Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Aniol_Stroz

Zwiazek z typem wiecznej dziewczynki POMOCY

Polecane posty

Witam chcialbym sie poradzic i opisac moj problem.A wiec jestem w zwiazku z typem wiecznej dziewczynki mysle ze wiecie co to za pojecie sama nazwa mowi za siebie Jestesmy ponad miesiac ze soba z racji ze pracujemy za granicą zamieszkalismy nawet razem ze soba.Jest wspaniale jest bardzo wyrozumiala, akceptuje moje zainteresowania nawykii w postaci np grania na konsoli potrafimy sie dogadac smiac sie ,uprawiac wspanialy seex !!! Ale jesli chcemy pogadac na tematy powazne ucieka od tego (tematy typu dziecko etc ) zyje chwilą twerdzi że nikogo nie pokocha i umrzee sama. Wiem ze dojdzie do takiego czegos ze jedno z nas bedzie chcialo czegos wiecej a tą osoba bede ja... Ona przez 5 lat nie miala faceta bo byla zainteresowana swoją pasje prowadzeniem strony jednej z gwiazd pop polskich ja to akceptuje i bede robił.Ale jesli zadaje pytanie "co dalej z nami jak wyjade gdzie indziej? " ona nie wie jakos to bedzie, odpowiedzi zdawkowe uciekajace od prawdziwej odpowiedzi.Chodź dzis stwierdziła ze jakby wpadla w ciaże to byłby chyba jedyny ratunek by kogoś pokochała ze względow oczywistych Jak tu życ ?? Co robic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno odpowiedzieć. A czego Ty od niej chcesz właściwie? Bo ja nie rozumiem na czym Twoja miłość polega. To znaczy nie chciałbym być w związku w którym panna mówi, że mnie nie kocha. Nudziłbym się z kimś kto ma takie hobby jak Twoja panna. Nie umiałbym być z osoba z którą nie można gadać na poważne tematy. Ładna dziura to dla mnie za mało. Więc na czym polega Twoja miłość? Czujesz się z nią dobrze? Mógłbyś z nią być gdyby zbrzydła? Widzisz ją jako wsparcie gdy stracisz pracę, masz 100% pewności, że będzie dobrą żoną i matką? Czy Twoja miłość oznacza, że przyjemnie na nią popatrzeć i ją przelecieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znalezc jej Piotrusia Pana do pary:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaka milosci?? tego nie czuje i ona tez po drugie to zawczesnie jeszcze twierdzi ze na matke by sie nie nadawala i masz racje mysle kategoriami Sexualnymi jej tego tez brakuje przytulania itp Mi chodzi bardziej czy da rade zmienic taka osobe bo wiadomo nie tylko sexem i przytulaniem czlowiek zyje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to czemu piszesz, że chcesz rozmawiać o dzieciach, skoro na miłość za wcześnie? Takiej osoby nie da się zmienić, ale ona sama może się jak najbardziej zmienić z czasem albo pod wpływem przeżyć, tyle, że nie ma oczywiście żadnych przesłanek kiedy to nastąpi i czy w ogóle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o dzieciach to miala byc luzna rozmowa no bo co jak co mysli sie tez o tym nie mialo ty byc odrazu w kwestii milosnych Mysle racjonalnie i trzezwo cal czas sie zaglebiam w ten typ czlowieka jakim jest moja partnerka..baa chodze nawet po psychologach by zaczerpnac wiedzy. Masz racje gosciu z tym ze przezycia moga ja zmienic bo wie bardzo malo na temat zycia, wspolnego facetow etc wie natomiast duzo na temat nienawisci zazdrosci, ceniona wrod znajomych....bardziej tych wirtualnych nie ma jakiejkolwiek wizji na przyszlosc zyje z dnia na dzien... To ze niechce nawet do PL jechac na swieta bo jej to obojetne...bo moze sama wiec zostane z nia mimo ze zapraszalem do mnie....niechciala wiec razem spedzimy swieta w DE.. ale ja musze sie poswiecac...kosztem czego no wlasniee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hm, no ja bym nie myślał o dzieciach w takim związku jak Twój. Trochę dla mnie dziwne, że Ty myślisz. Nie musisz się poświęcać. Możesz sam pojechać, możesz ją namawiać, możesz rzucić. To Ty tak wybrałeś. Kosztem czego? Sam mi napisałeś. Nie kochasz ją, ale sex jest fajny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie kazdy jest typem rodzinnym , nie kazdy musi miec wiezi emocjonalne rozbudowane . Na ta chwile jest typem wolno zyjacym , ale to sie moze zmienic . W roznych okresach zycia czlowiek roznie mysli i sie zachowuje . Sama uwazalam , ze dziecko w zadnym razie .Ze facet majacy dzieci to dzieciorob ble ble . A mam corke , ktora kocham do szalenstwa , wnuczke dla ktorej starcilam glowe i kiedy wspominam tamte mlode lata , kiedy bylam mloda dziewczyna- usmiecham sie. Moze