Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy wasi mezczyzni maja przyjaciolki

Polecane posty

Gość gość

ewentualnie bliskie kolezanki? Chodzi mi o znajomosci, ktore nawiazaly sie przed rozpoczeciem zwiazku. Czy w miare ewoluowania Waszego zwiazku te znajomosci tracily na intensywnosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój mężczyzna ma pełno koleżanek i sporo przyjaciółek. Fajny z niego facet. Jestem spokojna o jego wierność gdyż bardzo mnie kocha, jestem jego pierwszą dziewczyną i jest porządnym mężczyzną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zadnej i uwaza ze zadne kolezanki ani koledzy do szczescia mu nie potrzebne mi to jest obojetne ale skoro tak uwaza to OK ja sama nie mam blizszych znajomosci a jedynie jakies tam takie na czesc i co slychac wystarcza nam wlasne towarzystwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyjaciolek nie - ten pierwszy post to chyba prowo XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ktorys mial przyjaciolke zanim was oznal? Jak zaregowalyscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój eks miał kilka koleżanek, do tego mieszkał na stancji z 4 laskami :D fakt, było to jeszcze na studiach i szczerze, to niespecjalnie mi na nim zależało. wyszłam z założenia, że która by go chciała :P ale jakbym się naprawdę zakochała, to pewnie szlag by mnie trafił na takie przyjaciółeczki. może nic bym nie mówiła, ale chyba sama bym zakończyła taką relację. konkurencja mi zbędna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gostka_1977
moj ma siedem. na kazdy dzien tygodnia jedna a ja mam swiety spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie, ale poznajesz kogos dowiadujesz sie, ze np od 5 lat ma przyjaciolke. Od razu wycofka? ;) Czy wchodzisz w zwiazek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj przede mną miał mnostwo kolezanek ktore wiecznie zdrabnialy jego imie jak sie do niego zwracaly. Teraz juz nie utrzymuje z nimi kontaktu. Jest tylko czesc... od czasu do czasu cos pogadanie na ulicy gdy sie mina i tyle. Nie chce zeby mial przyjaciolki bo on sam by nie chcial zebym ja przyjaznila sie z facetem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój ma w robocie dwie dobre kolezanki jedna nawet bardzo atrakcujna druga ropucha ale to tylko dobre kolezanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kiedy nastapil moment odsuniecia sie od kolezanek? Na poczatku zwiazku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a i juz teraz nie uzywaja zdrobnien tylko normalnie jego imie wypowiadaja... ale widze ze jemu to brakuje i on chce zebym ja tez tak do niego mowila a dla mnie to jak zwracanie sie do dziecka a nie jak do faceta wiec.. wole mowic kochanie itd. ale mimow szystko widze jak sie cieszy jak jakas ciotka czy ktos z rodziny zacznie tak do niego mowic jak jego dawne kolezaneczki... czy wy robicie cos wbrew sobie wiedzac ze to wasza druga polowka lubi a wy niekoniecznie? czy juz zrobic mu ta przyjemnosc i zwracac sie do niego jak te jego kolezaneczki? hehe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama dzis bedewrr
moj mial pelno kolezaneczek i juz nie ma haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na poczatku zwiazku tak do 3 miesiecy ... i juz bylo po sprawie z kolezaneczkami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dobrze. A przerabiala ktoras z Was wieloletnia przyjaciolke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobrze. Ale Poznajesz kogos, zakochujesz sie i dowiadujesz sie, ze ma przyjaciolke. Wycofujesz sie na starcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może nie na starcie, ale nie lubię tłoku. Jeżeli widziałabym, że on spędza z przyjaciółką dużo czasu, zwierza się jej i generalnie są bardzo blisko odpuściłabym. To tylko niepotrzebny stres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby on Wam odpowiadal jak nikt inny? Zaryzykowalybyscie liczac, ze przyjaciolka pojdzie w cien w miare jak Wasz zwiazek bedzie sie rozwijal:)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja generalnie nie wierzę w "przyjaźnie" ludzi w związkach. To przeczy prywatności drugiej osoby, nie wiem jak miałby się rozwijać związek gdybym wiedziała, że ze wszystkim lata do przyjaciółki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez nie wierze, ale ciezko zeby po dniu zwiazku rezygnowal z przyjaciolki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby on Wam odpowiadal jak nikt inny? Zaryzykowalybyscie liczac, ze przyjaciolka pojdzie w cien w miare jak Wasz zwiazek bedzie sie rozwijal x co za glupota, jak by to o nim swiadczylo gdyby sie okazalo, ze potrafi kopnac w cztery litery swoich przyjaciol, no zastanow sie; ogolnie nie wierze w przyjaznie damko-meskie, zawsze jedna strona chce czegos wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego ja szybko bym odpuściła. Nie lubię tłoku, nie wierzę w takie przyjaźnie, przeszkadzałoby mi, że moje sprawy wychodzą do innej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy Wy jesteście chore, czy doopą myślicie? Tak nie ufacie facetom, że myślicie, że roochają wszystkie przyjaciółki? Tak ich nienawidzicie, że chcecie odebrać im przyjaciół?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, to nie jest zazdrość o to, że mógłby z nią sypiać. Przynajmniej nie o to mi chodzi. Ja generalnie nie wierzę w taki zażyłe przyjaźnie, moim zdaniem naruszają prywatność. I nie lubię ludzi którzy rozmieniają się na drobne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
osoba ktora ma przyjaciela czy przyjaciolke rozmienia sie na drobne? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem tak, bo jak już napisałam przynajmniej dwa razy nie wierzę w takie przyjaźnie. Jeden bardzo bliski związek narusza prywatność innego. Rozumiem bliskich znajomych, ale nie ćwierkanie obcej osobie co słychać w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za glupota, jak by to o nim swiadczylo gdyby sie okazalo, ze potrafi kopnac w cztery litery swoich przyjaciol, A czy ja powiedzialam o kopnieciu w cztery litery...? Odejscie w cien. Czyli bez wiekszego kontaktu. To chyba naturalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×