do jakiego wieku praliście ubranka dziecięce w specjalnych proszkach

delikatnych dla małych dzieci ?

Ja do pół roku, dopóki nie skończył mi się zapas :) Od tej pory piorę w vizir sensitive

mi chyba po 4 mcach sie pomyliło i wsypałm nasz proszek do pralki załadowanej dziecięcymi - nie chciąłm prac drugi raz a ze dziecko nigdy nie miało zadnych problemow z skóra to zaryzykowałam. Tak sobie myślę czy to nie jest troszke pic na wode... pewnie ze niektore dzieci maja problemy skórne ale czy nie rozsadniej byłoby jak w przypadku jedzenia - eliminowac alergen dopiero jak sie ujawni?

do skończenia roczku przez dziecka czyli do czasu aż przestało być niemowlakiem, po roku zaczęłam prać jego ubranka razem z naszymi w normalnym proszku i myć jego butelki i miseczki w normalnym płynie do naczyń bo wcześniej myłam w specjalnym do akcesorii dziecięcych

Dlugo , napewno ponad rok - ale tylko dlatego, ze strasznie mi sie podoba zapach proszku i plynu do plukania dla dzieci :)

moja mała ma pół roku tylko jedno pranie zrobiłam w płynie dla dzieci użyłam próbki która dostałam, potem prałam w proszku persil a teraz używam płynu persil i płynu do płukania lenor. Mala nigdy nie miala żadnej wysypki. piorę jej ciuszki razem z ubraniami reszty rodziny no chyba ze sa bardzo zabrudzone to wtedy nie

Ja przestałam gdy miał 2 miesiące

a ja wcale :P

akcesoria - akcesoriów, tak jak akwaria - akwariów

Ja wogóle nie pralam w specjalnym proszku. od początku Pralam w tym co nasze rzeczy i nic nie było. wogóle nie robilam osobnego prania specjalnie na ubranka córki tylko razem z naszymi wrzucam do bebna. w innym wypadku musiałabym włączać prawie pusta pralkę albo zbierać dwa tygodnie żeby pełny bęben nazbierac.

nigdy nie prałam w specjalnym proszku

nie znam takich proszkow dla dzieci:O wrecz uwazam to a totalna glupote.

zamierzam prac w normalnym, chyba, ze dziecko bedzie na niego uczulony to zmienie

ja też tak do pół roku, może 8-9 mcy, nie pamiętam, ale teraz proszki są dobrej jakosci i szybko można się na nie przerzucić, chyba w persilu pralismy po dziecięcym..

Kupilam na poczatek duze opakowanie do bialego i kolorow i mam dalej,juz 8 miesiecy,do bialego sie konczy i juz bede prala w zwyklym. Do kolorow jak zuzyje to rowniez. Juz sporadycznie niektore rzeczy pralam w zwyklym i bylo ok. Np.recznik.

Ja jeszcze nie przestałam, a mały ma 19 miesięcy.

A u rodzicow to jako noworodek spal pod posciela uprana w zwyklym proszku i czasami rzeczy tam pralam wiec tylko jak skoncze zapasy to na pewno nie kupie juz tego dka dzieci.

up up up

ja to piore juz x lat w dzieciecych...jak zaczelam przed porodem to tak zostalo...super pachna ubrania i sa czysciutkie

Przez 3 miesiące a później niemiecki Persil albo Visir.

Prawie 1,5 roku. Z tym że to nie było moje widzimisię, dopiero wtedy synek przestał reagować wysypką na rzeczy prane w zwykłym. Nie tylko ubranka, naszą pościel i ubrania też (bo i z tym miał kontakt).

z miesiąc czasu, dopóki mi się próbki proszków dla dzieci ze szpitalnej wyprawki nie skończyły :D

nigdy nie prałam w specjalnym proszku, przy drugim dziecku tez nie zamierzam

Najpierw prałam w płatkach mydlanych. Potem zepsuła się grzałka w pralce i pranie w płatkach mydlanych nie było dalej możlwe (mydło się zbrylało) i wówczas przerzuciłam się na normalny proszek, taki do prania w zimnej wodzie. Dziecko miało wtedy niespełna 4 miesiące. Od tego czasu piorę w zwykłym proszku i jeszcze nigdy córka, obecnie czteroletnia, źle nie zareagowała.

Do pol roku potem zaczelam prac w naszym i bylo ok. A dziecko im starsze tym gorzej wybrudzone ubranka i niestety ale proszek dla dzieci nie dawal rady z plamami.

Polecam zwykle szare mydło spiera wszytsko:)