Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zakochanamilena

Problem z kolegą w ktorym jestem zakochana pomocy

Polecane posty

Gość zakochanamilena

Witajcie mam taki problem. Mam 22 lata a facet 26. On bardzo lubi ze mną rozmawiać ale nie czuje tego czegoś jak narazie bo ma problemy ze sobą spore tak mi to tłumaczył i boryka sie z nimi od lat do tej pory jeszcze w nikim nie udało mu sie zakochać bo on to tak argumentuje że sam siebie nie rozumie miał przelotny związek trwający 2 miesiące i na tym tyle. W początkowej fazie był mna zafascynowany poznaliśmy sie przez internet spotkaliśmy 2 razy ale nie czuje chemi wg niego ale z drugiej strony nie chce tracić kontaktu bo bardzo mnie lubi i uwielbia ze mną rozmawiać. Ostatnio nie rozmawiamy ze sobą bo chciałam czasu by ochłonąć bo nie umiem go traktować jak zwykłego kolege a on nie umie dać mi związku bo tego nie czuje.Umówiliśmy sie tak że ma do mnie zadzwonić w marcu jak wróce i ochłone i odetne od tego i wtedy porozmawiamy jak kolega z koleżanką bo narazie nie umiem go tak traktować. Bardzo się w nim zadurzyłam i imponuje mi bardzo charakterem oraz tym jaki jest Stąd moje pytanie do was kochani kafeterianie czy myślicie że jest jakaś szansa żeby po powrocie on zatęsknił i chciał coś ze mną budować? Dodam że rozmawia nam sie super i bardzo sie lubimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a na imię ma Andrzej? Bo znam takiego który pisał tak z paroma, żadna o sobie nie wiedziała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochanamilena
Nie ma tak na imie. Całkiem inaczej jest z Podkarpacia. W zasadzie to niewiem co robić bo sie pogubiłam kocham go bardzo i nie chce stracić czy jest dla nas jakaś minimalna szansa? Chciałabym walczyć ale niewiem czy jest sens.. W zasadzie to nie rozumiem tego wszystkiego bo rozmawia nam sie naprawde super i bardzo lubimy swoje towarzystwo ale on jakby nie umie sie zakochać w nikim.. Niewiem co jest na rzeczy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może przeżył zawód miłosny i cio tym nie powie. czasami tak jest ukrywa i chce kogoś poznać ale nie dla związku. POCZEKAJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balbinaxxx
Niestety, nikt nie zakocha się na zawołanie. A jeśli chodzi o dalszą przyszłość, to najlepiej zapytaj wróżki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochanamilena
Zawód przezył bo mi mówił był w jednym związku do tej pory który trwał 2 miesiące ale ona go zostawiła dla innego. Bardzo chce mu pomóc bo wiem że się z tym też troche męczy. Dogaduje nam sie świetnie ale niewiem czy w to brnąć czy olać bo nie chce bardziej cierpieć jak on wgl nic nie poczuje. Póki co tak jest tzn lubi mnie bardzo ale wg niego to za wcześnie bo on dalej sie w tym tkwi. Studzi moje zapały i moje starania no i ostatecznie umówiliśmy sie na rozmowe i spotkanie w marcu ale niewiem jak to rozegrać żeby sie przełamał i mu pomóc ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochanamilena
Bardzo mi zależy na nim, wiem że ja też nie jestem mu obojętna jak powiedziałam że chce zerwać kontakt to on długo mówił ale napewno zastanów sie jeszcze itp nie dopuszczał tego do siebie w ostateczności wykasował mnie na facebooku bo go o to prosiłam ale dziś z nim rozmawiałam ostatni raz bo jutro wylatuje do Niemiec i dobrze nam sie rozmawiało pośmialiśmy sie troche dobrze mi zrobiła ta rozmowa i to że go usłyszałam , wiem że go bardzo kocham i chce z nim być ale niewiem czy jest sens tak sie poświęcać temu..Ktoś był w podobnej sytuacji? Bardzo prosze pomóżcie bo niewiem naprawde co zrobić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balbinaxxx
