Jego lęk przed zdradą

Witam, jestem w związku z 3 lata młodszym od siebie chłopakiem, którego poprzednia dziewczyna (byli ze sobą ok 4 lata) zdradziła i zaszła w ciąże z innym. Bardzo to przeżył i nawet gdy my po raz pierwszy sie spotkaliśmy też o tym gadał (jesteśmy ze soba już prawie póltora roku a spotkaliśmy się po dwoch latach po tym jak go zostawiła). Martwie się bo temat zdrady jest wciąż aktualny. On ma na tym punkcie prawdziwą fobię. W pierwszych miesiącach naszej znajomości potrafił sie zapytać prawie ze łzami w oczach czy go nie zdradzę albo prosić mnie o to bym go nie zdradziła. Jak się upije to potrafi gadać rzeczy w stylu " napewno sie pier.. sz z facetami na prawo i lewo", a gdy ide gdzieś z koleżankami to w smsach pisze że napewno go zdradzam. Jednym z jego ulubionych programów sa "Zdrady". Gdy leci to w tv pisze do mnie smsa bym to właczyła bo jest program o mnie... Kilka razy mi powiedział, że oddał by wszystkie pieniądze by zobaczyć jak go zdradzam. Parę miesięcy temu powiedział, że został w nim przez to wydarzenie ślad który już zostanie w nim na zawsze. Jest tez przekonany, że wszystkie zdradzają. I to tylko kwestia czasu.. Gdy mówię, że nie wszystkie takie są odpiera, że każda tak mówi a potem robi swoje.. Rozumiem trochę jego zachowanie, ponieważ jak ktoś zostanie oszukany raz to boi sie kolejnego razu. Najgorsze, że ja powoli przejmuje to i też zaczynam byc podejrzliwa, chociaż nigdy raczej nie myślałam obsesyjnie o zdradach. Kocham go bardzo i chciałabym jakoś mu pomóc tylko nie wiem jak.

Wyślij go do psychologa.

Kaz mu poczytac o prawu przyciagania, pozstym to musi byc koszmar byc z kims takim, dlaczego go jeszcze nie rzucilas?

"Poczytaj o prawu..." :-(

Bo go kocham i oprócz swojej fobii ma masę przymiotów. Myslałam o psychologu tylko to męski mężczyzna i nie sądze by posłuchał.

To idźcie razem do jakiejś poradni małżeńskiej.

Mi zdrada nigdy przez mysl nie przeszła. Za to boję się, że skoro on uważa ze ja to robię sam to w końcu zrobi...

jak dla mnie to idiota który zachowuje się jak dziecko. Skoro jako męskość postrzegasz krzywdzenie Cię to ok usprawiedliwiaj go. A i takie osoby które mają fobie na punkcie zdrady często same potem zdradzają (znalem tylko 2 przypadki i w obu sie potwierdzilo)

On nie lubi o tym gadać i zbywa mnie gdy poruszam ten temat.

często żartuje o innych kobietach, co on by z nimi nie robił...

ja w nim już widzę toksyka, zniszczy wszystko

Pewnie sam kręci na boku, tacy najbardziej oskarżają partnerki o własne winy...