co o tym myślicie

Mam córkę w wieku 3 latka. Jej tata się nią nie zajmuje, pracuje za granicą, jestesmy po rozwodzie. W sumie to nigdy się nia nie zajmował. Ja mam teraz propozycję wyjechania do pracy, do Anglii. Nie mam jak wyjechac bo z dzieckiem nie moge do pracy jechac, i zastanawiałm się nad tym czy by córka na ten czas (około 5 miesiecy), nie mogła by zostać u mojej byłej teściowej. Co o tym myslicie?

No przecież to jej babcia, więc możesz ją poprosić. Pytanie tylko czy ty się będziesz czuła pewnie zostawiając tak małe dziecko ze starszą osobą...

no w sumie jej babcia nie jest stara, a razem z nia mieszka jej córka z męzem i swoją dwu letnią córeczką. One jako ze sa kobietami siedza w domu i nie zarabiaja

w życiu bym dziecka nie zostawiła i to nie chodzi u kogo ale dla takiego dziecka rozstanie z mamą, to trauma i tak już nie ma ojca

moze jeszcze ktos sie wypowie?? sama nie wiem co robic

Aa to w takim razie nie ma mowy, jeżeli w domu jest już dwulatek to one obydwie są już wykończone, a ty im chcesz jeszcze swoje dziecko podrzucać. A nie będziesz tęsknić? Bo ja też nie rozumiem jak można chcieć się rozstać z takim maluszkiem i wyjechac z kraju :-o

niechce wyjechac tylko ze względu na nia. Jezeli chce jej zapewnic jakąś przyszłosc i mam teraz okazje to dlaczego nie skorzystac? tym bardziej ze jej tatus nie daje kasy na utrzymanie ani nic. Teraz jak bym wyjechala to moze udalo by mi sie ja tam wziąć ze soba nastepnym razem i zostac juz na stale

to faktycznie trudna decyzja. Ważne jaki córka ma kontakt z rodzina męża, ale nawet jeśli dobry to i tak będzie dla niej trudne. Pamiętaj, że musisz przypilnowac pewnych formalności, np. lekarz nie przyjmie dziecka bez obecności rodzica lub opiekuna prawnego. a po5 m-cach będziesz musiała na nowo nawiązać kontakt, bo ona cie zapomni. Takie kobiety należałoby piętnować, ale cóż robic skoro mężczyźni moga zawsze d**ę zabrac w trok bez dowidzenia. Z czegoś trzeba żyć. Może lepiej pomyśl o większych alimentach od exa?