Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CarlaBruni__

Co myśleć o mężczyźnie który nie lubi pytań typu co słychać

Polecane posty

Gość CarlaBruni__

i jak w takim razie rozpoczynać z nim rozmowę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bardzo nie lubię takich pytan. Moja kobieta jak dzwoni pyta " co robisz":D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez ich nie lubie, sa bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo zapewne woli, zebyś rozmowę zaczęła od innego pytania! np "zapalimy jakieś zioło?" albo "rozpijemy jakąś flaszkę?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CarlaBruni__
Mnie też się wydaje dziwny. Myślałam, że takie pytania nie są jakieś zobowiązujące, że nikogo nie są w stanie urazić. A jednak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CarlaBruni__
Bez sensu... No dobrze, ale zauważcie, że dużo ludzi w ten sposób rozpoczyna rozmowę, zwłaszcza gdy kogoś słabo zna lub jest osobą nieśmiałą. Nie każdy ma tak rozwinięte zdolności interpersonalne, żeby próbować zainicjować rozmowę w inny sposób (można też zapytać np. o szkołę, pracę).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CarlaBruni__
Dodam, że facet nie jest jakimś gburem, zawsze uprzejmie mi się kłania, uśmiecha, przyjął też zaproszenie do znajomych na fejsbuku, więc chyba mnie lubi, ale kiedy zapytałam go o to co u niego obruszył się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CarlaBruni__
Hmm, zatem co z kimś takim począć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nienawidze tego pytania,moze wlasnie dlatego,ze jestem niesmiala,mam slabe umiejetnosci interpersonalne zatem nie mam pojęcia jak na takie pseudopytanie odpowiedzieć.Mam wrazenie,ze to pytanie na odwal sie,aby tylko zapytac o cokolwiek.Przeciez i tak w ten sposob rozmowa sie nie rozwinie. Co słychać? Co tam? Jak leci? a srak i nijak. odpowiadam na to że nie wiem albo wlasnie ze nie wiem co powiedziec zmieszana jestem jak ktoś o to pyta bo to malo konkretne pytanie,wlasciwie nie dotyczące niczego i idiotyczne i wlasnie pol biedy jak tak zapyta ktoś kogo znam,bo wtedy moge odpowiedzieć co u mnie,w sensie czy wszyscy zdrowi i tak dalej.Ale osobie ktorą ledwo znam nie powiem czegoś takiego.skoro nie jest w temacie. to musi być spoko facet,skoro nie lubi takich głupich pytań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co począć? zadawaj mu normalne pytania. to juz lepsze jest pytanie co robiłeś wczoraj albo jak sie czujesz ale co słychać niewiadomo czego właściwie dotyczy moje ulubione odpowiedzi na takie pytania to: zależy gdzie,bo jak przyłożyć ucho do kibla to g***o albo stare k***y nie chcą zdychać ale zeby tak powiedziec to musze osobe pytającą znać i wiedzieć że sie nie obrazi :D sama nigdy o takie coś nie pytam bo juz lepiej w ogole o nic nie pytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pytanie o szkołe i prace jest przynajmniej konkretne ale szczerze to tez beznadziejny temat do rozmowy.Nudny. I nie kazdy chce o tym opowiadac,bo moze np wstydzi się czegoś,tego gdzie pracuje i to dla niego przykre pytanie wlasciwie nie rozumiem dlaczego pytania o pracę są tak powszechne wole rozmawiać o religii i polityce,podobno dwa zakazane tematy,a jednak dla mnie najciekawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i tak,jestem dziwna. I bardzo dobrze. Dlaczego miałabym byc taka zwyczajna i pytać o byle co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CarlaBruni_____
Widzisz, problem w tym, że ja też jestem nieśmiała i stąd też z braku laku zawsze o to pytam lub właśnie o jakieś sprawy natury uczelnianej. Do tej pory zawsze się to sprawdzało, ale po tej sytuacji zraziłam się i mam opory, żeby pierwsza zagadywać, tym bardziej, że ja tego kolesia nie znam zbytnio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CarlaBruni_____
Dodam też, że mnie tego rodzaju pytania nie irytują i grzecznie na nie odpowiadam, o ile ktoś nie zagłębia się w szczegóły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CarlaBruni_____
