Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamaprzerazona

kolejne dziecko gdy pierwsze chore

Polecane posty

Gość mamaprzerazona

witam mam pytanie do dziewczyn ktore urodzily 1 dziecko chore czy zdecydowalyscie sie na kolejne dziecko? jak poradzilsycie sobie z lekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy na co chore jest pierwsze dziecko. Czy to wada genetyczną, czy wrodzona etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaprzerazona
to wada wrodzona wada serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nie zaryzykowala, nie chodzi o radzenie sobie z lekie m tylko o skazywanie dziecka na cierpienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem w takiej sytuacji, ale jeśli chodzi o wadę wrodzona, to (jeśli miałabym warunki) zdecydowalabym sie na drugie dziecko. A co do leku, to nie mam pomysłu jak temu zaradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaprzerazona
zawsze marzylam o duzej rodzinie i niechcialabym aby moja corka byla kiedys sama ale boje sie ze nawet nie dam rady donosic kolejnej ciazy na szcescie z mala jest ok teraz i oby tak zostalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale nie możesz myśleć w ten sposób, że kiedyś rodzeństwo zajmie się starszą chorą siostrą, bo równie dobrze mogą mieć ją w d...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaprzerazona
wiesz ale mi nie chodzi zeby sie nia zajelo ale zeby miala kogos bliskiego jak mnie i meza zabraknie ja mam rodzenstwo i wiem ze to cudowne jest je miec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie mam rodzeństwa i nie żałuję. Jak widzę co się dzieje w rodzinach, kiedy następuje podział majątku np. po zmarłych rodzicach, to jest to żałosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kuzynka ma syna z wada genetyczna i corke z in vitro zdrowa. In vitro bo przed transferem sprawdzali geny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaprzerazona
to fakt tak tez bywa ale jak mam inne doswiadczenia a ty masz dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam jedno, nie zamierzam mieć więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaprzerazona
chyba nie zdecydowalabym sie na in vitro poza tym u nas to nie byla wada genetyczna choc obawiam sie ze moze cos nie tak z moimi genami i meza moze byc a twoja kuzynka jak znosila ta 2 ciaze bo wiadomo nigdy nie mozna byc pewnym ze na 100%mimo badan w ciazy dziecko bedzie zdrowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaprzerazona
acha oczywiscie ja szanuje ze masz jedno i niechcesz wiecej bo wazne by robic tak jak sie uwaza a jesli moge zapytac czemu niechces 2 dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Zrobiłabym gruntowne badania i jako zdrowa kobieta ze zdrowym mężczyzną bym płodziła:) Moja mama urodziła się z wadą serca i żyje sobie z nią bardzo dobrze:) Przeszła na emeryturę i wysyła mnie już do pracy,bo chce się zająć wnuczką, by mieć znów zajęcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. kwestie finansowe. Nie zarabiamy źle, ale wolę zapewnić lepsze wykształcenie jednemu dziecku, niż zastanawiać się później, które z dwójki dzieci np. wysłać na lekcje fortepianu. No i wiązałoby się to, ze zmianą mieszkania, bo nie wyobrażam sobie, żeby np. chłopiec i dziewczynka mieszkali razem. Nie stać nas na wzięcie kolejnego kredytu. 2. jestem egoistką - nie mogę sobie znów pozwolić na przytycie, bo wiem, ile kosztowało mnie zrzucenie tych zbędnych kg. I czuję, że jestem "luźniejsza", więc zastanawiam się nad zabiegiem. Koleżance zaczęła wypadać macica, druga nie trzyma moczu. Chyba nie chcę fundować sobie takich "atrakcji"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaprzerazona
o to super ze twoja mama jest w tak wspanialej formie a to byla jakas powazna wada?a ty robilas w ciazy echo?bo podobno jak juz jest w rodzinie wada serca to obowiazek wiesz mi lekarze zadnych badan nie kazali robic bo to nie wada genetyczna a ja w sumie zrezygnowalam z 2 dziecka?maz bardzo chcial teraz odpuscil choc wiem ze marzy o tym i ja w glebi serca tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze możesz mieć cc, nie będziesz luzniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze na zabieg nie zapracowałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaprzerazona
