Problem z odebraniem dyplomu

Witajcie. Co mogę zrobić w takiej sytuacji? Pół roku temu obroniłam się. 2 miesiące temu pojechałam odebrać swój dyplom (4 miesiące po obronie). Tam okazało się, że mój dyplom nie jest uzupełniony, ponieważ panie z dziekanatu nie dostarczyły do dokumentacji jednej karty wpisu. Mój dyplom sobie po prostu leżał całe 4 miesiące z boku i czekał na cud, że sama się karta dostarczy. No ok. Pani zadzwoniła przy mnie do dziekanatu poinformować ich o mojej karcie brakującej i obiecała mi, że dyplom będzie do odebrania w następnym tygodniu. Wzięła nawet mój numer, aby do mnie zadzwonić. Do miasta, w którym studiowałam mam daleko więc jestem tam bardzo rzadko. Wiem już teraz, że mogę tam być przy okazji w poniedziałek. Zadzwoniłam dzisiaj dopytać się, co z moim dyplomem. Panie szukały go. szukały i znalazły gdzieś odłożony, nadal nie tknięty. Nadal brakuje w nim karty, więc one nic zrobić nie mogą. Mam dzwonić do dziekanatu. Dziekanat nieczynny. Cudownie? Cudownie. Zdążyłam w tym czasie wyjść za mąż, przeprowadzić się, a dyplomu nadal nie mam. Teraz jeszcze pewnie będę musiała im dostarczyć dokumenty (bo chyba teraz będą musiały mi wystawić dyplom na nowe nazwisko?). Ktoś mi powie co ja mam zrobić żeby w końcu odebrać swój dokument, na który wydałam jakby nie patrzeć wiele tysięcy złotych??

Jednak ubolewam tylko nad tym pierwszym...

A kto to wie? Moze za pare lat, a może nigdy?

Może powróćmy do tematu?

Najgorsze, że zaczynają się podszywy :)

Po pierwsze - w dyplomie nie zmienia sie nazwiska po slubie, bo obroniłas go bedąc panną i to panieńskie nazwisko jest obowiazujące. Może złóż na nie skarge?