Dlaczego się nie odzywa

4 dni temu byłam na randce z facetem,poznanym na portalu społecznościowym. Randka minęła w bardzo przyjemnej atmosferze, dużo komplementów od niego usłyszałam. Jest inteligentny, szarmancki, dobrze wychowany. Ma 23 lata,ja 22. Bardzo dobrze nam się rozmawiało, pod koniec randki usłyszałam zdanie , że konto mi już nie jest potrzebne,bo teraz bede mogla się z nim widywac;p oraz koncowe zdanie , typu:" do zobaczenia,do nastepnego razu mam nadzieje';) wieczorem dostalam smsa o tresci" że było naprawde fajnie i milo spedzilismy wieczór". odpisalam podobnie. Od tamtej pory cisza. Czy wypada sie do niego odezwać? Nie chce się narzucać, ale naprawde nie wiem o co chodzi, dlaczego nie odzywa się w ogóle.

tak naprawde pierwszy raz mam cos takiego, pierwszy raz cos takiego przezylam. Był niesamowicie przystojny, po prostu , gdy o nim myslę, czuję gulkę w żołądku. Zazwyczaj, mozna powiedziec, ze zawsze, to mezczyzni pierwi sie do mnie odzywali i zabiegali o mnie. Odniosłam wrazenie, że mu się podobam, randka naprawde przebiegla bardzo milo, wiec nie rozumiem zupelnego braku reakcji z jego strony. Niestety..ja nie dalam mu odczuc,ze mi sie podoba, żałuję, mogłam zueplnie inaczej zakonczyc spotkanie, powiedziec przynajmniej cos, odnoscnie drugiego psotkania. Walczę sama ze sobą, boję się ośmieszenia, że gdy napiszę, on nie odpisze. Z drugiej strony.. wydaje mi się, że jest on bardzo wstydliwy, bywaly momenty, że strasznie mu się trzęsły ręce ;) No ale.. wciaz mam wrazenie, ze gdyby jednak mu zalezalo..to by sie odezwal choc raz w ciagu tych ost 4 dni, jak uważacie?

albo coś mu się stało, albo więcej nie chce się z Tobą widywać, nie trzeba być specjalnie 'odważnym' żeby napisać sms, no niestety- takie życie

nie, nie bylo nic takiego;) spotkanie przebieglo bez zbednych gestow ,jesli kogos to interesuje;) No tak,rozumiem, ok, ale nie rozumiem jednej rzeczy- bylo naprawde fajnie, mowil o kolejnych spotkaniach , a jednak cisza. Moze jednak warto do niego napisac neutralnego smsa? Z drugiej strony , jesli nigdy nie spróbuje, to nigdy nie dowiem sie co sie stalo;)

No więc sama sobie odpowiedziałas. Odezwij się, napisz coś neutralnego. Jeśli będzie milczał to raczej randki nie powtorzycie, ale spróbuj.

DOKŁADNIE, NAPISZ LUB ZADZWON DO NIEGO, narzucałabyś sie gdybyś pisała do niego codziennie lub parę razy dziennie, a tak, jak nie odpisze to znaczy że się rozmyslił i będziesz mieć jasną i klarowną sytuację :)

Kurcze..ale co mam napisac? Bo pytanie "hej, co u Ciebie?" jest raczej bez sensu! blagam doradzcie ! szczerze, nigdy , ale to nigdy nie bylam w takiej sytuacji, naprawde pierwszy raz spotkalam kogos.. przed kim mi sie ugiely kolana, nie potrafie wyjasnic tego uczucia;p Choc z drugiej strony rozum mi podpowiada.. że gdyby też tak się czuł, jak ja, to też by napisal. Rany, kompletnie nie wiem co orbic;p

hm raczej oczekiwalam powaznych odpowiedzi.

smieszne masz rozterki. zalezy ci? napisz mu niezobowiazujacego smsa. i tyle :O

Napisz do niego Czesc co słychać? troche czasu upłyneło od naszego spotkania a ty się nie odzywasz... czy coś wyszło nie tak ? mam nadzieje , że się odezwiesz bo warto by było spędzić jeszcze jednen wieczór z tak wyjątkowym mężczyzną jak ty :)

ja bym napisała coś zwykłego, cześć co słychać, jak Ci minął dzień itp nie pisz że się martwisz czy chciałabyś się spotkać, coś zwykłego napisz.

