moj narzeczony

hej:) wyobrazcie sobie scene ze chlopak, narzeczony zabiera was do kina na polska komedie i wszystko jest ok gdyby nie to ze w niektorych paru momentach krotszych badz i dluzszych typu gole dziewczyny swiecace czym sie da zblizenia do tych czesci max. I tzk przez jakis czas. A wasz partner siedzi jak wryty i ciagle sie lampi w waszej obecnosci. Ja osobiscie poczułam sie zle juz kolejny raz. Bylo mi przykro zwłaszcza ze mam dosc niska samoocene mimo ze moja osoba ma zainteresowanie u innych. Tak samo bywały kłotnir o to zd ciagle patrzy na inne. Jak to zmienic co zrobic by poczuł cos takiego. Dstaje szału.

Wzielabym go na szkarlatna litere i polampilabym sie na gole meskie tylki

tylko ze mnie inni nie intetesuja ...

skoro patrzy na inne , to nie jesteś dla niego najważniejsza!

zasłaniaj mu oczy

no i co mam zrobic ? Jak przetłumaczyc to po raz setny i prosic ciagle słyszec ze tak nie jest jak ja widze

Autorki idź do psychologa! Serio! Tak nie da się żyć.. To był film to chyba nic złego nie zrobił,ze patrzył.. A jak masz z tym problem to chodźcie do kina na filmy dla dzieci-unikniesz gołych cycków i d**eczek.

jak normalny chłop lubi sobie popatrzeć ale żeby na patrzeniu tylko się kończyło

czyli co całkiem normalne jest to ze kaxda inna obca jest lepsza itd a na swoja w taki sposob nie spojrzy i jakos takiej reakcji nie ma

dlaczego każda inna jest lepsza? przecież on tylko patrzy jakby robił coś innego to wtedy możesz się martwić, każdy facet obejrzy się za jakąś ekstra laską albo lubi pooglądać golizny. Chyba, że nie mówi ci że jesteś dla niego piękna to już inna bajka. Zapytaj go co go w tym gapieniu tak fascynuje i się dowiesz

Wybieraj filmy, na których nie ma scen rozbieranych, jesli to aż taki problem... http://niesmiali.net.pl/index.php

mi jest głupio kiedy jakis facet w majtach biegach jakos nie gapie sie tak potrsfie spojrzec wtedy na niego czy cokokwiek zrobic by to tak nie wygladalo. A on mimo ze wie ze sprawia mi przykrosc nic nie zmienia. Nie czuje sie atrakcyjns dla niego i odnosze wraxenie ze inne rzeczy bardziej intymne działaja tylko jak mechanizm. Zero czegos co bym poczula ze patrzy na mnie w jakis sposob ze mu sie podobam ze jestem dla niego seksowna. Tylko rzeby przejsc juz do rzeczy i tyle

zeby*

może nie jesteś tą właściwą dla niego, rozważałaś taką możliwość i wciąż szuka mimo, że jest z tobą

to nie zareczył by sie ze mna i nie był prawie 5 lat. Ja noe uwazam ze mnie nie kocha czy cos bo wiem ze kocha bardzo ale dlaczego yaki jest wobec mnie

jakbyś zrobiła statystykę to kazda kobieta powie lub prawie każda, że jej partner lubi sobie pooglądać panienki, przynajmniej luknąć.

tylko ja uwazam ze jesli ktos sie decyduje byc z kims na całe zycie to sie tego trxyma zadna inna nie jest w stanie zmienic. Jesyem koboeta i kazda interesuje sie mezczyznami tylko potrafiłam zmienic wszystko bedac z nim. Nawey nir mam ochoty payrzec na innych bo on jest wszystkim dla mnie. I moze dlatego to tak boli

a on ma ochote patrzec i tyle w temacie

a ja nie mam ochoty patrzec na to na co on patrzy

Ale co za problem? Ma sobie oczy zasłaniać? Idziecie do kina, oglądacie film. Co? Ma z Tobą gadać w niewygodnych momentach? Zluzuj majty panna!

ale kto ci kaze patrzec na to, na co on patrzy? :) on patrzy, ty nie musisz

Drogo autorko! Ja też jestem zazdrośnica,ale nie widze nic złego w tym,ze Twoj narzeczony patrzy na babki oglądając film! Co innego gdybyście np.szli gdzieś razem lub byli np.w restauracji, a On by się wgapial w obce laski- wówczas mogłabyś się wsciekac. A tak powinnaś popracować nad swoja samooceną,bo rozwalisz sobie życie. Może pomysl o psychologu..serio.. Szkoda życia na kłótnie -szczególnie takie bezsensowne

a co jesli w dzien kiedy mi sie oswiadczył kilka godzin przed idac z nim plaza lampił sie na panienki opalajace sie nago ?

nie potrafie sobie z tym poradzic. Obiecywałam sobie ze nie bd zwravac uwagi ze nie ma sensu itd. Ale nnie umiem

Och, nie, oglądając film w kinie lampił się w ekran. Straszne ­ A jeśli w innych sytuacjach to występuje to sory, ale masz co wybrałaś. Zasady na jakich funkcjonuje związek trzeba ustalić na samym początku i sprawdzić czy obu osobom to odpowiada, czy potrzeba jakichś modyfikacji czy różnice są zbyt duże jednak. A nie po kilku latach przyzwalania na coś dziwić się, że facet nie szanuje Ciebie i chamsko w Twojej obecności robi coś co sprawia Ci przykrość.

bo kiedys tak nie bylo.

A ja myslałam, że ja swojego faceta krótko trzymam ale widzę, że jestem spoko babka bo niektóre to faktycznie mają naryte w bani. Wiele już słyszałam wynurzeń chorych umysłów, ale wymaganie żeby facet w kinie odwracał głowę na scenach erotycznych to póki co mój numer jeden:D:D:D Autorko, idź do jakiegos psychologa bo żaden facet z tobą nie wytrzyma, nie da się życ z takim człowiekiem jak Ty.