Moje odczucia w temacie kobiecych piersi

Mam trzydzieści lat z małym haczykiem. W życiu miałem niewątpliwą przyjemność pieścić 7 par kobiecych piersi (co daje razem 14 cycuszków ;) I chciałbym podzielić się swoimi przemyśleniami... Pierwsze w życiu... u pierwszej ukochanej dziewczyny... Małe, ale jędrne, dla mnie bardzo niewielkie B.. z delikatnymi sutkami, bardzo wrażliwe... Druga historia to majestatyczne, absolutnie gigantyczne, naturalne, jędrne, cudowne piersi na małej, drobnej kobietce. One w zasadzie nie powinny się znaleźć na takiej kobiecie, a ponieważ natura ją nimi obdarowała, można zazdrościć jej obecnemu partnerowi... Trzecie... w zasadzie ich nie pamiętam i choć uprawialiśmy intensywnie seks przez miesiąc, w każdej postaci i każdym miejscu, to były piersi politycznie poprawne, ale przez to nie wyróżniające się w żaden sposób... Czwarte... byliśmy po dwóch butelkach wina... kazała mi je dotknąć, pytając czy naprawdę sądzę, musi używać tej maszynerii do ćwiczeń, która stała w jej pokoju, żeby utrzymać je w formie.. pamiętam tylko, że wtedy byłem rozczarowany ich... miękkością, były niemalże takie jak u dziewczyny trzy, ale można było jest niemalże rozpłaszczyć na klacie piersiowej ;) Piąte.. Nie były zbyt duże, ale przez to, że ich właścicielka miała duży obwód klatki piersiowej, a jej cycuszki były bardzo sterczące - same piersi wydawały się bardzo duże... bardzo mi się podobały, choć niestety nie miałem zbyt wiele okazji by je popieścić. W zasadzie to piersi idealne, mieszczące się w dłoni, jędrne jak cholera, sterczące, z zaznaczonymi ale niezbyt dużymi sutkami... Szóste... żony... trochę mniejsze niż te drugie, poza tym niestety trafiły mi się miękkie i "plaskate". Jak leży na plecach, w zasadzie ich nie widać, mimo tego, że jak stoi, albo pochyla się do przodu to wydają się wielkie... Mają absolutnie gigantyczne sutki, co wydawało się, że będzie mnie kręciło, ale w sumie to mnie trochę przeraża.. Siódme.. przygoda ze studentką... najmniejsze ze wszystkich, więc w zasadzie nie ma co pisać... takie wypustki wystające z klatki... ale za to lód był absolutnie mistrzostwem świata! Podsumowując.. Moim zdaniem najbardziej liczą się odpowiednie proporcje i jędrność! Gdyby jakaś Pani chciała pogadać i porównać ;) polecam się na: baj-mat@wp.pl

Następnym razem umieść wnioski na samym początku. Zaoszczędzisz wszystkim czasu zmarnowanego na czytanie.

A mi się opowieść podobała. Szkoda, że zakończona autoreklamą :P

w XXI wieku wszystko jest reklama ;) ale dziekuje za mile slowa, ciesze sie ze fajnie Ci sie czytalo :)

bajmat ...och nie to ze chce byc wredny ale... tego sie nie da opisac , ostanio mialem GG (echt, geen grap nie FF tylko jak moja babcie nieboszczke kocham GG) i sterczaly jeszcze...CUD e tam jeczysz :):)milego weekendu

wszystkie zdrowie piersi ladne sa! Taki jest ogolny wniosek. Wszystkie mi sie podobaly, choc mam swoje preferencje ;) a wszystko to nie zmienia faktu, ze liczy sie naprawde to co ma sie w glowie... I to wlasnie to jak kobieta (no i facet tez) potrafi korzystac ze swojego mozgu, daje jej najwiecej 'sexu'

nawet doczytałam.. ;)

Tez mam takie jakich nie powinnam mieć..bo drobnica ze mnie. Kręcą bardzo facetów,wiele razy slyszalam,ze idealne sa

Jeśli one są 100% prawdziwe, to moim zdaniem jest to absolutny ideał ;) www.stefansoell.de/images/fotodesign_stefansoell_425.jpg www.stefansoell.de/images/fotodesign_stefansoell_428.jpg drugie, które uważam że są piękne, to takie: www.gals.kindgirls.com/1500/simona_45663/simona_45663_3.jpg (one bardzo przypominają piersi żony, choć te są mniejsze) natomiast nie ukrywam, że jestem bardzo ciekaw takich: www.kindgirls.com/video/faye/132/ one muszą być absolutnie genialne w dotyku, obsłudze i smaku ;)

jesteś paskudnym ścierwem i zdrajcą nienawidze takich facetów żone ma a "przygoda ze studentką" :O:O jak z żoną coś nie tak rozstań sie z nią ale jej nie zdradzaj nie zazdroszcze jej męża... jesteś obrzydliwy

Od duzych cyckow lepsze moga byc tylko jeszcze wieksze cycki. A na prawde, wszystko zalezy od ogolnej budowy ciala (taki skrot myslowy).

Jako kobieta zgadzam się z tym ,pisalam juz wyżej. Zgrabne,szczupłe ciało i duże piersi,ja tak mam i to lubię.

ja nie wiem jakie mialy poprzednie interesuja mnie tylko aktualne cycki mojej kobiety, nie wiem czemu ale nie umiem porownac. Obraz obecnej zamazuje obrazy bylych pamietam,ze byly ale jakie to juz nie bardzo.