Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie lubie mezatek

Polecane posty

Gość gość

Sa takie przygniecione walka o to zeby maz sie nimi interesowal. Czekaja az on je do czegos zacheci. Same juz nie maja motywacji zeby sie rozwijac. I tak czekaja , rozmemlane coraz bardziej. Wyraz twarzy jak przy zatwardzeniu notorycznym. O wszystko musza sie pytac meza bo mysla ze maz to kolezanka a na ogol jego zdanie dziala destrukcyjnie na kazda inicjatywe. Bo pn ma tylko jeden cel - unierumic babe fizycznie i psychicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja uwielbiam, mhmm. Szczegolnie w okolicach 30. jak maz juz jest przez zasiedzenie, cos tam osiagneli i kobitka sie zaczyna nudzic. Nie ma nic latwiejszego na swiecie do wyrwania :) Najlepsze takie, co nie chca dzieci tylko robia kariere. Wtedy nie ma zagrozenia, ze nagle ujrzy w tobie potencjalnego ojca jej dzieci i bedzie sie chciala dla ciebie rozwodzic. Nie jestem typowym ciachem a jeszcze nie zdazyla sie taka, ktora by nie ulegla. To tylko kwestia czasu i czasem trzeba wykazac sie cierpliwoscia. Co kilka miesiecy zmiana. W zyciu sie nie ozenie i wiem co mowie, bo juz jestem pare lat po 30tce. Nie chce zeby mi ktos taki jak ja doprawial rogi a babom nie wierze, bo lykaja scieme jak zuraw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie histeryzuj głupia zdziro tylko umyj paszcze, bo ci jedzie spermą żonatego faceta, co się nie umył po seksie z żoną. Dziś nie przyjedzie cię wygrzmocić na szybko, bo przecież każdy weekend spędza z rodziną. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×