Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość krzeselkooooooooooooooo

szwagierka nie chce po slubie przyjac nazwiska swojego meza

Polecane posty

Gość krzeselkooooooooooooooo

a mojego brata:) zostaje przy swoim. co myslicie na ten temat?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja przyjęłam tylko drugi człon jakie to ma znaczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zostawilam swoje nazwisko i bardzo sie z tego ciesze. A tobie co jest do tego?? To jest sprawa szwagierki i jej meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani pollonistka
w razie rozwodu nie bedzie musiala nic zmieniac w dokumentach :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że to bardzo dobra decyzja. Po co jej nazwisko Twego brata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzeselkooooooooooooooooooo
jak to po co jej nazwisko? a po co w ogole sie wiazac? gdyby jeszcze na 2 sie zdecydowala. ale to tak jakby zakladala z gory,ze przy rozwodzie mniej problemow bedzie. nic mi do tego,wiem. po prostu tego nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze szwagierka ma na nazwisko Poniatowska a brat Kowal,wtedy to zrozumiale:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja Ci napisałam z mojego punktu widzenia. Mam swoje nazwisko od 28 lat, przyzwyczaiłam się do niego, ma ono pewną opinię w środowisku, opublikowałam pod nim kilka prac. Jest to też nazwisko mego ojca i na mnie kończy się rodzina. Więc je zostawiam. Kocham mego faceta, ale nie widzę potrzeby zmiany nazwiska. A gdyby odwrócić sytuację? Czemu Twój brat nie chce po ślubie przyjąć nazwiska swojej żony? Przecież jest taka prawna możliwość. Czy dlatego, że Twój brat nie kocha jej i myśli już o rozwodzie? Dlatego się oświadczył?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie jej nie lubisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja juz widze to malzenstwo... szwagierka wpierdala im sie o p*****le, to co bedzie potem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość Ja Ci napisałam z mojego punktu widzenia. Mam swoje nazwisko od 28 lat, przyzwyczaiłam się do niego, ma ono pewną opinię w środowisku, opublikowałam pod nim kilka prac. Jest to też nazwisko mego ojca i na mnie kończy się rodzina. Więc je zostawiam. Kocham mego faceta, ale nie widzę potrzeby zmiany nazwiska. A gdyby odwrócić sytuację? Czemu Twój brat nie chce po ślubie przyjąć nazwiska swojej żony? Przecież jest taka prawna możliwość. Czy dlatego, że Twój brat nie kocha jej i myśli już o rozwodzie? Dlatego się oświadczył? " DOKLADNIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z praktycznego punktu tez wygodniej, nie musi zmieniac wszedzie nawziska i jeszcze za to bulic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzeselkooooooooooo
ok,gdyby to nazwisko nioslo cos za soba,gdyby to byla corka lekarza,adwokata albo chociaz prezesa:) jeszcze bym zrozumiala...ale nie. poza tym i ona i on maja ladne nazwiska:). nie wiem czy widzicie,ze to wlasnie nie ja mam z tym problem-tylko ona. bo przyznacie,ze coby nie mowic-duuuuuuuuuuza wiekszosc kobiet przyjmuje naziwsko meza,albo zostawia swoje+meza... inaczej to jakies kombinowanie,dumanie,analizowanie i ukryte podteksty i powody. czy ja lubie?lubie,tylko chcialabym wierzyc,ze ona lubi mojego brata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A BRATU TO PRZESZKADZA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie jest problem? Równie dobrze to twój brat może zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak juz to bratowa dla Ciebie a nie szwagierka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eteryczna12
