co byscie zrobily dziewczyny

wczoraj się koło północy odezwał do mnie kolega i zaproponował wyjście do kina. Byłam bardzo zaskoczona, znamy się od jakiegoś czasu ale nigdy nie liczyłam na taki "gest" z jego strony. niestety on mieszka w mieście, ja pod i nie mam jak wrócić z seansu np o 20 a za późno się dowiedziałam żeby coś zorganizować. On powiedział, ze po południu odpada. Ale ogólnie napisałam ze z chęcią się z nim przejdę itp. potem pogadaliśmy trochę, a jak go się spytałam "to jak w końcu?" to nie odpisał ;/ powinnam się odezwać i go o coś zapytać? pomocy smutas.gif nie lubię takiej niepewności; nie wiem czego się spodziewać a jeszcze się nakręce ;/

nie pytaj

ja bym napisala, potem bedziesz sie zameczac. najwyzej cie znow oleje i nie odp to coz... zapomnij wtedy

a czego mozesz spodziewac sie po kolesiu ktory przypomina sobie o tobie w okolicach polnocy rzuca haslo calkowicie niedostosowane do twoich realiow i milknie?

no niby racja ale odnioslam wrazenie ze jestes nim zainteresowana? chyba ze soba juz wczesniej gadaliscie? ja bym chybs sprobowala

ty już się nakręciłaś, a on tylko po pijaku o północy pomylił numery zimny prysznic proponuję.

Zgadzam sie z opinia Gosc 21:50 :-)

to bylo na fb, nie pomylil bo gadalismy w tyg ze soba... nie wiem ;/

rozmarzyła się dziewczyna a chłopak po nocach się nudził, kto proponuje spotkanie dzwoniąc o północy jakiś wariat ładnie mówiąc

dzieki juz mnie zniecheciliscie ;p

a moze jest niesmialy ? :D

moze ;p nie wiem...

a co chcesz mu napisac? "czemu cie nagle olal?"

Ja myślę, że był po prostu w stanie nietrzeźwym i napisał dla zabawy lub jego koledzy napisali bo to również się zdarza, niestety.