Co mi jest czy to depresja

Całe dnie najchętniej spędzała bym w łóżku. Nie mam apetytu, właściwie to nic mi się nie chce, żyć tez. Wszystko jest szare i pozbawione sensu. Czuje, ze mnie to już nic w życiu nie czeka, a każdy dzień jest taki sam. Cały czas mi zimno i czuje się wyobcowana. W skrócie: MARNOŚĆ NAD MARNOŚCIAMI I WSZYSTKO MARNOŚĆ... Czekam na cud, albo na jakiś znak od Boga, ale nic takiego się nie dzieje...

uczysz sie,pracujesz?

niby pracuje, ale o kant d**y z taka praca. Teraz mam wolne, ale ani z tego pieniędzy, ani satysfakcji o jakichkolwiek perspektywach na przyszłość nawet szkoda wspominać

masz ochote pogadac na gg?

nie nadaje sie do rozmów z obcymi na gg :( Co mi powiesz? Dobrze jest? Chce się żyć?

napisz:45097868

Po co? w psychologa sie pobawisz? Postoje

a byłaś u lekarza?

Po co? co mi pomoże lekarz? Wielkie g***o trywialnie mówiąc