Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wolalabym jesc poziomki niż oddac dziecko do żlobka

Polecane posty

Gość gość

serio, zlobki sa straszne, jak można oddac maluszka do przechowalni? i wszytsko po to żeby sobie co miesiąc kupic nowy ciuch i isc do fryzjera to ja już wole chodzic w jednych dżinsach i w dziurawych butach niż oddac dziecko. to straszne jest, jak tak możecie/?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poziomki sa pyszne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj gowniaro widac ze nie doroslas do zycia.Rozumiem ze poziomkami oplacisz czynsz i wszystkie rachunki.Ze tez takie jebniete krowy sa w tej Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
haha poziomki są drogie no chyba ze te z lasu,znaczy jak se same nazbieramy a tak poza tym to tez zgadzam sie-ja bym nie oddala zadnej mojej coreczki do złobka,czekam jeszcze 2 lata az malutka pojdzie do przedszkola i wtedy odsapnę,tak-jestem TĄ zwariowaną mamuśką:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie oddawaj nikt Ci nie każe, dla jednych to dobre rozwiązanie dla drugich nie koniecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakis niewypal z tymi poziomkami :-) dzieci trzeba juz isc spac, jutro do szkoly, tylko nie na poziomki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Można. Oddajesz do żłobka no i co?! Dzieciak ma opiekę. Wyobraź sobie że istnieją na świecie kobiety które chcą być niezależne a nie tylko żyć za pensyjkę męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz rację w 100%!! Ja eż sobie ego nie wyobrażam. Sama mam 3 dzieci i żadnego nie oddałam do żłobka. Ale ja zdecydowałam się na dzieci ŚWIADOMIE. I wiedziałam że one liczą się najbardziej, ich rozwój, ich samopoczucie było najważniejsze. e maki które oddają dzieci do żłobków o nie są matki a sadystki. No ale cóż realizują się na kasach w Biedronce, dzieciak z jakimś żulem, który na piwo mieć musi, więc wyboru nie ma. Trzeba zapieprzać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
autorce chodziło o to ze wolałaby jesc to co sama nazbiera,niż oddac dziecko tak malenkie do złobka by miec na luksusy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
wlasnie-popieram ostatnią wypowiedz (choc pewnie cos juz tu wmiędzyczasie doszło)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"e maki które oddają dzieci do żłobków o nie są matki a sadystki." No padłam. Po pierwsze naucz się pisać, a po drugie sprawdź w słowniku co to znaczy sadyzm, bo wydaję mi się, że nie wiesz :D. Od kiedy oddanie dziecka pod opiekę komuś jest sadyzmem? Taki niemowlak nawet nie wie gdzie jest. Jego potrzeby sprowadzają się do spania, jedzenia i oddawania kupy. Może te czynności robić równie dobrze w żłobku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się, też bym nie oddała do żłobka... no chyba że nie mielibyśmy za co żyć np :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gosci az 22.27 Ty chyba nie wiesz co to miec dziecko swiadomie, bo co ma zlobek z tym wspolnego! Ciekawe jestem gdzie ty pracujesz ze po 3 letnim macierzynskim dalej do pracy Cie przyjma. W mojej firmie jak chcesz miec macierzynski dluzszy niz pol roku to juz nosem kreca. I nie pracuje w biedronce i dziecka z zulem nie mam! Niestety mieszkanie w stolicy jest tak drogie ze niestety dwoje musi pracowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak zwykle muszą się odezwać matki polki skrajnie postrzegające macierzyństwo, dla których kupa, mleko, obiad, laktacja to kwintesencja życia, oczywiście nie ma w tym nic złego gdyby nie to że każdy kto ma inne zdanie musi być przez nie napiętnowany. Jakby tylko takie mamuśki miały dzieci to ludzkość by wyginęła. Żłobki, niańki wszystko dla ludzi każdemu wg potrzeb, fajnie jak mamy jednak oprócz macierzyństwa robią coś jeszcze jeśli mają aspiracje lub potrzeby jeśli widzą się jako gospodynie domowe też ok. Niech każdy zajmie się sobą wszystko ma swoje dobre i zle strony. Ja mam dziecko żłobkowe, teraz przedszkolne-mnie i mojej rodzinie odpowiada taki model gdzie są dwie przyzwoite pensje, zadowoleni rodzice mają zadowolone dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie bądźcie takie mądre, ja pamietam wszystko odkad skończyłam 1,5 roku, a swój pierwszy dzień w przedszkolu pamietam wybitnie, jak ryczałam i chciałam do mamy...dzieci są mądrzejsze niz wam sie wydaje, jak byłam młoda, to też mi się wydawało, że praca to 8 cud świata, jak jestem starsza, to już wiem , że nie, dziecko jest małe tylko jeden, jedyny raz, a czas tak szybko mija, że nie obejrzycie się, i będzie dorosłe i będziecie żałowac wszystkich chwil z nim nie spedzonych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiadomo że do żłobka oddaje tylko patologia, która ma dziecko z wpadki! Sama jestem wykształcona, wracam do pracy po 6 mcach, ale nie zrobiłabym tego gdybym nie miała zufanej osoby do opieki nad dzieckiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak bo kazdy ma kogos zaufanego! Mieszkam za granica, nie mam tu rodziny a wszyscy znajomi pracuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
