Dziwna reakcja na prezent

Znalismy sie od dawna. Ot kolezanka z czasow dziecinstwa. Wpadlismy na siebie przypadkiem i ... albo dobralismy jako para... albo mielismy romans - nie wiem jak na to patrzec bo na samym poczatku po kilku nocach razem byla super pozytywnie do wszystkiego nastawiona a pozniej jak sie rozstalismy (na miesiac), przez telefon, zaczela dawac mi mieszane sygnaly. Na urodziny wyslalem jej kwiaty i czekoladki. Poprosila by nie inwestowac tyle w ten zwiazek. Los nas rozdzielil, polaczyl na chwile i rozlaczyl. I w czasie tej pierwszej rozlaki jak jako "kolega z dziecinstwa" cos jej wyslalem zawsze normalnie dziekowala a tutaj - jakby sie obrazila.

Dajesz jej mieszane sygnały i sam nie wiesz czego chcesz więc cie olała. Albo się określ -czy chcesz z nią być i ją kochasz, czy chcesz być tylko znajomym albo daj jej spokój i niech sobie kobieta życie ułoży i nie zawracaj jej głowy.

Powiedzialem, ze jestem w niej zakochany i ze chce zeby cos z tego wyszlo wiecej. Tyle tylko, ze po dwoch tygodniach od lozkowych ekscesow kazdy telefon do niej to byly mieszane sygnaly.

A nie możesz jej po prostu powiedzieć tego co tutaj napisałeś? Ludzie wy się kompletnie nie potraficie komunikować :-o