skończyć ze sobą nie tak łatwo

,Mam juz dosyć tego życia myśle jak skończyć ze sobą,rozmyślam od dawna.Mam córke 15 letnią,myśle o niej żeby wytrzymać jeszcze te dwa i pół roku do jej pełnoletności.Ale chyba nie dam rady.Zycie mnie przerosło,nie cieszy ,ciągły brak pracy,umowy śmieciowe tylko takie znajduje.Mąż którego nie interesuje,ma swoje życie ja jestem tylko niepotrzebnym dodatkiem,Najważniejsza jest jego osoba,Jestem osobą wierzącą,wobec kościoła będe potępiona?.Kuzyn się powiesił,i mu się udało,ma święty spokój.

tez czesto o tym mysle

Polecam wizytę i psychiatry, dalej psycholog naprawdę pomaga i nie ma się co bać http://cur.lv/4sa8n

Myślisz, że córka pełnoletnia lepiej zniesie śmierć matki? Będzie się przez lata zadręczała, ze nic nie zauważyła, że nie pomogła. Śmierć to ostateczność. Dlaczego nie chcesz walczyć? Chociażby dla córki, zeby nie była córką samobójczyni? Przydałaby Ci się wizyta u psychologa. Taka wizyta pracy Ci co prawda nie da, ale spojrzałabyś inaczej na świat i zobaczyła, że zawsze coś można zmienić, przeszkody można pokonać.

nie u żadnego psychologa, tylko trzeba iśc po leki antydepresyjne do psychiatry /

trudne chwile kiedys mina,masz corkePomysl kobieto jak ona bedzie sie czula jak kiedys bedzie brala slub.ona bedzie taka samotna ,a napewno bedzie potrzebowala twojej rady.I jeszcze druga sprawa twoje wnuki nigdy cie nie poznaja.Nie rob glupot i idz do lekarza jest duzo lekow ktore swietnie dzialaja Bedzie dobrze i tobie kiedys zaswieci slonce ,pozdrawiam

Pomyśl o córce, odrzuć te straszne myśli.Koniecznie zgłoś się do lekarza po leki.Czy uważasz że odebranie sobie życie to jest rozwiązanie? Moim zdaniem to tchórzostwo.Jutro idz do lekarza KONIECZNIE!

najlepiej sie zabic zranisz córke . powiem ci tak masz zyc i tyle facetem sie nieprzejmowac i idź pogadaj z księdzem o swoich problemach albo w słuchanicy sie wyżal najlepiej wtedy gdy niebedzie dużo ludzi bedziesz mogła znim pogadać .

Nie rób tego. Będziesz potępiona tak samo jak ten co się powiesił

e tam potępiona :o Córce tego nie rób. A chłopa miej w upie :o