czy uważacie że ślub w młodym wieku to głupota

ale nie mieszajcie ślubu z dziećmi, bo można kilka lat po ślubie nie mieć dziecka i się też bawić :) dla mnie większą paranoją jest brać ślub nie mieszkając wcześniej z daną osobą czyli praktycznie jej nie znając...

w pewnym programie telewizyjnym 19 latka ze wsi rzekła z e jej babcia mowi ze ona ma jak najszybciej znalezc se faceta,męza bo niedlugo bedzie za stara

ślub nie gwarantuje że facet im nie ucieknie :D po ślubie sie tak zazwyczaj wszystko piertoli :D

czyli mentalnosc od sredniowiecza sie nie zmieniła

nie znam nikogo, kto wstydziłby się, ze ma starszych rodziców. Kwestia wychowania! I o jakiej lasce piszesz? Jak ktos sie decyduje na dziecko dajmy na to w wieku 30lat to jak dziecko osiagnie jego wiek bedzie mial zaledwie 60. Sorry, ale moja mama ma tyle i o lasce nie chodzi:)

Ja nic nie mysle na ten temat. Niech kazdy bierze slub wtedy kiedy chce, innym nic do tego! Nie macie wlasnego zycia i wlasnych problemow?

Wolę mamę starszą zadbana która poświęci mi dużo czasu niż zabieganą pracująca młodą która siedzi w pracy po 10 h dziennie bo musi żeby kupić mi książki do szkoły, która jest tak zęczona że zrobi mi kolacje popracy i idzie spać ....

Starszą zadbaną 60cioletnią babcię.

Rośnie pokolenie, które swoje babcie i dziadków, będzie znało ze zdjęć.

Powaliło Was. Moja mama urodziła mnie w wieku 30 lat. Czyli jak miałam 18 lat moja mama miała 48. To naprawdę nie jest podeszły wiek. Zresztą miałam kolegę, którego mama urodziła przed 40 i jakoś nie słyszałam żeby się wstydził. To tak jakbym ja mówiła, że dzieci 20latek będą się wstydzić bo to pewnie wpadka. No dajcie spokój! Dziecko trzeba wychować, poświęcać czas... a nie będzie się wstydzić rodziców.

Boże, matka 60 lat, dziecko 20. Masakra.

A i żeby nie było - mam 26 lat i mam babcię. Pamiętam drugą, zmarła na paskudną chorobę kilka lat temu. Dziadkowie zmarli też nie z przyczyn naturalnych. Więc się zastanówcie bo Wasze argumenty świadczą o niewiedzy.

Naprawdę to, że w ogóle przeszło Wam przez myśl, że dziecko może się wstydzić wieku rodziców świadczy o Was bardzo, bardzo źle.

Nie musiało przechodzić, tak jest. Trzeba tylko posłuchać rozmów jakie prowadzą dzieci... twoja mama, to jakoś tak staro wygląda...

To znaczy, że te "młode" mamy nie były w stanie wychować dzieci. Nie ma się czym chwalić.

puste młode matki, puste dzieci.

ja wyszłam za mąż jak mialam 20 lat,18 jak się zareczylismy po 5 miersiącach znajomosci...wczesniej nie mieszkałam z męzem ale wiedzieliśmy ze jestesmy dla siebie jedynymi...teraz jestesmy 10 lat po slubie i jestesmy mega szczesliwym małzeństwem...dzieci nie mamy bo ja nie chcę

A ja mam 22lata z chłopakiem mieszkam od roku. Jestesmy ze sobą 2,5roku.chciałabym wziąć ślub ale nie wiem czy to nie za wcześnie... Z reszta wiadomo ze i trzeba troche na sale poczekać.

Ja uważam, że jest to indywidualna sprawa dwojga ludzi. Można się pobrać mając 20 lat i żyć szczęśliwie razem przez kolejne 40-ści, a też mozna powąchać swoich "smrodków" i się rozstać....nie ma na to reguły, to zależy w jakim środowisku się obracasz, jak jesteś dojrzały/ła do życia "dorosłego" w związku małżeńskim, czy jesteś na tyle osobą odpowiedzialną i ustawioną materialnie, żeby zakładać podstawową grupę społeczną, lub czy stać twoich/waszych rodziców, żeby Was utrzymywać lub wspomagać (głównie finansowo). A tak szczerze i z perspektywy czasu: jest to zupełna głupota - przy takiej liberalizacji życia, przyzwoleniu społecznym na życie w wolnych związkach

moi rodzice pobrali sie po roku czasu i juz 26 lat razem :] mozna? i nie p********e mi ze inne czasy byly, j****a propaganda w tv

W moim przypadku zdecydowanie byłaby to głupota. Ale jak kto uważa, niech każdy wypowiada się sam za siebie, nie można generalizować.