Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość narzeczona narzeczonego

Czuje sie obco mieszkajac w domu narzeczonego

Polecane posty

Gość narzeczona narzeczonego

Moj narzeczony ma duzy dom na kredyt, ktory w duzej mierze juz splacil i do ktorego podczas kupowania i wyposazania dolozyli sie jego rodzice. Ja go wtedy nie znalam jeszcze. Teraz jestesmy razem, juz 3 lata, od 6 mcy jestesmy narzeczeni i od roku mieszkam u niego. Mimo wszystko wciaz czuje sie jak nie u siebie. Wszedzie jego rzeczy (ja wprowadzilam sie z dwoma walizami), za wszystko placi on (zarabia 4 razy wiecej niz ja), wszystko bylo wyposazone, udekorowane od poczatku, odkad go znam. Tak jakby nic mojego..... PRawnie mieszkanie tez nalezy do niego, podgladnelam ze nawet w testamencie przepisal mieszkanie na siostre. Jego matka czy siostra jak przychodza, normalnie kreca sie wszedzie,otwieraja szafki,sprawdzaja lodowke, cokolwiek poloze to od razu pytania; ostatnio kupilam z narzeczonym dywan, to 'tesciowa' mu nagadala ze niepotrzebny... Czuje sie obco, zawsze marzylam by urzadzac wlasny dom, meblowac, teraz nawet czasem nie moge znalezc co gdzie on trzyma - jakies narzedzia czy koce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narzeczona narzeczonego
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz mu to, najlepiej pokaż to co napisałaś. Po prostu to zrób, bez rozkminiania. Teraz Ty jesteś panią domu, nie mama czy siostra. Nie musisz być s*ką, przeciwnie, ale masz swoje prawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwisz sie. To jego do.m byl i bedzie. A ty tam niemasz nic do gadania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co ty k***a bys chciała aby na ciebie przepisał ciebie celowo z małej brak szacunku dla pustych bab

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heh mam dokładnie tak samo. Tylko płacimy za wszystko po równo (czynsz jak i trzeba cos do domu kupić) Czasem mysle co bedzie jak bede miała np 50 lat i bedziemy chcieli sie rozstac, w takim wieku ciężko kupić mieszkanie jak sie nie ma na nie odłożone całej sumy. Staram się oszczedzac i mysle czy by nie kupić przynajmniej kawalerki i wynająć jej. Przynajmniej psychicznie bede miała poczucie że w razie "W" mam gdzie iść a jeśli mieszkanie sie nie przyda (na co mam nadzieje) to raczej sie na nieruchomości nie straci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to wywal wszystko na smietnik i kup nowe w swoim guscie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narzeczona narzeczonego
Nie chodzi mi o to, ze te rzeczy sa nie w moim guscie albo zeby od razu dom na mnie przepisywal, po prostu czesto mysle, ze wolalabym, bysmy kupili razem wspolnie nowy dom i go urzadzali a nie ze ja wchodze na jego, gotowe terytorium....... Poza tym jego matka, siostra czuja sie tu bardziej w domu niz ja. Bede oszczedzac i odkladac w razie 'w'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój narzeczony, jak go poznałam, też miał mieszkanie własnościowe - już spłacone. Mieszkaliśmy tam jakiś czas, ale z różnych względów (położenie, wyposażenie itd) mieszkanie tam mi nie odpowiadało. Wzięłam kredyt, kupiłam swoje lokum, które wykończyliśmy wspólnie od zera i w którym teraz mieszkamy. Tamto mieszkanie jest wynajęte i spłaca kredyt, wiec w razie "W" mam swój azyl, a jeśli wszystko będzie ok, to będziemy meili mieszkanie dla dziecka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro on zarabia 4 x tyle co ty to ty masz 1/5 do gadania a on 4/5. siedz wiec cicho pasozycie i ciesz sie, ze cie utrzymuje. bezczelna baba przychodzi na gotowe i jeszcze wydziwia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro on zarabia 4 x tyle co ty to ty masz 1/5 do gadania a on 4/5. siedz wiec cicho pasozycie i ciesz sie, ze cie utrzymuje. bezczelna baba przychodzi na gotowe i jeszcze wydziwia./////////////////////////g***o prawda, szmato zamknij dziób bo brak ci kultury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiadomo że testament na na najbliższą rodzinę . Po ślubie zmieni pewnie . Sama miałam dopóki nie wyszłam za mąż , wszystko przepisane na brata - po ślubie zmieniłam na mojego męża, tak samo jak i on zrobił na mnie . Mieszkanie zawsze będzie Twojego narzeczonego w końcu sam na nie zapracował , sam kupił. Porozmawiaj z nim , przemebluj , walnij kwiatka. Tudzież bądź cierpliwa rzeczy się zużywają ;) jak ma umeblowane mieszkanie to przecież nie wywali żebyś Ty się lepiej poczuła .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×