Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pomóżcie rozwikłać

O co chodzi z tymi facetami

Polecane posty

Gość pomóżcie rozwikłać

Na wstępie chce powiedzieć, że nie piszę tego żeby się chwalić, nie potrzebuję w ten sposób się dowartościowywać. Tylko mam nadzieje, że pomożecie mi zrozumieć o co chodzi...co robię źle, może z czegoś nie zdaję sobie sprawy... Otóż mam męża i dziecko, jestem tuż po 30, jestem szczęśliwa. To właściwie trwa kilka lat, że wyczuwam zainteresowanie swoją osobą ok. połowy mężczyzn z którymi jakoś tam w życiu mam do czynienia: w pracy, na studiach (to akurat wcześniej), wykładowcy, koledzy ze studiów, lekarze, sąsiedzi, różni znajomi...I na prawdę nie wiem o co chodzi, ubieram się luźno, na sportowo, żadnych obcasów, dekoltów, krótkich sukienek itp...gadatliwa też nie jestem, nie czaruje, nie szukam wrażeń. No ok wiem, że brzydka nie jestem ;). Podobno mam mocne spojrzenie, ale ja tego nie czuję, mniemam że może w tym spojrzeniu coś mam? Jest to męczące, na szczęście większość tych facetów, to ludzie na poziomie, więc na mini flirtach słownych się skończy, ale czasem się boję, że coś się takiego zdarzy, że któryś będzie bardziej nalegał i coś głupiego zrobię :O Co wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lumka91
Noooooo w końcu! !! Mam to samo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomóżcie rozwikłać
lumka, jak sobie z tym radzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwiąż się z jakimś porządnym. Właśnie to przyciąga facetów, jak dziewczyna jest ładna i normalna, a nie z piersiami na wierzchu (bo takie to raczej do seksu). To chyba normalne, że jak dziewczyna jest fajna i wolna to do niej lgną faceci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro jesteś szczęśliwa to po co w ogóle aż taką uwagę przywiązujesz do obcych facetów? I z czym tu sobie radzić? Nikt Ci się nie narzucał, to po co panikujesz? Za bardzo analizujesz i problem raczej leży w głowie...ja w wieku 17lat miałam takie "wrażenia" :D A potem zajęłam się własnymi sprawami zwyczajnie a nie obcymi ludźmi i ich reakcjami na mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lumka91
Nie powiedziałam,że sobie radzę;) przyzwyczaiłam się w większości nie zwracam większej uwagi chyba,że ktoś mnie szczególnie zainteresuje jak NIESTETY ostatnio,ale na to rady nie ma chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale masz problemy, ja nie mogę. Lepiej tak niż sytuacja w której żaden facet by się Tobą nie interesował. Ciekawe jak wtedy byś się czuła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym, że dla mnie mini flirty, podteksty, żarty itp to styl rozmowy, i jak w większym gronie się obracasz to to naturalne jest i nie liczy się kim konkretnie jest i jak wygląda odbiorca. Ale to moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomóżcie rozwikłać
gość-no właśnie nie jestem wolna...pewnie inaczej bym to odbierała jakby była. krawa-mocno mi się nikt nie narzucał. ale np. ze swoją zbędną pomocą, to nie jeden...głupio jest ciągle odmawiać, bo jakoś muszę funkcjonować wśród ludzi i blokuje też mnie to w kontaktach, jak widzę uśmieszek i zagadywanie. Jak pisałam mam sporo więcej niż 17 lat ;), dlatego też już raczej mi się, to nie zdaje. lumpka, no ja jakoś też nie przeżywam wszystkiego mocno, ale ostatnio znów miałam podobną historię enty raz i po prostu to męczy, nie powiem że to takie nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież ci faceci w*****ają nawet psa, a co mówić o milf-etce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomóżcie rozwikłać
krwawa-chodzi mi raczej o kontakty w 4 oczy, albo w małym gronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomóżcie rozwikłać