to wyłącznie jej sprawa, jakie chce nazwisko dzieci nosza po ojcu żona , ma wybór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za różnica kto ma jakie nazwisko? Wcale wspólne nazwisko nie gwarantuje szczęścia. Ja przyjęłam nazwisko mojego męża, ale wcale to nie oznacza, że musimy być razem do końca życia. Różne są sytuacje w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieci nie nosza po ojcu dzieci nosza takie, jakie zadeklarują narzeczeni spisując akt małżeństwa zwykle deklarują po ojcu, chociaż uważam, że to jest nienaturalne to matka daje im życie i to ona jest pewna na 100%, że to jej dzieci wg mnie dzieci z urzędu powinny nosić nazwisko matki, a nie domniemanego ojca :) /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedyś to było normą ,ale teraz coraz więcej kobiet zostaje przy swim nazwisku i nie w tym żadnych podtekstów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedyś to było normą ,ale teraz coraz więcej kobiet zostaje przy swim nazwisku i nie w tym żadnych podtekstów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zostałam przy swoim nazwisku i powiem więcej mąż przyjął moje. Zaznaczam, że swoje miał też ładne, więc nie w tym rzecz. Po prostu tak zadecydowaliśmy. I w ogóle nie rozumiem co ma wspólnego chęć wiązania się z kimś z koniecznością zmiany nazwiska. Jak już ktoś pisał wcześniej, dziwi mnie że nazwisko dziedziczy się po ojcu... przecież to matka jest tym pewniakiem, a z ojcem różnie bywa. Oczywiście to faceci pewnie wymyślili dawniej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest twoja sprawa tylko twojego brata i jego przyszłej żony,tobie nic do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikimini
Nie Twoja sprawa. Jak im pasuje to tak robią. Też nie przyjęłam nazwiska męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balabina
o booosz, po co to biadolenie ja tez bym tak zrobiła po 1 - mam ładne, oryginalne, ciekaw nazwisko 2 - mąż ma zwyczajne (typu Wiśniewski, Mazurek...) albo śmieszne - Dziura, Pipka itd itp (nie śmiejcie się, sa takie i gorsze ;) ) 3 - cos osiągnełam juz podswoim nazwskiem, jestem doktorem, adwokatem, mam firmę, ludzie mnei rozpoznają pod tym nazwiskiem jest XXI SZWAGIERKO - nie sadź się Znany adwokat Anna Kossakiewicz, zmieni nagle nazwisko i szyld na - Anna C***a :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osobiście nie znam takiej sytuacji, że kobieta zostaje przy swoim nazwisku, ale nie widzę w tym nic złego, dziwnego, bo skoro istnieje taka prawna możliwość, to ludzie mają wybór i nikomu nic do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja znam kilka kobiet, które po ślubie nazwiska nie zmieniły w ogóle (po prostu, bez potrzeby dorobku naukowego czy biznesowego) i 2 pary, gdzie nazwisko zmienili oboje, przyjmując podwójne. Plus małżeństwa, gdzie tylko kobieta przyjęła podwójne. W sumie jak tak patrzę po znajomych to mi wychodzi, że kobiety przyjmujące wyłącznie nazwisko męża zaczynają być w mniejszości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja ciotka (siostra ojca) wcześnie wyszła za mąż i wcześnie owdowiała, po śmierci męża zostawiła sobie jego nazwisko, po kilku latach ponownie wyszła za mąż, a jej nowy mąż przyjął jej nazwisko (również nazwisko jej zmarłego męża). Druga moja ciotka po śmierci męża została przy jego nazwisku, a nazwisko kolejnego męża dodała jako drugi człon i teraz ma nazwiska po obu mężach. Sytuacji nazwisk dwuczłonowych mam w rodzinie bardzo niewiele, a większość koleżanek i znajomych przyjmuje nazwisko męża. Mam koleżankę, która pracuje w USC i takich sytuacji gdzie kobieta zostaje po ślubie przy swoim nazwisku mają dość mało i osobiście uważam, że skoro decydujemy się na założenie rodziny, na wspólne mieszkanie, mamy jakieś tam prawa i obowiązki, to powinniśmy nosić takie samo nazwisko. Moja mama wyszła ponownie za mąż po rozwodzie z moim biologicznym ojcem, przejęła nazwisko mojego drugiego ojca, ja oczywiście mam nazwisko swojego biologicznego ojca, ale miałam w szkole z tego tytułu trochę nieprzyjemności, wieczne nieprzyjemności czemu mama nazywa się tak, a ja tak, nawet jak mama podpisywała mi uwagę w dzienniczku, to potem nauczyciele pytali, kto się podpisał, a małemu dziecku było trudno to pojąć, a potem jeszcze tłumaczyć się z tego dorosłym. Potem dziecko pójdzie do szkoły i będzie musiało tłumaczyć się, że mamusia i tatuś są małżeństwem, ale mamusia nosi inne nazwisko, bo tak zadecydowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×