trzylatek nie wola na nocnik

macie może sposób jak nauczyć trzyletniego mądrale wołać kupe? ja już nie mam siły, siku woła już od bardzo dawna, w nocy śpi bez pampersa, jest mądry, chodzi do przedszkola jedyny problem to taki, że nie woła kupy. ciągle robi w spodnie, już nie wiem jak do niego dotrzeć, tlumacze, proszę, pokazuje filmiki, obiecuje nagrody i cuda na patyku, krzyczę jak już mi braknie cierpliwości, pare razy nawet dostał klapsa i nic.dalej swoje. macie może sposób jak nauczyć takiego uparciucha wołać? jest mi wstyd jak zdarzy się w przedszkolu i panie dzwonią że muszę przyjechać go przebrać. a druga sprawa pracuję na trzy zmiany i ciężko mi po nocy wstać żeby jechać go wycierać

nie bij! to najgorsze co możesz tutaj zrobić. Dziecko ma wyraźnie z tym problem, nie mam pojęcia jak rozwiązać taki problem bo u nas takowego nie było ale bicie to najgorsza rzecz. Jak wygląda to w łikend, kiedy jesteście w domu?

jak widzę, że się szykuje to go namawiam posadzę i zrobi potem oczywiście nagrody i pochwały a na drug dzień w majty. wiem, że mi bicie nie pomoże ale już nerwów nie mam do niego i raz na jakiś czas wybuchne i strzele go w tylek. lekarze mówią że to jeszcze nie problem ale dla mnie to masakryczny problem.

a siku woła ? czy sam idzie czy jak ?

jak pytam go czemu nie woła to zawsze znajdzie jakieś wytłumaczenie, a to że oglądał książeczkę, albo że był sam bo ja np poszłam do łazienki czy do kuchni na chwilę. a jak już nie ma co wymyślić to powie " nie wołałem to nie wołałem i koniec" dokładne w tych słowach. więc to nie jest tak że on nie umie czy nie czuje, tylko ewidentnie nie chce:(

nie bij go i nie krzycz idiotko, bo w nerwice ci dziecko wpadnie z powodu kupy i do 5 r.ż go nie nauczysz!!!!!!!!!!!!! tobie mąz powinien chyba pieprznąc w głupi łeb, beznadziejna matka jestes

moim zdaniem to już jest na taki etapie, że w gre powinien wejśc zakaz - tzn kara. Jak zrobi w majtki to powiedz : trzeba wołać jak sie chce kupe, itp - wykład spokojnym tonem , w związku z tym że lekceważysz moje prośby nie oglądasz dzisiaj bajki np . wydaje mi sie że to jest złośliwe z jego str, i stąd zastosowałabym system kary - kilka dni oczywiscie, potem każdemu może się zdrarzyć. i oczywiście również nagordzić , pochwalić, brawo bić itd

nikt nie jest idealny, więc ja również idealną matką nie jestem, oczywiście nagrody stosuje, zawsze jak zrobi na nocnik ( oczywiście zawsze po moich namowach sam zawołał do tej pory moze ze trzy razy ) chwale go, dzwonimy do taty powiedzieć jak pięknie zrobił, dostaje jakąś czekoladkę, czasem nawet kupuje jakieś małe autko i trzymam w zanadrzu żeby mu dać w nagrodę, zawsze mówi że tak już będzie wołał a i tak robi swoje. a co do kar to nie bardzo mam taką karę żeby na niego poskutkowała. bajek w tv nie lubi, jak mu zabiorę zabawki to znajdzie sobie jakieś inne zajęcie.

to faktycznie CIĘŻKI przypadek ....

Po co te nagrody ? wywal nagrody i wprowadź tylko kary . Zrobił kupę to nie ma bajek do końca dnia itd

dużo dzieci zaczyna robić siku na nocnik a z kupą ma problem. Musi być jakaś przyczyna! czegoś musi się bać, porozmawiaj z nim, zapytaj dlaczego. mnie bardziej dziwi to że przedszkolanka sama nie umyje dziecka tylko woła ciebie, nie rozumiem, masz sie zwolnic z pracy żeby dziecku spodnie zmienić???? w naszym przedszkolu robią to panie.

No to niech stoi w kacie za kare .