No ignoruje, spuszczam często wzrok jak z jakimś rozmawiam...bo już sama nie wiem, może jakoś nieświadomie prowokuje... Macie jakieś pomysły, mam to po prostu olewac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lumka91
Doskonale wiem, że męczy;) kiedyś sama założyłam tutaj taki temat,ale ktoś stwierdził, że JAK JESTES ..... TO SIĘ NIE DZIW.I jeżeli ktoś tak nie ma to tego nie zrozumie.A poza tym ja również jestem zajęta i bywa to "powodzenie" uciążliwe jak cholera.Ale jedno jest pewne nic z tym nie zrobisz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomóżcie rozwikłać
lumpka, mówisz...a jak to u ciebie wygląda, zagadują cię, itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co za różnica w jakim gronie? Styl rozmowy to styl rozmowy, byś posłuchała jak z innymi kobietami rozmawiają i było by podobnie. I to, że nie masz 17lat wcale nie oznacza, ze już coś Ci się przestało wydawać ;) Ja też jestem mylnie odbierana, ale jak moi koledzy myślą dokładnie tak jak Ty to naprawdę chyba powinnam stulić dziób bo widzę, że niektórzy za poważnie to biorą. Ale zresztą, Ty wiesz swoje więc żal się dalej na sympatię ludzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomóżcie rozwikłać
lumpka, masz pomysł dlaczego tak masz? no nie powiem gdzieś to tam łechta moje ego, ale też bez przesady wcale tego nie szukam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomóżcie rozwikłać
krawa-nie wykluczam że masz rację...tylko jakoś to działa tylko że tak powiem od facetów, a nie od kobiet ta sympatia...tzn. jakoś mnie z uśmieszkiem nie zagadują ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomóżcie rozwikłać
krawa, no głupia też nie jestem, wiem że niektórzy mają taki sposób bycia, zagadują wszystkich i wszędzie...ale to są wyjątki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomóżcie rozwikłać
Dodam że do 22 roku życia byłam niemal przezroczysta dla facetów, co też oczywiście było nieciekawe, później już stopniowo lepiej, ale ostatnie lata, to już idzie w drugą skrajność... Także powalone to wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomóżcie rozwikłać
krwawa-być może :D. po prostu tak mnie coś tchnęło żeby tu o to spytać, na codzień o tym nie dumam ;) ale uwierz mi potrafię odróżnić rozmowę i spojrzenie tylko ze zwykłej życzliwości...od takiego gdzie jest zawarty flirt. nie mówię przecież że każdy chce mieć wyrwać, ale nawet takie niewinne gadki są męczące, kiedy często się, to zdarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomóżcie rozwikłać
chodzi też głównie o to, że jakoś często współzależę od tych facetów i np. coś by mi się mocno pokomplikowało jak bym zaczęła być nie miła dla jakiegoś...po prostu racjonalnie mi się to nie kalkuluje, więc nie chodzi tylko o to, że te zachowania mnie emocjonalnie męczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lumka91
Nie wiem niektórzy po prostu tak przyciągają.Czytałam też o feromonach...może.Znam dużo atrakcyjnych kobiet i nie mają powodzenia,wiec może feromony jednak :)🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomóżcie rozwikłać
jakoś w feromony nie wierzę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomóżcie rozwikłać
no fakt jest coś takiego z tym powodzeniem...że niektórzy stają na uszach i nic, mimo że wydaje się, że wszystko z nimi ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomóżcie rozwikłać
no i te moje rozmowy stają się nienaturalne, bo przestałam facetom jak z nimi rozmawiam patrzeć w oczy, co najwyżej rzucam przelotne spojrzenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomóżcie rozwikłać
dobra przestaje tu sama analizować...jak ktoś ma pomysł, sensowne rady, to piszcie, będę wdzięczna...jak to się mówi co za dużo to niezdrowo i już dawno przestało mnie to rajcować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×