lat młodsza ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też straciłam kontakt ze swoją dobrą koleżanką, choć może nie przyjaciółką, po liceum i teraz nie mam perspektyw na znalezienie koleżanki :( http://niesmiali.net.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Troszkę "masło maślane" mi wyszlo, to już chyba nie ta pora dla mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja - z drugiej strony barykady :) No widzisz i tak się ludzie mijają... u mnie też jakieś dziwne akcje były i w końcu dałam sobie spokój :( Ja nie mam rodzeństwa, czasem mi smutno z tego powodu ale między rodzeństwem też bywa różnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam jedną, ale nie mam pracy, faceta... jest mi wstyd, serio, bo o czym gadać, jak u mnie nic się nie dzieje. Ona ma dom, pracę, męża, dziecko, jest mi wstyd, że jestem takim nieudacznikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio mój mąż powiedział, że chciałby żebym miała tak zwane serialowe kumpele , które przyjdą i wyciągną mnie z domu na babskie pogaduchy ... Pomyślałam jedynie, że fajnie takie mieć ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ech... właśnie, gdyby chociaż rodzeństwo było. A tu brak rodzeństwa, całe szczęście chociaż chłopaka mam więc pewne pocieszenie jest- ale przez studia rzadko mamy dla siebie czas :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana ale dzięki temu masz mnóstwo czasu dla Ciebie> Możesz sobie zorganizować czas jak tylko pragniesz.... co ja bym dała, żeby chociaż pracować na pół etatu i mieć więcej czasu dla siebie, na swoje potrzeby. Chciałabym wyjść wieczorem pobiegać, ale nawet nie mam kiedy .... wracam do domu z pracy i jest godzina 20.00.... i tak codziennie. Poczytaj książki, zapisz się na kurs. Jest mnóstwo możliwości! Uwierz w siebie ! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdzieś tam istnieją ale nie w naszym otoczeniu.... może jak zmienię prace to uda mi się chociaż część celów wykonać m. in. zdobycie przyjaciół. Jak to mówią nic na siłę ... ale z drugiej strony sami nie przyjdą. Muszę wyjść do ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz męża, więc nie jestes samotna :) wiem, ze kazdy potrzebuje znajomych, ja sama nie mam juz zadnej kolezanki, tylko siotre, ale ona tez juz ma swoją rodzinę, więc jestem ciągle sama, bo chlopak i tak mieszka za granicą...więc wierz mi, że nie masz najgorzej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozesz podac gg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co miałam gg , ale długo się nie logowałam i mi skasowali, ale mogę założyć drugie ;) jak założe to podam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×