Instynkt maciezynski mnie dobija

Hej Zaczne od tego, ze mam 21 lat. Od pol roku jestem szczesliwa mezatka. Mam naprawde poukladane zycie mimo ze nie studiuje. mamy wlasne mieszkanie i naprawde sporo zarabiamy. Jestesmy ze soba od 5 lat i jest nam razem cudownie. Meczy mnie instynkt maciezynski okropnie.. rodzice dopytuja kiedy beda dziadkami tylko my chcielibysmy jeszcze raz pojechac do cieplych krajow.. wzielam juz sobie kotka ale nic to nie daje.. ktos jest w takiej sytuacji jak ja?

ja mam pieska

I pomaga Ci cos zrby instynkt sie zmniejszyl?

tak, pies to zupełnie coś innego niż kot kot sobie sam doskonale poradzi, ma człowieka gdzieś, ważne żeby dostawał jedzenie a ze szczeniaczkiem to coś zupełnie innego

Ja nie rozumiem co piszesz. W jakim sensie ciebie ten instynkt męczy? Że chcesz już bachora, czy nie chcesz jeszcze a rodzice napadają?

W takim znaczeniu ze mam straszny instynkt. Oboje chcemy dziecka ale chcemy sie wstrzymac jeszcze pol roku. I nie wiem jak przetrwac ten czas..

Czy kogos kiedys tez tak to meczylo?

ja mam psa i czesto chodze do dzietnych kolezanek. srednio to cos daje. Jak nie mam zajecia to czytam o dzieciach pielegnacji, wybieram imiona. Powalone to ale jakos nie moge sie opamietac najwiecej jednak ten piesek zastepuje jak daje sie przytulac albo potrzebuje mojej pomocy.

Moja kicia bardzo sie przytula ale jakos nie wiem na jakos czas dalo tetaz powrocilo ze zdwojona sila.. staram sie duzo do chrzesnicy chodzic ale potem tylko o tym mysle