" Taki niemowlak nawet nie wie gdzie jest. Jego potrzeby sprowadzają się do spania, jedzenia i oddawania kupy" oj zdziwiłabyś się. moja coreczka obecnie 7msc a wczesniej oczywiscie miala mniej mies.;) i juz rozpoznawała mnie lub kogos obcego,oczywiscie jak tylko ktos obcy ją wział na rece to ryczala jak bóbr...z tego tez powodu nie poszłam na wazny egzamin ktory mniał byc w czerwcu i musze czekac rok. taki niemowlak wiecej wie i rozumie i czuje niż myslisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kilka dni temu bylam w zlobku z moim dzieckiem, ale byliśmy tam na zajęciach otwartych żeby młody poprzebywał z dziecmi może nie byliśmy długo tylko 1,5 godziny, ale to co zobaczyłam mi w zupelnosci wystarczy żeby nigdy ale nigdy nie oddac dziecka do zlobka i nie chodzi o to ze panie się źle zajmują dziecmi, owszem zajmują się cudowanie, idealnie, ale to nie jest to samo co moje dziecko otrzymuje w domu. nie da się tego porownac. Zal mi strasznie tych maluszkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli chodzi o rachunki Dziecko ma dwoje rodzicow, tatuś zarabia - rachunki są opłacone, jesc tez jest co. Luksusow nie mamy, kariery nie robię, ale wolę być z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam przypadek ze zawsze dziecko ze zlobka odbieral ojciec a raz przyszla matka i dziecko oswiadczylo ze z ta pania nie pojdzie do domu. Jest teraz dorosly i rodzicow ma w d... tatus sam wigilie spedza. Smutne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mielismy oddać dziecko do zlobka i gdy poszlismy do niego zalatwic formalności to odechcialo mi się... Dzieci zasmarkane, pieluchy pewnie nie lepiej... Same sie sobą zajmowaly biedne dzieci a opiekunki siedzialy na krzeslach. Pokój gdzie dzieci spaly by bez okien, ciemnica... I brak totalnir jakis zajec przed drugim rokiem zycia. Corka wowczas jadla sama i dyrektorka zlobka nam powiedziala ze u nich jesc nie bedzie sama bo czasu nie maja - nie watpie ale moje dziecko nie bedzie sie bedzie sie uwsteczniac - corka miala wowczas 16 miesiecy. Nie daj Boże, póki mogę zajmuje się dzieckiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wszystkie zlobki tak wygladaja, w moim na jedna opiekunke przypada 3 maluchow. Ja tez chodzilam do zlobka I jakos zyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Również tak uważam. Znam rodziny, którym nieżle się powodzi, a oddają dzieci do złobka i kiedy o tym mówią wyczuwam w ich głosie dumę. Wolałabym dopłacić kilka stówek więcej i zatrudnić chociażby opiekunkę. No ale w takim przypadku widocznie budowa domu im się opóżni i klaps..... Teściowa namawiała mnie na żłobek kiedy moje dziecko było jeszcze malutkie. Po kilku takich namowach odparłam w końcu, że dla mnie dzieci w żlobkach są biedne i nie rozumiem takich rodziców. I że są to przechowalnie. Do tematu nigdy nie wróciła. Dodam również jej jej córeczka oddała dwójkę. Oddam moje dziecko do przedszkola kiedy skończy trzy latka. Teraz ma dwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja mama wychowywała mnie samotnie. Nie miała nikogo. I musiała mnie oddawać do żłobka. Żyję, nie mam żadnej traumy. I sama pracowałam w żłobku. Nic złego tym dzieciakom się nie dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdybyście nie miały co do garnka włożyć, to inaczej byście mówiły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez przesady, ale sa zlobki i... zlobki. Chociaz osobiscie z corka siedzi opiekunka, a ja pracuje w zlobku (corka ma 14 miesiecy). Od 2 rz pojdzie ze mna do przedszkola do mojej grupy. Pracuje przez 4 h dziennie a i tak mam wrazenie, ze robie jej krzywde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co mają poziomki do twojego bachora, który w przyszłości będzie niedorozwojem i na widok drugiego dziecka zesra się w gacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×