Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy wy na prawde wszystko liczycie

Polecane posty

Gość 112424235345
Dużych zarobków to wyście na oczy nie widziały! Każda osoba bogata patrzy na to ILE wydaje i na co, bo żaden bogaty i inteligentny człowiek nie da sobie kasy wyrywac za byle co x x ale Ty jestes głupia:D ja tez robie zakupy w Biedronce, Lidlu i innych co to ma wspolnego z bogactwem?? nie robie tego z osczednosci, tylko mam najblizej i po drodze wracajac do domu po odwiezieniu dziecka do szkoly i wierz mi znam duzo ludzi, ktorzy nie patrza na ceny(oczywiscie bogatsi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamammaa32
nie licze, nie mam zadnego zesztu, w którym zapisuje wydatki, bo nie jest to nam do niczego potrzebne, ale oczywiscie jak cos jest na promocji to kupię, bo grzechem byloby nie skorzystac, chodzi mi oto,ze nie szukam okazji, ale jak akurat jest to korzystam z niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też nie kupuję w almie tylko tam, gdzie jest taniej. studiuję gazetki marketów i drogerii- np teraz maluję się ogryzkiem kredki do oczu, bo czekam, żeby ją kupić 10-15 zł taniej jak ostatnio. ubrania kupuję na wyprzedażach albo w internecie. kosmetyki również. jak mi się coś spodoba w sklepie, to czekam na wyprzedaż albo szukam w necie tego samego za mniej. pół roku siedziałam bez mebli w salonie, bo czekałam aż meble, które wybrałam będą tańsze o vat[i się w końcu doczekałam], ale też NIE WIEM na co ile wydaję, nie liczę, nie zapisuję. kiedyś na studiach zaczęłam zbierać paragony i tyle z tego było, że miałam pudło paragonów, które po prostu wywaliłam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale głupota, że wydają nowobogaccy którzy dorobili się pracą za granicą...wszystko zależy od człowieka,jego indywidualnych skłonnności. dziad zawsze będzie dziadem, kasa tego nie zmieni ale i dziady w bogatych rodzinach są. my jesteśmy 4 lata za granicą, właśnie zaczęliśmy budować dom który jest nagrodą za ciężka pracę, znamy wartość pieniądza, jeździmy starym fordem bo nie jest nam do szczęścia potrzebny nowy. rozważnie traktujemy wydawane pieniądze ale nie oszczędzamy na wycieczki i na bliskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm ja tez nigdy sie nie zastanawialam nad tym ile wydaje na jedzenie,czy na chemie czy na cos tam jeszcze,jak czegos potrzebuje to ide i kupuje,fakt nie kupuje jak leci staram sie by produkty byly jednak w rozsadnych cenach,ale ile kasy na co idzie to pojecia nie mam i nie dlatego,ze widze tylko swoj czubek nosa jak ktos tam wyzej napisal,tylko nie zwracalam nigdy na to uwagi,ale tak ze zwyklej ciekawosci od przyszlego tyg.zaczne zapisywac i zobacze ile tyg.mi kasy idzie i na co :) Az sama jestem ciekawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja staram się kontrolować wydatki i zapisywać na co wydaje . Miesięcznie wydatki są różne , bo dochodzą tak zwane niespodziewane wydatki jak; a to samochód się zepsuje , a to wycieczka dziecka w szkole teraz już myślę co kupić pod choinkę ,jakie prezenty , a to wyrównanie rachunków za prąd -dopłata i t.p.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez nie robię dokładnych analiz. zawsze wiem ile mam mniej więcej na koncie i staram się tez co miesiąc przerzucać coś na oszczednościowe. debetow nigdy nie mamy, więc chyba panujemy nad budżetem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×