zbyt powaznie bierzesz zycie w tym momencie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kochasz JEJ. Po psychologach chodzisz? Nie tędy droga by zmieniać partnera na siłę. Uważasz ją za przypadek psychiczny, nadający się do leczenia, czy jak? Nie wszyscy ludzie dojrzewają emocjonalnie. Albo ją akceptujesz, albo nie. Albo kochasz, albo nie. Jeśli akceptujesz i kochasz, rozważasz za i przeciw i czy np. będziesz gotów zostać sam z dzieckiem jeśli ona jednak nie będzie nadawać się na matkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zbyt powaznie?? JA 27 ona 25 to kiedy mam myslec w wieku 37?? niemamy po 18 lat.... Trzeba patrzec w przyszlosc ja bron boze nie narzucam sie jej uprawiamy sex, mieszkamy razem byc moze macie racje trzeba czasu, Ale nigdy nie narzeka ze gdzies lezy brudna skarpetka jakis ciuch bo czasami strasznie balaganie z jej strony zadnego FOCHA nie uslyszalem zawsze chetne do pomocy nawet to ze gram do poznych nocyy to wstaje gra razem ze mna no to mnie wlasnie w niej zauroczylo! dostac nowa gierka w prezencie to juz nawet nie myslalem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestescie ze soba miesiac i Ty chcesz o dzieciach gadac?? raczej z Toba jest cos nie tak, nie z nia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DO psychologa poszedlem ze wgledu na Pojecie typu wiecznej dziewczynki Nie mam zamiaru jej leczyc czy brac za obiekt do leczenia no nigdy mi by to do glowy nie wpadlo. Akceptuje ja jaka jest,akceptuje jej zainteresowania pasje,baa nawet proboje poznac jej swiat i wychodzi to wszystkim na dobre Nie ma jakiegos uzalania sie sa dobre relacje i odpowiednia sztuka kompromisu. a propo dzieci ktos pisal ze niby miesiac a juz wale takie tematy jak mowilem to luzny temat nic na powaznie zreszta ona sama wypowiedziala sie na temat dzieci i nie dziwie sie takiej reakcji bo to normalne ze kobiety boja sie dzieci w tak mlodym wieku bo to koniec pewnej ery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem. Jesteś z panną miesiąc. Nie kochasz jej, bo nie poznałeś jej na tyle dobrze, żeby ją kochać, ale mimo to z nią zamieszkałeś, żeby uprawiać sex. Jesteś miesiąc z nią, dopiero się tak naprawdę poznajecie, a już takie problemy i po psychologach chodzisz... Mniej ważne jest czy myślisz o dzieciach w wieku 27 czy 37 lat, czy może 20... a to, czy masz właściwiego partnera, którego KOCHASZ, pracę i czy jesteś pewien, że podołasz. p.s. po miesiącu jeszcze nie ma co wyrokować i skarpety nie wkurzają :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mysle nadal , ze zbyt sztywno podchodzisz do tematu zwiazku.Im wiecej opisujesz tym wiecej uwazam, ze jest to fajny zwiazek, taki na luzie, bez spinania i mogacy dawac duzo satysfakcji .U wiekszosci kobiet przychodzi czas ogniska domowego -typu maz, dziecko, pies , dom, ogrodek . Mysle, ze szukasz dziury w calym i zamiast cieszyc sie i oddychac pelna piersia wyszukujesz rysy na szkle .Tych rys ja nie widze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafe Goniec
Jesteś dla niej zbyt dobry, ona myśli że co nie zrobi ty będziesz przy niej trwał, a instynktu nie da się zagłuszyć chcesz mieć dziecko. Oddal się od niej jak nie zmieni zdania to zmień kobietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kafe goniec Cos tym jest Jestem dobry ale ona odpowiada mi tym samym,czy zbyt?? Ona tego nie wykorzystuje nie manipuluje z tym odejscie, jade teraz w delegacje na......2 tygodnie chce sie odciac od mediow fejsbooka etc... zobaczymy jak to wplynie na nia Chodz widze ze przezywa ze na tak dlugo jade....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafe Goniec
Paradoksalnie jak się kobietę kocha to tego lepiej jej nie okazywać. Kobiety wolą służyć niż mieć sługę są wtedy szczęśliwsze. Wyobraź sobie że ona postrzega cię jako sługę - tobie jako słudze nie chce dać dziecka. Facet w innym temacie pisze: "Powiedziałem jej, że już jej nie kocham, bo tak jest nie chcę być w związku nieszczęśliwy... i co się stało?? nagle moja żona zmieniła się o 180 stopni w ciągu kilku godzin..." Tak naprawdę kobieta musi czuć zagrożenie w związku a najlepiej jeszcze podświadomie bać się swojego faceta wtedy będzie sama z siebie chciała i robiła to czego on chce. A zatem rada klaruje się sama - nie zrywaj ale olej ją. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×