Moj mlody sikac to jeszcze sie decydowal od czasu do czasu, ale tylko na kibel, bez zadnych podkladek, absolutnie na nocniku nie chcial siedziec (nocnik byl tylko do mieszania klockow). gorzej bylo z kupa i sposobu na dziecia nie bylo zadnego. Ani prosba, ani grozba. Badania wszystkie ok, powod medyczny lekarz wykluczyl. Sikal po nogach i w ogole mu to nie przeszkadzalo. Odpieluchowal sie sam z dnia na dzien, miesiac przed 4. urodzinami. Na sile nic nie zdzialasz, jak dziecko sie uprze. dopiero jak mial 5,5 roku okazalo sie,z e mlody ma autyzm i przy tym zaburzeniu wcale od normy nie odstawal.

nie chcą go panie przebierać a mi jest naprawdę ciężko jak mam noce, jak jest w przedszkolu chciała bym się wyspać a tu nie da rady bo ledwo zamknę oko już dzwonią. a jak go przywioze to już po spaniu. co ciekawe zawsze kupe robi w przedszkolu jak ja jestem w domu, jak zaprowadza go teściowa jak mam pierwsze zmiany to mu sie jeszcze nie przytrafiło. czasem myślę że to mi robi wszystko na złość. może faktycznie skończe z tymi nagrodami bo już rok się tak męczę i nie skutkuje, może tylko kary spróbować przez jakiś czas.

Czasem zbyt duży nacisk rodziców na czystość, okazywanie wstrętu, zawstydzanie dziecka lub po prostu nadmierne oczekiwanie szybkiego sukcesu powodują, że maluch "rezygnuje " z robienia kupy w ogóle- i pojawiają się zaparcia. Może też być tak, że Państwa synek jeszcze nie opanował tej umiejętności ( jest w trakcie uczenia się), mimo, że sikanie wychodzi mu już bezbłędnie. Pierwszym krokiem może być wytłumaczenie dziecku, że kupkę się robi na sedes i zapowiedzenie, że teraz będzie się tego uczył . Warto się odnieść do sukcesów jakie już odniósł na polu sikania. Gdy dziecko domaga się pieluszki, tłumaczcie, że jest już na to za duży i uczy się korzystać z toalety jak dorośli.Nagradzajcie Państwo początkowo samo siadanie na sedes. To pierwszy cel, jaki można sobie postawić w procesie nauki. Próbujcie zwłaszcza około 20 min po posiłku- chyba że wiecie już sami z doświadczenia, kiedy najbardziej należy się kupki spodziewać u waszego dziecka. Możecie się umówić na jakąś małą nagrodę ( naklejkę, ulubioną zabawę,jakiś nieduży przywilej) gdy uda się załatwić na sedes. Zwracajcie uwagę na pomniejsze sukcesy w drodze do celu ( siedzenie na sedesie , sygnalizowanie że kupka już jest w majtkach, dokończenie kupki na sedes). Cierpliwości, dziecko na pewno się nauczy, ma jeszcze czas, a presja niestety tylko komplikuje sprawę. Należy powstrzymać się od krytykowania dziecka, krzyczenia, zawstydzania; trzeba dać mu przyzwolenie na popełnianie błędów w procesie uczenia i zapewniać, że nie wszystko udaje się od razu.

Ja tez wywaliłabym te nagrody . Kary kary i jeszcze raz kary az sie nauczy.

moim zdaniem karanie jeszcze pogłębia problem. chłopiec jak każde inne dziecko na pewno bardzo chciałby załatwiać się tak, jak robią to inni członkowie rodziny i robienie kupy w majtki nie jest dla niej na pewno ostatecznym celem, tylko etapem na drodze do dorosłego sposobu załatwiania się.

jezu, jak cie czytam kobieto to mi rece opadaja po pierwsze-przestan go posylas do przedszkola dopóki nie zatrybi o co chodzi z ta kupa, moze to ci zajac 2, moze 3 tygodnie, a op drugie to nie krzycz idiotko na niego tylko tłumacz spokojnie!!! dziecko ma mega stresujaca sytuacje-ty sie drzesz i go lejesz, w przedszkolu go wytykaja palcem bo znowu sie zabrudził i jeszcze nikt go nie wspiera chcialabys byc na jego miejscu??

w zeszłym miesiącu byliśmy u neurologa, powiedział że wszystko ok tylko więcej dyscypliny. wcześniej też byliśmy u innej pani neurolog też kazała czekać, a pediatra ( dwóch ) stwierdził że ma jeszcze z rok conajmniej! ja wiem że jest jeszcze mały, ja rozumiem cierpliwość i konsekwencja, ale ja niedługo wpadne w nerwice bo ciągle pilnuje tel czy z przedszkola nie zadzwonią, jak idziemy na zakupy czy do znajomych w duchu modle się żebym nie musiała go przebierać w marketowej łazience po kontach. ciągle wleke ze sobą wszędzie ciuchy na przebranie a wracam ze śmierdzącym pakunkiem w torebce. już nie wiem czy się śmiać czy płakać.

