ktoś miał odwołany ślub powiedzcie

jak w temacie? czy mieliście sytuację w swoim życiu, że były wielkie plany, a skończyło się rozstaniem? jeśli tak to jaki był powód? jak się pozbieraliscie po tym?

mialam kolezanke w firmie, ktora miesiac przed slubem z wielkim weselem wszytsko odwolala. firma wyslala ja do pracy do innego miasta, tam poznala innego faceta i zaszla z nim w ciaze. odwolala slub i do teraz jest z tym nowym, jakos szczegolnie nie plakala

widocznie nie kochała swojego partnera, dziwne sytuację, nie potrafie tego zrozumiec, skoro decydujemy się spędzić razem resztę życia to po jaką cholere zdradzamy? czemu nie cieszymy się z tego co będzie tylko niszczymy to z premedytacją?

Siostra żony mojego kuzyna miała odwołany ślub na dwa dni prze uroczystością bo pan młody się odmyślił. Podobno ciężko to przeżywała, ale po kilk latach wyszła za mąż za innego i teraz mają już duże dzieci. A ten pierwszy niedoszły młody tłumaczył się, że siostry i rodzina zmusili go do odwołania TELEFONICZNIE bo narzeczona nie podobała się jego rodzinie :/

up

ja zerwałem po wyjściu zapowiedzi. Termin wesela ustalony. Poszło o pieniądze

ja wyrooochałem pan młodego

no właśnie. Kilka ładnych lat temu grałem na weselu,które o północy się skończyło aferą bo nakryli bzykającą się panną młodą z jakimś gościem

niczego nie można byc pewnym ale robić sobie nawzajem takie świnśtwaa to juz przegięcie

niestety tak bywa. Raz nawet perkusista bzykał młodą. Tylko wtedy się nie wydało