podzial majatku

Witam bardzo prosze o pomoc jestem po rozwodzie z mezem z winy meza.Staram sie o podzial majatku.poniewaz nie przebywam juz na tym mieszkaniu gdyz maz znecal sie nad nami i musialam opuscic dom za to rowniez ma wyrok .po mojej wyprowadzce zamieszkal z inna kobieta i zameldowal ja na stale .Czy ona ma prawo co do wspolnoty majatkowej chodzi mi o to czy beda z tego powodu dla mnie problemy jesli chodzi o polowe moich pieniedzy

mogę ci pomóc ale napisz dokładnie. Kiedy, za czyje pienięadze i kogo jest dom? czy ty pracowałaś? czy macie dzieci? czy są jakieś długi?

dom jest nasz wspolny mamy 4 dzieci jestesmy juz po sprawie rozwodowej i wogole nie mamy juz ze soba kontaktu ja mieszkam u brata i teraz chce sie upomniec o swoja polowe dorobku naszego zycia to bylo wszystko wspolnie kupowane dlugow wspolnych nie posiadamy ja caly czas pracuje to moj maz raczej wiecej nie robil jak robil zalezy mi tylko na tej informacji czy ta kobieta ktora obecnie tam zameldowal cos mi w tym zaszkodzi bo od miesiaca jest tam zameldowana na stale ja z dziecm juz tam nie jestem zameldowana bo nas wym,eldowal pod pretekstem nie przebywania w miejscu zamieszkania rowniez nie wiem czy zrobil to prawnie prosze jesli ktos mi moze pomoc to bardzo z gory dziekuje

jak można wymeldować pod pretekstem nieprzebywania żonę z dziećmi z domu, który jest wspólną własnością??? i jak bez twojej zgody jako współwłaścicielki mógł zameldować obcą osobę??? coś kręcisz!

sprawę o alimenty założyłaś???

Ex maz nie mogl cie wymeldowac.Albo sciemnia albo ma uklady,ale to zlamanie prawa. Nowa pani nie zaszkodzi w podziale majatku. Jestescie po rozwodzie,juz wspolnych dlogow miec nie bedziecie. Dom bez hipoteki rozumiem?

nic nie krece tak jest jak opisalam zostalam wymeldowana z naszego wlasnego domu.Oczywiscie bedac w gminie powiedzieli ze w kazdej chwili sie moge zameldowac ale oczywiscie moj najwazniejszy problem to jest to czy ta kobieta nic nie bedzie miala do naszego podzialu i czy nie bede musiala zapewniac jej mieszkania zastepczego jesli bedziemy musieli sprzedac ten dom bo mojego bylego meza napewno nie bedzie stac na splate mojej polowy i mieszkanie bedziemy musieli sprzedac bo ja juz tam nie wroce i nie chcem miec nic wspolnego z tym draniem

alimenty mam przyznane , jestesmy po rozwodzie i moj byly ma takze wyrok o znecanie sie nad rodzina w zawieszeniu

dom bez hipoteki bo to byly czasy pgr-u ja zylam z mezem 25 lat

to ze ona jest zameldowana, nie uprawnia jej w zaden sposób do majatku, ale jak podburzy Twojego exa to sprzedaz moze sie bardzo przeciagnac niestety

Właśnie dlatego moja mama nie była tak głupia, żeby brać rozwód. po co? Żeby tatuś sprowadził do domu jakąś babę? O nie! Nie pomyślałaś, że w tym domu mogłyby kiedyś mieszkać Twoje dzieci? Wyrok za znęcanie jest OK, ale po tym można takiego delikwenta wysiudać z domu a nie samej się tułać po rodzinie. Nie znam Waszej sytuacji, ale wiem z doświadczenia, że taki tyran po pewnym czasie wymięka i u mnie na dzień dzisiejszy jest tak, że majątek (a jest spory) przechodzi na mnie i brata, a tatuś jest tak grzeczny, bo wie, że kiedyś może zostać sam i nikt mu szklanki wody nie poda. A przeszliśmy z nim piekło...

czyli co zostawic to tak jak jest i czekac na co az zrobi z domu meline bo mije dzieci to naprawde nie chca znac tego czlowieka ja rowniez tez

i tak jak mowisz to z ta baba nie bedzie zadnych problemow a jesli chodzi potem o jej wymeldowanie to jak nie rozumiem bo przeciez ona tam zameldowana na stale

Ta kobieta w niczym ci nie zagraza. Jejj wasza wlasnosc nie dotyczy. I nie ma znaczenia, ze ona jest tam zameldowana. Jezeli wszystko jest wspolne (dom i wyposazenie) to zaloz sprawe w sadzie o podzial majatku po 50 %. Bo najwazniejsze jest orzeczenie sadu, od tego musicie zaczac. Potem moze byc gorzej, jezeli on nie bedzie chcial sprzeda domu. Wtedy radze ci wziac adwokata, zeby wykorzystac wszelkie prawne mozliwosci odzyskania pieniedzy za ten dopm.

Sluchaj, ta kobiete kazdy ze wspolwlascicieli domu moze w kazdej chwili wymeldowac, ty albo maz. Wiec nia sie nie przejmuj. Ona nie ma zadnych praw wlasnosciowych, ona ma tylko adres zameldowania.

Dzieki kobietki za pomoc chociaz wiem na czym stoje i co mam mniej więcej robić...pzdr..

Jeśli żadne ze współwłaścicieli nie będzie w stanie spłacić drugiego, są zarządzi sprzedaż i podział środków. Spróbuj sprzedać dom z lokatorem. W drodze łaski moge ci dać 10% wartości. Przy eksmisji tej pani - należy jej się lokal zastępczy. Reasumując - masz zapewnione rozrywki prawne na najbliższe lata. I może z tego jakiś grosz zostanie - a może ostatnie 20 zł weźmie adwokat.

Jestem po rozwodzie 9 lat, przydział na mieszkanie jest na mnie ,ale wg.prawa mimo ,że rozwód jest z wyłącznej jego winy mam go spłacić w wysokości wyliczonej przez biegłego. Obecnie jest sprawa karna z art.207 KK, jeśli nie dostanie eksmisji i nadal będzie ze mną zamieszkiwał. Mamy syna ,który jest pełnoletni i mieszka z nami. Eks nie ma zamiaru dobrowolnie się wyprowadzić. Po sprzedaży mieszkania zostanie mi niewielka kwota, za którą nie kupię ponownie mieszkania i stanę się bezdomna.Zostaje mi tylko nadal siedzieć z katem.

Ogromnie Ci współczuję. Nasze prawo jest chore, że chroni krzywdzicieli. Nie wiem, ale ja chyba wolałabym odejść i mieszkać w jednym pokoju, ale w innym mieszkaniu niż mąż-zdrajca