Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Do osob ktorzy mieszkaja z rodzicami tesciami

Polecane posty

Gość gość

Czy latwiej wam sie zyje?Czy mnie kasy wydajecie na wszystko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodzi mi o kwestie finansowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to może zacznij od siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my dajemy pewną sume i nic nas nie obchodzi...tzn.nie obchodzą nas rachunki,jedzenie itp bo wszystko mamy zapewnione...dobrze nam sie mieszka z rodzicami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wyobrażam sobie mieszkania ani z rodzicami ani z teściami ;-( na szczęście mamy swoje mieszkanie i nie muszę testować, bo czarno to widzę... na pewno oszczędność finansowa jest, ale jakim kosztem ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektorzy dziwia sie co robimy z pieniedzmi. jak to nie mamy. ale my mieszkami sami mamy wlasne mieszkanie. sami wszystko oplcamy, nikt nam nie pomaga przy dziecku. a nikotrzy maja pomoc ze strony rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt sie nie wypowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z mężem i dzieckiem mieszkamy u moich rodziców. Wszystko osobno tzn kuchnia, łazienka pokoje, tylko wejcie wspólne. Wszystkie rachunki na pół, RAz wychodzi 250 zł raz 100 + opał na zimie. Jedzenie kupujemy osobno ale jak mam robi pierogi to lepimy razem ilości hurtowe i wtedy wszyscy jedzą. Wydaje mi sie ze jest taniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile jestescie w s tanie w ten sposb zaoszczedzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co innego dom, gdzie wszystko jest osobne a co innego pokoik w bloku czy ciasnym mieszkaniu ;-( wspólna kuchnia, łazienka... tragedia ;-( wspólne wejście też może okazać się problemem, ale jednak czym częściej się widzi tym łatwiej o konflikt. Ja mam dobre relacje z rodzicami i teściami, ale wspólne mieszkanie na pewno zepsułoby to od razu. Mieszkamy sami, mamy swój dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkamy z rodzicami chwilowo
Finalizujemy sprzedaz wlasnego mieszkania i kupujemy nowe,ale to troche trwa. Finansowo na pewno lzej by bylo- odszedlby nam czynsz ktory wraz z woda i gazem wynosil ponad 500 zl. Ale tu teraz idzie duzo wiecej gazu(tylko do gotowania). Opal-na razie rodzice nie chca bysmy sie dokladali.tak samo nie chca dokladki na jedzenie. Chcoaiz czasami cos kupimy i wtedy jakoa udaje mi sie nie wziac od mamy kasy,chociaz wciska. Mam pomoc przy dziecku-ale-lepiej bylam zorganizowana bedac na swoim. W rezultacie ja nic nie moge zrobic i mama tez bo ciagle ja ciagnie do wnuczka. Jestem mega zmeczona psychicznie. Chce na swoje. Trudniej fizycznie ale komfort psychiczny. Moge sobie zmyc kubek wtedy kiedy ja chce a nie kiedy komus przeszkadza :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" ... my dajemy pewną sume i nic nas nie obchodzi...tzn.nie obchodzą nas rachunki,jedzenie itp bo wszystko mamy zapewnione...dobrze nam sie mieszka z rodzicami.." i pieprzycie sie tez razem w jednym łóżku, p********e gówniarze, założyły rodzinę i rodziców obarczają aby się nimi dalej opiekowali, jak ja nienawidze takich ludzi, pieprzy sie umiecie to i umiejcie zadba o siebie, a jak nie to najmijcie sobie pomoc, a nie liczycie na darmochę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa 007
My mieszkamy z mężem i trzyletnim dzieckiem z rodzicami, przy czym mąż jest w domu tylko na weekendy. Dajemy 400zł, wszystkie rachunki na pół i ze 2-3 razy w miesiącu robimy jakieś większe zakupy, typu cukier, kawa, olej. Większość środków czystości też my kupujemy. I tak wychodzi taniej niż jak mieszkaliśmy sami i dziecko mam teraz z kim zostawić, idąc do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co zal ci d**e sciska ze mamy taka wygode...z rodzicami mamy bardzo dobry kon takt i wspólne mieszkanie go nie zepsuło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o mater dei
Widzę, że tu same dziadowy na łasce rodziców lub teściów. Nie wstyd im pewnie bo ani to ambicji to nigdy nie miało, ani pochodzenia odpowiedniego, ani możliwości intelektualnych, aby stać się kimś.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam znajoma ktora mieszka z mezem i dzieckiem u jego rodzciow. zrobili sobie osobne mieszkanie. za nic nie placa. a i maja opieke do dziecka no i cala kase odkladaja na mieszkanie. zyc i nie umierac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja w sumie mieszkam z rodzicami. tzn w ich domu mam zrobione oddzielne meiszkanie, mamy swoje liczniki, swoja kuchnie, lazienke, wszystko. i w jaki sposob niby ma mi byc lzej skoro utrzymujemy sami to co nasze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eteryczna12
ja mieszkam sama i w życiu nie chciałabym u mamusi, choćby mi gotowała i opłacała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ohoho, mieszkaliśmy z rodzicami męż, o maj gad... NIGDY WIĘCEJ. Jak byli cudowni przed wspólnym zamieszkaniem tak później żarliśmy się jak wygłodniałe hieny. A jeśli chodzi o oszczędności to nie, nie, nie. Brak jakichkolwiek. I mało tego, większe wydatki! W dobrej wierze pakowaliśmy kasę w dom. Płaciliśmy połowę wody, prądu. Internet, telefon, telewizja nasze. Co tydzień większe zakupy chemiczne i większe gabarytowo spożywcze. W zamian miałam opiekę nad synem jak my w pracy i nie gotowałam, wręcz nie mogłam wejść do kuchni. Nie należę do maniaczek kulinarnych, ale i mi to w końcu zaczęło przeszkadzać. Aj, nawet nie chcę tego wspominać. Wyprowadziliśmy się i jest cudnie. Znowu tylko sami i święty spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mieszkam u teściów w domu jednorodzinnym mamy górę dla siebie = ponad 100 m2 swoją kunie i łazienkę, nie dokładamy się do rachunków , bo nie chcą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×