Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość misiaczek22

taka taktyka czy faktycznie wygaslo zauroczenie

Polecane posty

Gość misiaczek22

Było już cos podobnego na forum, ale... Otóż poznałam w klubie dwa miesiace temu kolesia, który był mega zauroczony mną. Gotów był podjąć wszystkie kroki, wszytsko robił tak jak ja bym chciała, ale nie mówiłam mu tego. Tak sam z siebie. Po miesiacu czasu czułam się źle z tym że mnie nic do niego nie ciągnie, wiec poinformowalam go żebyśmy zaprzestali kontaktu. Długo to nie trwało, odezwałam się do niego juz po tygodniu, cos wewnatrz mnie mowilo mi ze to byl zly krok. Spotykalismy sie bardzo rzadko, bo on pracowal daleko i w swojej miejscowosci byl tylko na weekendy, dzielilo nas ponad 50km. Ciagle zadawal pytanie kiedy moze przyjechac i zabrac mnie do siebie na weekend, ostatnio padlo pytanie czy kocham go chociaz troche. Przed weekendem pisalismy normalnie, w weekend zdziwila mnie jego cisza, że się nie odzywa. Oczywiście pisałam ale nie reagował. Dzis napisal mi ze nie widzi dla nas przyszlosci, bo dziela nas km, jego zauroczenie wygasło, ze nie jestesmy sobie pisani. Napisał mi to właśnie teraz jak mi zaczęło zależeć, jak już naprawdę zaczęłam się wkręcać w to. A teraz czuje sie jakbym coś przegrała, coś ważnego. Nie wiem co mam dalej zrobić. Odpuścić czy pocierpieć i dać sobie spokój :(. Pomocy ! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byl juz sex?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiaczek22
nie, nic nie było. Tylko się całowalismy, przytulalismy itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
klubiarz to ma dziwek na pęczki, po co mu jedna? daj sobiez nim spokoj :) dobrze że z nim nie spalas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiaczek22
właśnie często imprezował, ale to nie był taki typowy klubiarz, że każdej imprezy ogarniał inna. Pamiętam, jak przyjechałam do tego klubu nie mowiąc mu, bo chciałam mu zrobić niespodzianke. Nigdy nie zapomne tego jego usmiechu z twarzy :-) <3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×