czy jestem chora psychicznie pomoc o zdiagnozwanie

Moje objawy to: - bezsenność, - napady agresji, złości, - popadanie w skrajne emocje od złości, rozpaczy po totalną euforię, radość, - widzenie wszystkiego czarno-biało/zero-jedynkowo, - nienawiść i miłość do tych samych ludzi jednocześnie, - problemy w kontaktach z innymi ludźmi, unikanie ludzi, niewychodzenie z domu, chyba, że już naprawdę muszę (bo studiuję), - pogorszenie w nauce, problemy z koncentracją, - od czasu do czasu myśli o tym, że ktoś mnie śledzi, podgląda, czasem słyszę głosy, widzę postacie, ale wtedy zażywam afobam(od rodzinnego) i przechodzi, - napady lęku, paniki, - samookaleczenia, myśli samobójcze, próba jedna, - kompulsywne jedzenie, - natłok myśli, bóle głowy, - mam zasłonięte okno i lustro, bo nie lubię światła, czuję się wtedy jakby każdy mnie znał, przeglądał na wylot,

zdiagnozowanie*

jak nic odmiana jakieś psychozy idź do psychiatry i to serio

ale psychozy to chyba krótko trwają, a te obawy to ja już mam 4 lata, tzn. pogarszają się z roku na rok, coraz ciężej mi funkcjonować

sda

przewlekła psychoza

Już dawno powinnaś się udać do psychiatryka. To mi na jakąś schizofrenię wygląda..

ale to była taka próba, ale w warunkach domowych, zresztą nie chcę o tym akurat mówić:/ powinnam udać się do psychiatry? ale to nie ejst żadna schizofrenia?

jestes p*****lnieto suka francowata

To nie są typowe objawi schizofrenii czy psychozy, wg mnie to zaburzenia osobowości, może to być osobowość chwiejna emocjonalnie typu borderline lub też zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne, obydwa te typy są cieżkie do zdiagnozowania bez profesjonalnych badań psychiatrycznych, do tego może dochodzić też depresja.

A takie stany zaczęły się po jakimś traumatycznym przeżyciu? Czy wzięły się znikąd?

tak trochę czytałam na necie i też myślę, że to bardziej pod borderline. No właśnie to zaczęło się tak znikąd, po skończeniu liceum, wakacje, może trochę obawa/lęk przed studiami, ale mieszkam z rodzicami, więc nie zmieniło się aż tak moje życie, - czasem w lustrze widzę swoją, ale jakby obcą twarz, nieswoje oczy, takie dziwne, jakby ktoś mną zawładnął, nie wiem kim jestem, jakby coś mnie wewnątrz wypierało, jakby coś chciało się wydostać, jakbym miała kilka twarzy, osobowości

A ile masz lat?

23lata

wyglada na schizofrenie, czyli teraz to sie nazywa zaburzenia bipolarne....

3 miesiące temu bliska mi osoba zachorowała diagnoza. Ostre zaburzenia psychiczne, objawy bardzo podobne do Twoich. Efekt 2 tyg leczenia na oddzialei branie lleków przez najbliższe 2 lata. Dzięki Bogu już jest normalnie. Uważam że powinnaś skorzystać z wizyty u psychiatry.

Bez wizyty u lekarza się nie obędzie. Dlaczego się przed tym bronisz?

no wyglada na schizofrenie. Jak juz ktos napisal, teraz to sie nazywa ladnie zaburzenia dwubiegunowe / bipolarne. Catherine Zeta jones na to choruje...

zapomnialem http://pl.wikipedia.org/wiki/Zaburzenia_afektywne_dwubiegunowe

boję się diagnozy i leków raz byłam u psychiatry, ale 3 lata temu jak miałam o połowe mniej objawów i miałam stwierdzoną depresję, dostałam parogen, ale po nim miałam myśli samobójcze, chciałam skakać z okna i się dlatego zraziłam:/ czy to może być rzeczywiście schizofrenia? może mam te głosy, czy podejrzenia spisku, ale wiem, że to nieprawdziwe i mam krytycyzm do tych objawów, gorzej z innymi, np. agresją do siebie, wahania nastrojów, i to, że w jednym momencie chce różnych sprzecznych ze sobą rzeczy

Tak, jesteś chora psychicznie, już wysyłamy do ciebie kaftan.

Rozumiem, zapewne wizyta u psychiatry nie należy do najprzyjemniejszych, aczkolwiek musisz to zrobić. Walcz o siebie! Przeciez chcesz żyć normalnie.

tak, wiem, że muszę się wybrać, ale boję się żeby to nie była schizofrenia:/ to jak wyrok!

Nawet gdyby to była schizofrenia, to lepiej chyba jest ją leczyć i niwelować niż zostawić i czekać, aż Cię do końca zniewoli..

no, ale przeczytaj sobie na wiki to co ci wkleilem. Tam jest tez opisane jak sie to leczy. No i nie ma sie czego wstydzic - C. Zeta - Jones otwarcie mowi o swojej chorobie.

korekkarolek - czytałam, ale to nie jest schizofrenia, tylko chad (czyli naprzemian depresja i mania), a ja czegoś takiego nie mam, jak już to nieustająca depresja, która powoli mnie niszczy:(

A nie lepiej zapytać lekarza? Jeśli tylko chcesz pogadać to najlepiej na podane.pl

wiem, lepiej wcześniej niż później skończyć na oddziale.myślałam tylko, że jak napiszę to może ktoś powie, że te objawy nie są aż takie straszne, ale chyba są :(

Twoi przyjaciele wiedzą co się z Tobą dzieje?

nie mam ani jednego znajomego, nie wychodze nigdzie, tylko na zajęcia, ale unikam ludźmi, staram się być niezauważalna, z chłopakiem zerwałam rok temu, bo mnie zdradzał