nie chcą go panie przebierać a mi jest naprawdę ciężko jak mam noce, jak jest w przedszkolu chciała bym się wyspać a tu nie da rady bo ledwo zamknę oko już dzwonią. a jak go przywioze to już po spaniu. co ciekawe zawsze kupe robi w przedszkolu jak ja jestem w domu, jak zaprowadza go teściowa jak mam pierwsze zmiany to mu sie jeszcze nie przytrafiło. czasem myślę że to mi robi wszystko na złość. może faktycznie skończe z tymi nagrodami bo już rok się tak męczę i nie skutkuje, może tylko kary spróbować przez jakiś czas. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx a może on szuka twojej bliskości wie że jak zrobi kupę to przyjedziesz, że pójdzie do domu i co on zrobi kupe i tak stoi z tą kupa aż ty dojedziesz do przedszkola???? dla mnei to nie jest normalne, ja bym zrobiła awanturę w przedszkolu, zadzwoń do kuratorium, zapytaj. u nas przebierają dzieci.

Ja p*****le jak wy sie cackacie w tymi dzieciakami . Nie karac, nic nie mówić a co tam niech 3 latek sra w gacie . Moze on ma to w d***e i robi kupe w gacie bo wie ze matka przyjdzie i go przebierze . Niektóre dzieci sa leniwe i taka prawda.

Panie w przedszkola nie sa od przebierania . Jak dziecko nie umie korzytac z wc to powinno byc wywalone z przedszkola .

pierwsze co to nagroda, potem kara. Czy oglada TV? czy jest cos co wyjątkowo lubi? będzie bajka jak zrobi kupę, będzie spacer ale jak zrobi kupe, zrob kupę, pójdziemy na lody. albo kup jakies mini zabaweczki czy naklejki, za każdy dzień z kupą w nocniku, nagroda, tutaj niestety musisz się poświecic i być konsekwentna! niestety czasem to boli"9nas rodziców najbardziej) ale bez konsekwencji nic nie wskórasz. Aha, i nie może to stać się Twoja obsesja, znam takiego 13latka , który manipuluje rodzicami, przez wstrzymywanie qpy, to już jest szok, bo po jego wizycie w łazience wejść się nie da tam, no i sa jeszcze kwestie zdrowotne ale to już inna bajka.

to podnieś sobie te rączki bo ubrudzisz o ziemie, nie dre się i go nie leje, to są sytuacje sporadyczne np raz w miesiącu że go skrzycze czy dostanie klapsa, wiem że to jest złe, ja się wcale nie bronie, ale jak ja mu tłumaczę, że jest duży, że ma majteczki z koparką takie piękne, że mama robi do kibelka wycieram mu tyłek a on podskakuje i podśpiewuje wesołe piosenki z przedszkola to już nie wytrzymuje. już próbowałam jak zrobił w majtki to mówiłam, że zapomniał i nic się nie stało jutro już na pewno kupka trafi do kibelka bo kibelek tam na nią czeka ale na niego to nie działa. trochę dziewczyny poddałyście mi nowych pomysłów spróbuję je wprowadzać może coś poskutkuje.

pani tez w przedszkolu zasugerowała ze dlatego robi kupę w spodnie bo wie że przyjadę, we wrześniu tak było z sikaniem, nie wołał w przedszkolu przez pierwsze trzy dni sikał po nogach, dopiero jak zobaczył że panie go przebiorą nawet na siłę a ja nie przyjadę to zacząć chodzić do wc. co do pań to wiem, że nie maja obowiązku go przebierać, ja to rozumiem i nie wymagam chociaż nie powiem ułatwilo by mi to sprawę. poza tym w wielu przedszkolach w okolicy panie pomimo że nie jest to ich obowiązek przebierają dzieci.

dzięki wszystkim za wypowiedzi i rady, ja muszę spadać po małego bo mam drugą zmianę dzisiaj, jeszcze na pewno tu zajrzę więc gdyby ktoś chciał jeszcze coś dopisać będę wdzieczna.

Panie dziecko mogą przebrać raz jak sie zdarzy wpadka ale nie jak dziecka świadomie sra w gacie bo wie ze matka przyjedzie i go przebierze .