Jak powiedzieć córce że jest brzydka

moze dla ciebie brzydka a dla innych najpiekniejsza :P glupia babo:P

powiedz jej ze mamusia jest brzydka,szpetna, oblesna i wyglada jak pol koziej d**y zza krzaka. A potem dodaj coruniu jakas ty podobna do mnie, moze zrozumie

pociesz ja,ze niejest sama i jest was 2, duza oblesna ropucha i mala ropuszka, pociesz ja,ze na ciebie juz za pozno, ale ona ma jeszcze szanse i nadzieje,ze sie wyrobi hahaha i powiedz, ze kosmetologia i chirurgia plastyczna ida wciaz do przodu, wiec nie ma co sie przejmowac

co za kretynka z Ciebie :p zresztą nie wierze żeby matka tak pisala :D Urode pewnie ma po mamusi, dobrze że chociaż ojciec ją docenia:p Może w przyszłości się wyrobi jak większość ludzi

Karte Moss była ładna za młodu potem prochy alko ja wyniszczyły, Laeticia Casta przepiękna - moim zdaniem (oczy przecietne, reszta miodzio)

Ten temat to na 100% prowo, za które autorka dostaje kasę z kafe (to już częsta praktyka).

NIE KRYTYKUJ! Nie ma brzydkich kobiet. Wszystkie sa piekne... niektore mniej piekne niz inne. Ale wszystkie sa przepiekne. Corka dzieckiem jest - nigdy nie wiesz co z niej wyrosnie na przyszlosc... ja bylem ladne dziecko, pozniej niedozywiony nastolatek zarabiajacy na fajne zycie w kryminale z dosc mocnym tradzikiem (az zdjec z tego okresu nie mam... i dobrze) a teraz... jak mi dziewczyny mowia jakim skarbem jestem i jak im dobrze ze mna w lozku, itp itd to az trace do nich chec... no bo jak... one moga mnie miec a ja siebie nie? Zazdrosc mnie o samego siebie zzera a Ciebie zazdrosc o corke bo tatus woli corke jak ksiezniczke traktowac a nie zone :D.

Mów,że jest piękna.Pynajmniej ty jej nie dokładaj.

*przynajmniej

Powiedz że lepiej dla niej będzie jeżeli zostanie półsierotą, i się jebnij w przepaść, bo faktycznie po co ty masz żyć jeżeli nie masz szans na to że zmądrzejesz

a ja mam brzydką kolezanke, zawsze taka była i co? Jako pierwsza wyszła za mąż i zyje im się bardzo dobrze. Mąż ją kocha , mają dzieci. Ale durna kobieta. Poza tym jak ktoś napisał uroda dziecka się zmienia a Ty chcesz aby dorastała w przekonaniu , ze jest brzydulą , bedzie myslala , ze się jej wstydzisz itp.Jestes niegodna byc matka !!

A jak powiedzieć takiej "mamusi" że jest szurnięta w rozum??? ... Twoja córka , z brzydoty może wyrosnąć i być kiedyś piękną kobietą , tobie niestety wyrośnięcie z głupoty już nie grozi !!!! Dobrze, że chociaż ten twój chłop mądrzejszy !

co za p***a wyciąga te stare tematy?

Mam nadzieję, że to prowo, bo z tak głupią matką dawno nie miałam do czynienia. Tylko zła matka mówi dziecku, że jest brzydkie. Myślisz, że co to da? Od małego ma się czuć brzydka? Chcesz, żeby była nieszczęśliwa i miała problemy z samooceną? Nie tylko uroda się liczy..

Po kimś tą brzydote odziedziczyła... chyba po matce... zeby tylko głupoty nie odziedziczyła po niej...

Powiedz ze jest podobna do ciebie i wszystko bedzie jasne :D:D:D

ale brzydka to pojęcie względne, dla kogoś moze byc najpiekniejsza na świecie. Ja urodziłam sie ruda, dosłownie miałam czerwone włosy, a wiadomo ze rudzi w zyciu łatwo nie mają, bo stereotypy robią swoje. Nigdy nie byłam brzydkim dzieckiem, ale zxe względu na kolor włosów moja mam bała się ze będę dyskryminowana czy wysmiewana. Zawsze mi powtarzała zebym sie nie przejmowała, nawet jesli ktos zrobi mi jakas przykrosc z tego powodu. Nie wiem czy to podswiadomie czy po prostu tak wyszlo ale wlosy i ich kolor zawsze był moim atute. Tez nie mam urody miss, ale z czasem wyrosłam na naprawde fajjna i przyzwoitą z wyglądu kobiete i nie musze mie urody miss zeby ktoś uznał mnie za ładna czy nawet piekną. Dla mojego ęża jestem najpiekniejsza i to mi wystarcza. A poza tym nie musisz córce powtarzac ze jest najpiekniejsza ale tez próbuj w jakis spsoob budować w niej poczucie własnej wartości bo jak się dowie od matki ze jest brzydsza od innych to jesli nie bedzie miala w sobie duzo siły to na całę zycie ja to napiętnuje i pozbawi wiary w siebie. Nie trzeba byc pieknym, charakter tez duzo znaczy, a poza tym tak jak napisałam na poczatku pojecie ładny czy brzydki jest względne, dla kazdego znaczy co innego.

Laeticia Casta przepiękna - moim zdaniem (oczy przecietne, reszta miodzio) xxx http://kobieta.wp.pl/gid,15112368,img,15112413,kat,26405,title,Laetitia-Casta-nie-powinna-sie-usmiechac,galeriazdjecie.html xxx wspolczuje gustu:O

biedne dziecko ma taka durna matke :(

pomijajac fakt,ze to durne, co wymyslilas, to tak na marg powiem,ze po okresie dojrzewania, a moze i wczesniej, kompletnie jej sie rysy pozmieniaja, a potem jeszcze raz, ok 30stki, czyli ma szanse wypiekniec dwukrotnie oczywiscie,ze mow iz jest piekna, to i tak pojecie wzgledne

Moim zdaniem, to nie wszystkie 6-latki są piękne, niektóre wraz w wiekiem się zmieniają, a Pani nie pamięta czy była w tym wieku ładna, czy brzydka, ale na pewno matka nie mówiła Pani, iż jest Pani brzydka, bo dla matki dziecko powinno być najpiękniejsze.

ja też byłam brzydka a jestem piękna. z kolei matka zawsze chwaliła siostrę, uważała mni za nic a moja siostra teraz to tłusty pasztet z 5 kg tapety. Cóż, relacje to popsuło na zawsze

Podnosze, mam ten sam problem...

Kobietom niezaleznie od wieku nie mowi sie prawdy tylko to co chca uslyszec. Kazdy facet ci to powie. Oni wiedza o czym mowa.