Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak się zaczęły wasze związki

Polecane posty

Gość gość

jak się poznaliście, kto pierwszy wyszedł z inicjatywą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja napisalam do niego, jaki ma pseudonim na jednej grze internetowej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sympatia - on napisał - ja go lekko "zjechałam" bo napisał dokładnie co to, o co prosiłsm w profilu zeby nie pisać.. ale podobal mi sie wiec nie zignorowalam.. odpisał też ostro... tak sie kłócimy od 6 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja romantyczna opowiesc
jechalam kiedys na zajecia i utknawszy w korku spoznilam sie ponad pol godziny, a byl to pierwszy dzien. otwieram drzwi do sali i spotykam sie ze wzrokiem wykladowcy, ktory nieprzerwanie cos tam gada. ale w tym momencie zakochalam sie w nim od pierwszego wejzenia. potem przez kilka miesiecy tak sobie po zajeciach przed budynkiem stalismy i gadalismy. czasem wymienialismy mejle, ale wszystko bylo calkowicie kolezenskie, bo on (po paru miesiacach nie byl juz moim wykladowca) byl zonaty. a te nasze pogaduszki byly takie bardzo serdeczne, lecz calkiem przyzowite i nie bylo to zadne flirtowanie. rozmawialismy o zwyklych zyciowych sprawach, problemach. i pewnego razu on mi powiedzial, ze jest na etapie rozstania z zona, bo od dawna sie nie zgadzaja. no i potem jakos sie dogadalismy, ze oboje cos do siebie czujemy. on sie wyprowadzil i rozwiodl, a my zostalismy para i jestemy razem juz ponad 13 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mojego poznalam na uczelni, zagadal do mnie i pojechalismy wspolnie cos zjesc i tak to sie zaczelo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moj zaczal sie od doopy strony
Oplakiwalam wlasnie moj jedyny zwiazek w ktorym to moj niedoszly maz, niedoszly ojciec mych dzieci, facet mego zycia, zdradzil mnie albowiem nie bardzo mialam kase by go utrzymywac i gonilam lenia do roboty. Oplakiwalam go z kumplem po rozstaniu z dziewczyna. Ow kumpel mial bardzo przystojnego kolege. Z ktorym celem "klina klinem" poszlam do lozka i w planach mialo sie skonczyc na 1 razie. Ale jakos przez 7 lat sie nie skonczylo...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczęściara 26072014
poznaliśmy się w szkole :) miłość od podstawówki, trochę przez nasze wspólne koleżanki był zawsze tam gdzie i ja byłam :) ( poniekąd z racji wspólnych znajomych) i tak starał się kilka miesięcy o mnie i się wystarał :) już osiem lat :) w przyszłym roku ślub :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bajecznie i trwają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja poznałam swoje chłopaka przez internetową grę rpg. Najpierw tak po prostu gadaliśmy ze sobą około rok przez internet. Potem się spotkaliśmy i od razu w sobie zakochaliśmy. Około 4 lata związek na odległość, a teraz już okolo 2 lata mieszkamy razem:) Więc jak się chce, to się da (na odległość).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pierwszy raz zobaczylam go w autobusie i od razu pomyslalam"ale przystojny facet",choc wcale piekny bardzo nie byl ale dla mnie mial to cos w sobie,po jakims czasie znow pare razy spotkalismy sie w autobusie i on usmiechnal sie do mnie,za pare tygodni zapelnie przypadkiem spotkalismy sie na imprezie andrzejkowej---on byl z zona,ja z kolega:( poprosil mnie do tanca ,a wrociwszy do domu nie moglam o nim zapomniec,wiedzialam jednak ze nic z tego nie bedzie,wymienilismy sie jednak nr tel....potem nie mielismy kontaktu,czasem cos pisalismy tylko zyczenia,pozdrowienia...po 1,5 roku dowiedzialam sie ze sie rozwodzi..i rozwiodl i jestesmy razem juz 5 lat,mieszkamy razem i niedlugo nam rrodzina sie powiekszy a kochamy sie jak wariaty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bardzo banalnie- plaża+piłka siatkowa= bliskie spotkanie z moją głową. Przepraszał, przepraszał i wyprosił:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość praviczek 31
Ja poznam moja dziewczynę w pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×