Tekst z 14.07... masakra, nigdy nie pisz w ten sposób. Zapytaj po prostu co słychać, jego reakcha da Ci odpowiedz.

no bez jaj, nie napiszę do niego , że jest wyjatkowym mezczyzna:D pomimo tego, że jest cholernie przystojny , naprawde rany, niesamowicie, w zyciu nie moge mu tego pokazac,zwlaszcza po jednym spotkaniu;) ale w sumie pytanie "czesc co tam?" jest bez sensu! chcialabym wymyslec cos.. by sie dowiedziec czemu sie nie odzywa,ale nic mi nie przychodzi do glowy;p

rozterki , czy tez nie. Jak juz mowilam pierwszy raz mam taka sytuacje i sie tak czuje. Zazwyczaj bym to olala;p Ale naprawde teraz jest inaczej.

ehh dobrze ze ja mam swojego cudownego mężczyzne przy boku i milion razy dziennie mowie mu jaki jest wazny cudowny i kochany:D

A on pewnie już tym rzyga.

wlasnie nie :D

super,aczkolwiek naprawde mnie dołujecie ;D

Tobie tak się wydaje, gwarantuję, że znajdzie inną. Zapamiętaj to.

Napewno nie:D

Przekonasz się.

moze ty on taki nie jest

Napisz mu normalnie "Hej, co słychać u ciebie? Masz jakieś fajne plany na weekend?" Nie odpisze, to niech spada frajer. Jeśli odpisze że ma to życz mu udanego weekendu i tyle. Jeśli napisze że nie ma i zapyta czemu pytasz albo czy ty jakieś masz, to już jest z górki :D Możliwe też, że to jest jakiś domorosły "artysta podrywu" i na forach dla facetów podłapał pare rad, z których jedna to olewanie laski po randce aż pierwsza sie odezwie :D

a czy zdarzylo wam sie kiedy cos takiego? ze randka byla super i facet potem nie napisal;p?

Mi się zdarzyło ale nie po pierwszej randce tylko już którejś z kolei. Też przeżywałam bo myślałam sobie "rany jaka ja muszę być okropna przy bliższym poznaniu" i nie odezwałam się do niego, po dwóch tygodniach zadzwonił jak gdyby nigdy nic i chciał się umówić :D Na szczęście miałam już inne fajne plany, bo gdybym ich nie miała to pewnie bym się zgodziła. Ech ta desperacja robi z nas czasami wariatki.

w sumie jestem taka osoba, ze bym sie w zyciu nie odezwala, ale jak juz mowilam x razy , z ta osoba fantastycznie spedzilo mi sie czas, byl tak niemilosiernie przystojny. Moze napisze do niego jutro , zueplnie normalnego smsa, typu"hej,co u Ciebie;)?", jak nie odpisze..to znaczy , że to d**ek, ale przynajmniej piękny d**ek ;D haha Napiszę prawdopodobnie jutro, bo wtedy widzę się ze znajomymi i nie będę co chwilę zerkać na komórkę i dostawać wylewu i ataku serca zarazem, czy juz odpisał , czy też nie;d Zasatanawia mnie fakt..czy przewazylo pytanie o to czy jest wierzący, niestety wyszlo to tuz przed zakonczeniem randki,że nie jest. Ale bez jaj! powiedzial, ze moglby zmienic poglady,po prostu zgubil odpowiednia drogę. Zreszta powaznie bylo widać, że sie stresuje i że naprawde wywarlam na nim wrazenie. Wiec kompletnie nie rozumiem braku reakcji z jego strony ;x

Gdybyś wywarła wrażenie, odezwałby się w drodze ze spotkania, a potem zarzucał wiadomościami. To Ty się nakręciłaś, a on szuka dalej.

no to niech ktos mi wytlumaczy zachowanie jego. Dlaczego zarzucal komplementami ,a gdy randka dobiegala konca powiedzia ,ze ma nadzieje,na kolejne spotkanie? po co wieczorem byl sms z jego strony ,ze usmiech nie schodzi z jego ust? by teraz miala nastapic cicsza ? ;/

Już ci pisałam, on czeka na twój ruch bo tak mówi kodeks podrywu - zrobić dobre wrażenie, nakręcić dziewczynę i pozwolić jej przejąć inicjatywę. W ten sposób on wie, że tobie zależy i nie będzie tracił czasu na laskę, która biernie czeka na jego znak lub nie chce kontaktu.

po co się nakręcasz? Napisz do niego i po sprawie. Tylko nie potrzebnie snujesz domysły i się zadręczasz. Skąd my mamy wiedzieć, czemu się nie odzywa. Może być tysiące powodów. A rady typu "też tak miałam i blabla" nic nie pomogą, bo każdy człowiek jest inny i inaczej się zachowuje. Chcesz kontaktu, to napisz, albo zadzwoń.