rozumiem cie finanse tez mnie przerazaja bo dokladnie tez chce by dziecko mialo wszystko my mamy w planach budowe domu i kredyt na pewno bedzie duzy i tez sie obawiam czy damy rade z 2 a co do zabiego polecam moja koleznka robila i jest mega zadowolona u niej w sumie to byl nakaz od gina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaprzerazona
nie polecam cc ja mialam i w zyciu gdybym nie musiala bym 2 raz nie chciala niby dol ok ale brzuch juz nie rewelacja i ogolnie ciezko sie od siebie dochodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam standardowe badania. U mojej mamy - wrodzona niedomykalność zastawki. Prawdopodobnie na skutek choroby babci na początku ciąży. W rodzinie nie ma żadnych innych sercowców, wręcz przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaprzerazona
i nie mialas echa?a twoja mama z toba w ciazy miala wiecej badan?no u mnie tez to 1 taki przyadek:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj w życiu to nigdy nie wiadomo. Nie można się sugerować tym, że pierwsze urodziłaś chore. Moja koleżanka ma 2 zdrowiutkich dzieci, zdecydowała się świadomie na 3 poroniła, badania genetyczne wykazały m.in. ZD i wady serca. Więc uwierz mi. nie ma zasady. I tak: rozumiem cię. Też nie chcę, żeby moja córka była sama na świecie. A dzieci trzeba wychować tak, by wzajemnie się szanowały choć to mega trudne jednak.... Mój tata jest jedynakiem, obecnie po 60-tce sam opiekuje się dziadkami., no trudna sprawa może gdyby miał rodzenstwo, to byłoby mu łatwiej, nawet jesli byłoby daleko, moze choc psychicznie by mu pomogli. więc tak: rozumiem Cie...... aha, tak: zdecydowałabym się. lęk? ja ufam madrym ludziom. Mądrym wg mojego postrzegania świata. Znalazłabym po prostu madrego lekarza, któryby do mnie trafił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaprzerazona
kokoszka dziekuje bardzo mysle ze powinnam znalesc dobrego psychologa i ginekologa tez tylko jak go znalesc w ciazy z cora bylam u 3 niby dobrych i nie zauwazalyi wady serca ciezkie jest to ze trzeba przezyc te 9miesicy ja wiem ze nie zaufam juz lekarzowi zadneu jak powie ze dziecko zdrowe dopoki nie urodze i nie zobacze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie miała dodatkowych badań. Ba, ja nigdy nawet nie chorowałam i zawsze pomimo swojej chudości byłam bardzo silna. Serio. Nawet grypy nigdy nie miałam. A normalnie chodziłam do przedszkola, szkoły. Zawsze miałam 100% frekwencję jako dzieciak,co mnie bolało przeokrutnie i pamiętam, jak wymyślałam sposoby, na to,by się rozchorować, np. wracanie bez kurtki ze szkoły przy mrozach i zawier****ch śnieżnych. I dupa blada - nic mi nigdy nie było. Do tej pory lubię przemarznąć, lubię, jak mnie przewieje,bo się wtedy zdrowsza czuję. U nas to normalne, że jak ktoś nie może odkręcić słoika to mi przynosi, że pomagam przy remontach, przenoszeniu mebli. Lekarza rodzinnego wybrałam sobie dopiero będąc w ciąży i do tej pory już nie wiem, kto nim jest. Do 27 roku życia moja karta była u pediatry. Poza ciążą ostatni raz byłam u lekarza na jakimś szczepieniu jako dzieciuch i tylko takie wizyty pamiętam. I jakoś nawet nie pomyślałam, że mojemu dziecko może coś być. Nawet w rodzinie się śmiali, że urodzę kolejną babę nie do zdarcia, jak się dowiedzieli, że dziewczyna będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaprzerazona
zazdroszcze twojego podejscia i entuzjamu:)mi lekarzy mowili ze niby wrodzone wsdy serca nie sa dziedziczne ale jest wieksze niby ryzyka ze znow moze sie pojawic a ile ma twoja cora?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj no bo tak jest, że jednak lęk gdzies tam jest. Ale tego na prawde nie da rady przewidzieć. Gwarantuję, że w związku z zainstniała sytuacją, czyli chorobą 1-go dzieciątka, teraz bedą badali Cię bardziej. Moja koleżanka też ma wadę serca, drobną ale ma. I jak byla w ciąży to badano ją pod tym kontem dokładnie, czy aby dziecko nie ma takze. Zostala wyslana do Wawki na badania. Powinnas znaleźć dobrego lekarza, lub po prostu kogos kto cie wysłucha, trafi do ciebie, uspokoi. Jak bardzo jest chora twoja córeczka?na ile choroba wpływa na jej życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiedziałam o tym zwyczajnie, więc się nie stresowałam. Żyłam w błogiej świadomości swojego silnego organizmu i tyle. Teraz 4 latka. Ma alergię - mąż też jest uczuleniowcem. I tyle. Silna dziołcha też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×