faceci to swinie

Radze wam wszystkim dobrze przyjrzec sie partnerowi nie ufac odrazu bo zmarnujecie zycie ufajac nikomu nie zycze tego

Gosc: dziekuje:) oj uwierz tak mu kopa dala ze w locie widzial by swoja d**e :D

haha, chciałbym zobaczyc jego minę,

A najlepszy tekst jego: bo zarazisz mnie bialaczka ja p*****le :D

Na co chorujesz ?wspolczuje ci

nie no chyba żartujesz ? ile on ma lat ?

On na 24 lata,czasem leze i mysle co ja w nim widzialam glupia bylam

On do mnie z takim tekstem do teraz w szoku jestem ,przy lekarzu tak powiedzial :/

Jestes chora na bialaczke? wspolczuje , mam ta chorobe za soba, nie mysl o nim teraz tylko walcz o siebie, na milosc przyjdzie jeszcze czas.

Proszę nie obrażać świnek , to bardzo miłe zwierzątka i nie jeść ich absolutnie ;-) Jak się można zarazić białaczką , przez prątkowanie?! - to nie grużlica ;-)

Kamil miales to??? Jak sobie radzisz???

cięzko czasem rozpoznać, faceci często takie bajki opowiadają. Prawdziwa miłosć i takie tam. A Ty jesteś młodziutka i uwierzyłaś. A on głupi nie znał prawdziwego znaczenia tych słów

Widac ze jakis pustak z niego jest, nie byl warty Twoich uczuc, teraz najwazniejsze jest zdrowie, ja mam juz za soba ciezka walke , zachorowalem jak mialem tyle lat co Ty 19.

Ale naprawde nie sadzilam ze sa tacy ludzie ,kiedys sie go spytalam czy jak bym zachorowala czy mnie zostawilby on odpowiedzial nigdy w zyciu

Ja walcze pol roku ale nie mam sil juz czasem

Zachorowalem w wieku 19 lat, w 2006r. 05.09.2006r mialem przeszczep szpiku- dawca starszy brat , udalo sie, jestem szczęściarzem i zyje:) kilka rad, nie zalamuj sie, walcz, nie mysl o bylym, stres oslabia Twoj organizm, ciesz sie zyciem, wygrasz z ta choroba i znajdziesz milosc swojego zycia, zobaczysz

no widzisz, temu chłopakowi się udało :) I Tobie tez sie uda :)

Dziekuje wam!! Wiedzialam ze moge na kogos liczyc :) wsparcie kazdemu dodaje sil!:*

:)

Wakczyc musze przedewszystkim dla mojej 2 letniej coreczki :) dzielnie mnie wspiera kazdego dnia

Ja walczylem 8 miesiecy, brak wlosow-szok, spadek wagi-szok, infekcje-szok ale nie mozna sie poddawac, trzeba walczyc, z calych sil i jeszcze wiecej.

oooo, to widzę, ze masz dla kogo żyć jeszcze. Kiedy moje były takie małe,

Masz corke? to powinno Cie najbardziej motywowac, jezeli bedziesz chciala porozmawiac z kims kto to przeżył i wie co czujesz zawsze służę dobrym slowem hehe:)

Ja tak samo mam ,nie mam apetytu ale staram sie jesc czesto kreci mi sie w glowie przez to ale poczucie humoru mi powraca

Dzieki dziecku mam wieksza motywacje lecz tesknie za nia bo w szpitalu bez niej strasznie przezywam :)

Ale ciesze sie ze sa tu jeszcze dobrzy ludzie ktorym mozns sie wygadac:)

Glowa do gory, bedzie dobrze, zaufaj lekarzom. wróciły mi wspomnienia :) lekarze, pielegniarki, szpital, dobrze ze to tylko wspomnienia. Ale dbaj o siebie i nie mysl o bylym, niech spada, pusty byl, jest i bedzie.

kto nie ma dzieci, nie rozumie. Tęskni się zawsze

Ja też wierzę, że są jeszcze dobrzy ludzie :)

Dobrzy ludzie może i są ale ty jesteś skończoną chamówą niedorobioną, j***ł cię pies :D