Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

8 lat związku i zero deklaracji

Polecane posty

Gość gość

Powiedzcie co zrobić? Od 8 lat mieszkamy razem. On 35 lat, ja 30. Sytuacja zawodowa stabilna. Między nami w porządku. Stosunek do dzieci? Nie obraził by się gdybym zaszła w ciąże, ogólnie chce mieć dzieci (w przyszłości?). Ja nie zdecyduję się na dziecko nie słysząc żadnych deklaracji, a deklaracji nie ma. Czasami w żartach mówię coś o legalizacji związku, bez odpowiedzi. Ciągnąć? Rozstać się? Jak to widzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja również od lat mieszkam bez ślubu ale o tym się rozmawia od razu. Tak zadecydowaliśmy. Wszyscy i tak nas uważają za małżeństwo i drugie dziecko w drodze:) Moim zdaniem o takich rzeczach rozmawia się na początku a nie po latach się ktoś obudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wszystko zalezy czego Ty oczekujesz .Jesli wazne jest dla Ciebie bycie zona , urodzenie dziecka w legalnym zwiazku, a nie partnerskim, jesli wazna jest dla Ciebie obraczka i papier z USC - to trzeba albo w jedna , albo druga strone.Albo godzisz sie na to co on probonuje , czyli w twoim przypadku dla Ciebie :NIC , albo odchodzisz i szukasz kogos, dla kogo sa wazne w/w kwestie .Swiat nie konczy sie na twoim partnerze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zalezy , jezeli jestes z nim szczesliwa to i slub nie jest potrzebny no ale jak chcesz miec dzieci to trzeba by sie pospieszyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie. Mi to odpowiada. Papierek jest nie potrzebny ale nie wszyscy tak myślą. Przemyśl sobie na czym ci zależy. Może nie w żartach tylko poważnie z nim pogadaj. Albo w tą albo w drugą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że jestem szczęśliwa. Tworzymy dobry, mocny związek, może bez fajerwerków po latach, ale myślę, że to normalne. Rozmawiać o przyszłości na początku? Na początku nie wiadomo jak potoczy się dalsza relacja związku. Owszem, myślę o legalizacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my rozmawialiśmy o tym w pierwszym miesiącu tak żeby nie było rozczarowań i żeby przemyśleć czy właśnie tego chcemy. Jeśli legalizacja jest ważna to porozmawiaj z nim może się uda:) A dzieci i ślub to dwie różne sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to zajdz w ciaze a potem sie pobierzecie, jezeli to jest dla ciebie takie wazne??? nie rozumiem po co tak na serio sie zenic/wychodzic za maz jak sie nie ma dzieci? to jest dopiero polaczenie a nie durny papier, co ci to da? poczujesz sie lepiej? ja z partnerem zylismy bardzo dlugo bez niczego, deklaracji, obietnic, po prostu oboje chcielismy byc razem. Kiedy przyszedl na swiat nasz syn pobralismy wlasciwie po to zeby jemu bylo latwiej, nikomu nie trzeba bylo nic tlumaczyc itd. Mysle, ze gdyby nie dziecko nie wzielibysmy slubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tutaj nie chodzi o papier, tylko dalsze życie. Czuję taką stagnację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem, że w poprzednim jego związku była podobna historia. 2 lata razem i dziewczyna bardzo nalegała (rozpad nie nastąpił z tego względu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie taki sam staż związku jak u autorki, a jeszcze mamy dziecko 2,5 letnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na stagnację w związku ślub nie jest lekarstwem ! Ślub w ogóle na nic nie jest lekarstwem, poza ułatwieniem kilku formalnych spraw, ślub związku nie naprawi ! Więc najpierw popracuj nad związkiem, zamiast myśleć, że papier to jakieś czary mary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś normalna? Skoro w żartach mówisz to czego oczekujesz, poważnej deklaracji? Po 8 latach boisz się porozmawiać poważnie z własnym facetem a ślubu i dziecka chcesz? Sama się prosisz o późny slub i szybki rozwód :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"tutaj nie chodzi o papier, tylko dalsze życie. Czuję taką stagnację" wiec wez sprawe w swoje rece, po co czekasz na reakcje faceta albo jego zapewnienia? Facet jest wygodny, zreszta przez 8 lat bylo dobrze to po co to zmieniac. Z doswiadczenia wiem, ze czasami gorsze sa takie dlugie zwiazki w ktorych nie ma progresu niz rok, dwa lata, bo tak jak w twoim przypadku ludzie robia sie po prostu wygodni, Okresl sie sama, nie pytaj tylko powiedz szukam lokalu na wesele, albo zacznijcie sie starac o dziecko, chcesz z nim byc, on tez ale jest oporny to ty zacznij dzialac a nie biadolisz bo inaczej obudzisz sie a obok niego bedzie inna "konkretna"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"bo inaczej obudzisz sie a obok niego bedzie inna "konkretna" nie chciałabym nic na siłę, ale jest coś w tym z prawdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mozna tyle czekac I robic za materacyk dla wygodnickiego frajera. Jestem raczej o liberalnych pogladach ale dziecko tylko w malzenstwie. On ma wygodnie, ty jestes panna na przeczekanie, a jakznajdzie ta wlasciwa to tobie powie papa, ale poki co ma darmowy sex I sluzaca w domu. Faceci to swinie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tą służącą w domu przesada, nie siedzę cały dzień w domu sprzątając i gotując

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musisz siedziec, ale pewnie dbasz o dom. Wiec ma doope do wyrka za free, a jak znajdzie ta wlasciwa to ci powie ze przeciez nic ci nie obiecywal. Takich przypadkow jest tysiace. Faceci korzystaja a kobiety potem rozpaczaja, bo stuknela 40 I ani meza ani dzieci a ten co wykorzystywal grzeje juz wyrko innej, zwykle mlodszej. Tyle tego, ze sobie go pouzywasz, nic wiecej. Takze sie zastanow czy chcesz byc z facetem, ktory cie wykorzystuje. Rob jak uwazasz, ale zebys potem nie plakala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trelemorele babcine wesele
8 lat I nic, zadnych deklaracji???? Czys Ty kobieto oszalala????i Ty jeszcze z nim jestes? I czego Ty sie jeszcze spodziewasz. Gosc wyzej ma racje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość Jesteś normalna? Skoro w żartach mówisz to czego oczekujesz, poważnej deklaracji? Po 8 latach boisz się porozmawiać poważnie z własnym facetem a ślubu i dziecka chcesz? Sama się prosisz o późny slub i szybki rozwód smiech.gif " + " Jak mozna tyle czekac I robic za materacyk dla wygodnickiego frajera. Jestem raczej o liberalnych pogladach ale dziecko tylko w malzenstwie. On ma wygodnie, ty jestes panna na przeczekanie, a jakznajdzie ta wlasciwa to tobie powie papa, ale poki co ma darmowy sex I sluzaca w domu. Faceci to swinie!!!" Zgadzam sie 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ehhhh pewnie macie racje. Szukamy działki pod dom, jakoś nie możemy znaleźć....latami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×