A, i prosiłabym o jakieś przykłady pytań, które mogłabym zadać, żeby delikwent nie poczuł się zmieszany, bo po tym wszystkim to już sama nie wiem, o co pytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co odpowiadasz? bo ja nie wiem co odpowiedzieć na takie pytanie...zwlaszcza jak u mnie jest źle,ale mialabym na odczepnego powiedzieć,że u mnie wszystko ok. Spytaj o zainteresowania,o to co robi w wolnym czasie,jakie czyta ksiazki i oglada filmy,co go śmieszy,jakie miasta zwiedził,gdzie chcialby sie wybrać na wakacje,czy ma rodzenstwo,jakie zabawy lubił w dzieciństwie itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie jedzenie lubi i sporty,jakie ma poglądy na temat życia,czy jest optymistą realistą,czy chodzi do kościoła na kogo głosował itd ale nie na litość boską co słychać to nie jest pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zobacz sobie ile na tym forum jest tematów. Wyobraź sobie teraz temat,gdzie zapytanoby ludzi "co tam słychać".Ja bym nawet nie zajrzała na taki temat,bo by mnie nie zainteresował! byłby nudny i o niczym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobre jest jeszcze pytanie czy lubi zwierzęta i czy ma jakieś i jakiej muzyki słucha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dealdniapl
Ja jestem kobietą i nienawidzę takiego pytania od jakiejkolwiek osoby!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CarlaBruni_____
Odpowiadam, że wszystko u mnie okey i nie ciągnę tematu. Oczywiście gdy mam zły humor jest mi trudniej, ale mam taką naturę, że zawsze robię dobrą minę do złej gry. Takie pytania, jakie podsunęłaś to dobry pomysł, ale gdy już rozmowa się ciut rozwinie. Kiedy natomiast spotyka się kogoś na ulicy i jest się skazanym na jego towarzystwo (okazuje się, że czekacie na ten sam autobus), to wtedy trudno jest zaczynać rozmowę od tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co słychać? Co u ciebie? Co powiesz? To najgłupsze pytania na świecie i zadają je ludzie którzy nie mają nic ciekawego do powiedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to trudno? normalnie. sama widzisz odpowiadasz że jest ok i nie ciągniesz tematu,czyli i tak to pytanie nic nie daje,bo nie rozwija rozmowy. wlasnie, co powiesz,to jest jeszcze bardziej irytujące pytanie. To tak jakby wymusić od drugiej osoby powiedzenie czegokolwiek,ale to taki sygnał,że to ta osoba ma sie wysilać na myślenie co powiedzieć,a nie dostała konkretnego pytania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CarlaBruni_____
Niekoniecznie. Wyobraź sobie, że ja jestem osobą nieśmiałą i niestety brak mi obycia w kontaktach z ludźmi! Kiedy już kogoś znam, to potrafię rozmawiać z tą osobą na różne ciekawe tematy, ale gdy spotykam kogoś w takich okolicznościach jak wyżej wspomniałam to nigdy nie wiem co powiedzieć i wtedy zaczynam rozmowę właśnie w ten sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyobrażam to sobie,bo jestem taką samą osobą. Tylko że ja tym bardziej nie pogrążam się takimi pytaniami,bo raz,że sama ich nie znoszę i wcale nie ułatwia mi rozmowy pytanie "co powiesz" i inne tego typu a wręcz pogłębia sie niezręczność jak po tym pytaniu i tak tylko milczę. Dlatego sama o to nie pytam,bo wiem,że to nielubiane pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CarlaBruni_____
Dużo zależy od rozmówcy. Czasami ludzie rozwijają swoją wypowiedź i wtedy tworzy się większe pole do rozmowy. Np. ostatnio gadałam z kolegą z grupy i wyszło właśnie od co słychać a skończyło się na pogawędce o zlocie bractwa rycerskiego. Ale co człowiek, to inna reakcja. Najtrudniej jest mi właśnie z osobami nieśmiałymi takimi jak ja, zawsze czuję się w ich towarzystwie zestresowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zadawane pytania w stylu co slychac , jak tam ,co porabiasz ,co powiesz zadaja ludzie ograniczeni ! Te dziwne pytania nic nie wnosza i tylko irytuja czlowieka ! Wymysl cos orginalnego to zaciekawisz faceta ! Teraz widzisz i masz namiastke tego jak to facet sie denerwuje i czasami nie wie jak zagadac to teraz juz wiesz jaki to stres dla nas !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie koleś ma takie życie, że wstaje, je, pracuje, wraca, je, włącza kompa, słucha muzy, gada z kumplem na fejsie i nic z tych rzeczy nie uważa za ciekawą rzecz wartą dzielenia się z innymi. Mój chłopak ciągle mnie pytał co robię, a ja zwykle nie robiłam nic ciekawego, byłam z psem na spacerze, siedziałam na necie, gadałam z koleżanką, może się obejść bez tej wiedzy, że o 17.15 przyniosłam ziemniaki z piwnicy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×