siostra meza

witam, ostatnio maz nieswiadomie sprawil mi przykrosc... ostatnio miala urodziny siostra meza teraz on z bratem wykupuja dla niej w prezencie jazdy terenowym samochodem po lesie w ramach prezentu... nie jest to tania zabawa a ja nie dostalam od niego nic... nie jestem zazdrosnica poprostu przykro mi tym bardziej ze sprzatam, gotuje, wychowuje malego synka, cala poswiecam sie rodzinie a tu nawet malego drobiazgu, zaproszenia do kina czy od dawna obiecywanego pierscionka zareczynowego, ktorego nie dostalam przed slubem...

dodam ze jestesmy mlodym malzenstwen niecale dwa lata

bym mu powiedziała otwarcie że przykro mi jest

Moze to dziecinne,ale ja bym zrobila to samo,gdyby On mial swoje swieto..Tez byc je potraktowala rownie lajtowo,a np.innej osobie z otoczenia dala fajny prezent na imieniny.Najlepiej sie czuje co czuje druga strona,gdy sami tez tego doswiadczymy.

nie czyń drugiemu co tobie niemiłe. jak zrobisz mu to samo to będzie cię miał za mściwą i do niczego to nie doprowadzi, niczego dobrego,tylko szczera rozmowa.

Niech rozmawia..Daje glowe,ze uslyszy-przesadzasz kochanie,nie wiem o co Ci chodzi,etc.Ale ok..Msciwosc?Skoro nie wie,ze zrobil cos nie tak,to jakim cudem odczyta to jako odwet?A jesli odbierze to jako akt msciwosci,tzn.ze wie,iz jest to odwet za konkretna sytuacje..Wie i nic z tym nie robi?Super

same mściwe kobiety i dlatego tyle rozwodów!!!! autorko mężczyźni wiele rzeczy robią nieświadomie, czasami nie zdają sobie sprawy że robią źle.Do nich trzeba otwarcie i spokojnie mówić, jak do dziecka. Może prezent dla siostry to był pomysł brata i twój się do tego tylko przyłączył. Niezależnie jak było to nie odgrywaj się.

Porozmawiaj z mężem szczerze. Małżeństwo to także sztuka ciężkich rozmów, otwieranie się z uczuciami, mówienie o tym co nas rani a co nam sprawia przyjemność. Nie jakieś podchody, manipulacje, robienie na złość - do diabła! To małżeństwo a nie przedszkole. Wiem, że Ci przykro. Rozumiem to. Ja nigdy nie dostaję kwiatów, a ostatnio szwagierka od mojego męża dostała piękny bukiet na imieniny. Powiedziałam o co chodzi. Wiesz... on po prostu nie pomyślał, myślał, że ja nie lubię kwiatów (bo kiedyś powiedziałam, że nie lubię róż). Wiedział natomiast, że siostra kwiaty uwielbia.

kawał dziada jest, ale nie daj mu miesiąc d**y to spokornieje i następnym razem będzie pytał co chcesz, tak to się załatwia.

facetów trzeba dużo nauczyć, jestem dłużej od Ciebie w małżeństwie to wiem...mój mąż miał problem by zdążyć z prezentem dla mnie pod choinkę, na urodziny też nic nie dostawałam :-P

i po co tyle jadu.......... maz z bratem pod pozorem urodin siostry zrobili sobie prezencik.:) cwane lisy:D

A ja jestem przekonana, że i mężczyzna i kobieta wiele muszą się nauczyć będąc w związku. Stereotypowo kobiety mogłyby się nauczyć komunikacji ;) Mówienia o potrzebach, pragnieniach, o tym co im nie pasuje - bez agresji, histerii, płaczu.

Wyszla za doroslego chlopa,a ma obchodzic sie z nim jak z jajkiem i mowic spokojnie,jak do dziecka?Ja chyba snie!PARTNERSTWO pelna geba haha.

kahinor zgadzam się z tobą,teraz to dziewczyny takie zawzięte są że aż przykro a potem płacz że rozwód.

No właśnie nie jak do dziecka tylko jak do dorosłego. Bo dorośli ludzie rozmawiają. Na złość to właśnie dzieci sobie robią.

bo uwaza cie za gorsza niz swoja siostre,proste

'maz z bratem pod pozorem urodzin siostry zrobili sobie prezencik. cwane lisy' dziekuje - poprawila/es mi humor na dzisiaj :-)

Co Wy kuźa pierniczycie?Przeczytajcie sobie,czym jest partnerstwo w zwiazku.Jesli facet nie kuma,ze imieniny zony to takie samo swieto,jak jego imieniny,czy szwagierki,to chyba jest idiota.Tlumaczyc tak proste rzeczy?Droge do domu tez mu rysowac na kartce?