Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy wy też zle wspominacie lata szkolne

Polecane posty

Gość gość

a szkoła była dla was pechowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Było wesoło i beztrosko. Bardzo dobrze się uczyłam, miałam co roku długie wakacje za granicą i nad Bałtykiem, dostawałam co chcę, czułam się bezpiecznie i w życiu i na ulicy. Moi rodzice byli szczęśliwsi, nie to co dziś. Teraz nawet w połowie tak się nie czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Im więcej mam lat, tym milej wspominam lata szkolne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, prześladowali mnie za wygląd- czarne, kręcone włosy mam- i to mi sie trochę rzuciło na psychikę i poczucie własnej wartości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak od przedszkola począwszy potem podstawówka i średnia całe życie nękana ,dręczona popychana,wyśmiewana .. aż dziwię się że nie skończyłam ze sobą .. odwagi zbrakło i cierpiałam. ale na psychice coś zostało bo dziś mając 28l nadal jak sobie to przypomnę to jest masakra... podstawówka od 4-8kl najgorsze :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wszystko dzięki chłopakom z klasy dzięki takim 3 do dziś mam uraz i wstręt szczególnie do jednego z nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze wspominam, niektore lata nawet bardzo dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pisałam o 23:31, teraz to troche rozwinę - nie wiadomo czemu nie dokuczały mi nigdy osoby z klasy, tylko tacy z innych klas, często z patologicznych rodzin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mi dokuczali tylko dla tego że bardzo nieśmiała ,zamknięta w sobie byłam no i mało mówna i nie potrafiłam im wygarnąć co myśle więc dokuczali ile wlezie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co tu dobrego było w chodzeniu do szkoły? W podstawówce jeszcze jakoś się żyło, chociaż w mojej miejscowości był dom dziecka i mieszkały tam osoby, które potrafiły życie zatruć. Nie była to szkoła bez przemocy, jak się dziś trąbi ( chodzi tu o przemoc psychiczną- wyśmiewanie, przezywanie ). Potem liceum- prosta dziewczyna ze wsi jeździła do szkoły do miasta. Już u miejscowych miała za to przerąbane. Nie wspomnę o niemodnych ciuchach czy krzywych zębach ( ortodonta nie był tak popularny jak dziś ). Dobrze chociaż, że nie miałam problemów z nauką. Bardzo źle wspominam lata szkolne! Latem było spotkanie naszej dawnej klasy z liceum. Nie pojechałam i to była dobra decyzja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×