Do marca mu przejdzie...znajdzie sobie inną. Świetną ma wymówkę, spotkaliście się, obejrzał ze wszystkich stron, stwierdził, że to nie to i teraz nie wie jak się wyplątać z tej znajomości, więć daje Ci jakieś bzdurne terminy marcowe. Obudź się dziewczyno, nie angażuj się w marzenia o tym człowieku, bo będzie Ci ciężko, kiedy wreszcie stwierdzisz, że nie jesteś dla niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balbinaxxx
Spotkaliście się 2 razy i już zdążyłaś się zakochać? Szybka jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stęskniona1Ona
ja też spotkałam się dwa razy do zakochania nie potrzebne jest widywanie się to coś więcej rozmowa... ona pokazuje głębie człowieka, to w tym się zakochujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochanamarlena
Spotkaliśmy się 2 razy ale rozmawialiśmy dość długo zakochalam się w jego charakterze w tym jaki jest opiekuńczy szarmancki 2 razy kupil mi kwiaty na te spotkania więc mu zależało. Stęskniona a co u ciebie też masz taki problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochanamarlena
Ja znałam go wcześniej 2-3 miesiące z rozmów no i spotkaliśmy się 2 razy raptem i czułam się z nim dobrze było śmiesznie i ciekawie imponował mi różami i kupił czekoladki starał się a teraz nagle ,, zawiesił '' działania bo sie boi o mnie i nie chce mnie skrzywdzić bo zbyt fajna jestem i mam super charakter ponoć. Pytanie jest moje takie czy da się go jakoś przełamać do tego bo mam pewien plan ale niewiem czy go stosować w życie w marcu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochanamarlena
Stęskniona masz racje zgodze się u nas to sie czuło ta rozmową dosłownie nam sie kleiła i z ponoć żadną koleżanką tak mu sie dobrze nie rozmawiało jak ze mną. My rozmawiamy o wszystkim tak otwarcie nie ma żadnego tematu tabu oboje czujemy sie fajnie ze sobą tylko problem w tym że on nie czuje motylków jakichś ciężko to opisać ale bardzo mnie lubi i to nie chodzi o to że do mnei tak ma ale do każdej innej tez nie umie jakby sie otworzyć i ma taki problem wewnętrzy w sobie. Ja mam pomysł jak na niego podziałać ale niewiem czy to wypali tzn chce sie ubrać sexownie w ta sukienke co tak strasznie tak na niego działała pomalować tak mocniej niż zwykle ubrać szpileczki wiem że to go bardzo kręci jakoś działać na jego zmysły bym mu w głowie siedziała. Do tej pory widzieliśmy sie na mieście a że byłam w płaszczu i golfie to to nie było to co go rozpalało a ta sukienka naprawde go rozpalała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochanamarlena
Balbina z ta inną to też ciężko bo on nie miał nikogo od prawie 5 lat był sam i z tym ma duży problem w zasadzie to go nawet o to nie podejrzewam ale róznie może być. A co myślicie o tym moim pomyśle podziała to na niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochanamarlena
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochanamarlena
22.09.12 [zgłoś do usunięcia] trut5yjhhgj Ja też spotkałem się z laską z netu z którą za pierwszym razem nic nie zaiskrzyło, totalnie nic nie czułem do niej a spotkanie było bardzo miłe, zaprosiłem ją na pizzę, później herbatka i spacer uliczkami miasta ( okres przed świąteczny ) fajny był klimacik i spotkanie superowe.Po powrocie do domu nic, na drugi dzień nic.Umówiliśmy się na spotkanie drugie raz i spędziliśmy go podobnie o tyle że większość przespacerowaliśmy.Nic kompletnie nie wyszło, później urwał nam się kontakt na dwa miesiące, po jakimś czasie znowu się spotkaliśmy i rąbnęło do mnie jak piorun z jasnego nieba, ona tak samo miała i dzisiaj jesteśmy razem od ładnych paru lat a na początku kompletnie nic nie wskazywało.Rozmowa w necie i jedno spotkanie to nawet w jednym procencie się nie poznacie.Nawet jeśli nie było chemii to niewykluczone że nagle się pojawi za jakiś czas jak ją bliżej poznasz bo chemia pojawia się przez różne sytuacje, nie tylko efekt pierwszego widzenia.Pozdrawiam Tutaj ktoś pisze że ta chemia sie pojawiła pózniej dlatego to mi dalo nadzieje ..Czy może ktoś coś jeszcze powiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×