Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość listopadowy

Trochę boli mnie fakt że nigdy nie będę w związku z facetem który

Polecane posty

Gość gość
ja tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zauważyłam, że faceci atrakcyjni są rozpieszczeni przez kobiety. Taki rzadko nadaje się niestety do związku. Osobiście lubię różnych, nie mam jakiegoś sprecyzowanego typu, nie musi być wysoki i umięśniony. Urodą mężczyzny jest jego inteligencja ;) !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brzydkich można kochać za kasę :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widze ze krwawa
ostro tu szalala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak widzę taki temat to nasuwa mi się jedno, brzydka i pusta takie osoby się do związku nie nadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brzydkich można kochać za kasę v żałosne najczęściej się zdarza,że to osoby mniej atrakcyjne fizycznie mają więcej do zaoferowania drugiej osobie,i w ogóle są mądre życiowo często pod piękną powłoką kryje się bezkresna pustka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brzydkich mozna kochac za kase, sponsoring jest coraz bardziej trendy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pffffff, no nieee, kobieto, jak się zakochasz, to wierz mi, nic się nie będzie liczyło, mój ideał kiedyś tam to był wysoki, niebieskooki blondyn, a mój mąż jest średniego wzrostu i czarnowłosy ... i w zakochaniu nie liczy się "powłoka" jak piszesz, liczy się, że to dobry, silny, opiekuńczy facet, który kocha mnie, dba o mnie i na którego mogę liczyć w każdej chwili. Powłoka kiedyś mija, ważne co w środku .... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki właśnie jesteście kobiety
bezwzględne samice z was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak facet jest kolem zapasowym z braku przystojniejszego to zawsze tak bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja znam przystojnych facetow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolejna brzydula co oczekuje, że atrakcyjny mężczyzna będzie o nią zabiegać i nieustannie będzie za nią latał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo deska co jej sie zdaje ze ma szanse na przystojniaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma co bolec. Powiesz mu ze go kochasz za charakter a jak juz sie ozeni to sobie znajdziesz przystojnego kochanka. Duzo kobiet tak robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ho ho ho cóż za temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co u autorki tematu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz pecha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sierpniowy
O proszę. Mój stary temat odkopany.Tak, mam pecha zdecydowanie. Rzekłabym wręcz że jest coraz gorzej, choć po drodze starałam się i wyjść do ludzi, zmienić nieco styl na bardziej kobiecy, schudłam jakieś 10 kg. I co? I jajco. Dziś mam wolne i tak sobie patrząc na piękne bezchmurne niebo, skąpaną w promieniach słońca zieleń, rozmyślałam jakie to smutne, że nie mogę tego wszystkiego podziwiać z kimś ukochanym, wtulona w jego ramiona. Moje życie jest jakby niekompletne, czuję się jakbym była w jakimś cholernym zawieszeniu a nie uczestniczyła w prawdziwej egzystencji. Aktualnie nie zabiega o mnie nikt, nawet zdesperowany chory psychicznie brzydal - a zatem co ja mogę o sobie myśleć, że jaka ze mnie kobieta, czy jestem w ogóle kobietą... Nie wierzę że cokolwiek się zmieni. Nie chcę do końca życia być sama. Los jest taki niesprawiedliwy, ale cóż poradzić. Trzeba się cieszyć z tego co się ma, tylko to trudne, bo jak już się odprężę, ucieszę, to znienacka pojawi się ta myśl, że tak jakoś pusto w tym życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a skąd jesteś, może się tu jakiś psychiczny desperat trafi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sierpniowy
Szczerze powiedziawszy to nie potrzeba mi psychicznie chorego desperata poznanego na kafe. Chciałabym poznać kogoś w świecie realnym, bo już swoje przeszłam jeśli chodzi o wirtualne znajomości i nie chcę się w to póki co bawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniuś
Takich biernych i miernych są tysiące - ciągle narzekają, że mają pecha bo nikt ich nie podrywa a jeśli już ktoś chce zamoczyć to "one nie chcą być jedną z wielu" - chcesz być podrywana a nie chcesz podrywacza - a to pewnie pierwszy z serii pierdyliarda sprzecznych, absurdalnych, niedorzecznych tudzież żałosnych wymagań babsztyli, które potrafią tylko siedzieć na d***e i jęczeć. Ilu macie kolegów? Pewnie zero - bo co wy macie do zaoferowania normalnym facetom poza litanią żali i pretensji? Pewnie kompletnie nic. Chcecie otrzymać nie wiadomo jak wielką miłość a od siebie nie dać nawet pierdnięcia - nic dziwnego, że nawet puchacze na r was omijają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×