bol brzucha u 10 dniowego dziecka

czesc dziewczyny mam straszny problem,moja 10 dniowa corka od 3 dni miewa bola brzucha prawdopodobnie z tego co zauwazylam z powodu nie puszczania bakow.Karmie piersia i malo prawdopodone zeby to bylo odpokarmu ktore jem. znacie jakies sposoby na ulzenie jej w cierpieniu oprocz herbatek z rumianku i koperku wloskiego???

Malucha karmionego piersi wcale nie trzeba dopajać a jeszcze takiemu maluszkowi herbatek nie podawałabym. Moim zdaniem pierwsza sprawa to dobre odbijanie po posiłku, nie zaniedbuj tego. A jeżeli to nic nie da to Twoja dieta wymagać może jakichś zmian. Ja polecam pilnować odbijania po posiłku i spokojnych posiłków, żeby powietrza za wiele nie łykała, masowanie brzuszka, nie podawanie żadnych środków, delikatniejszą dietę dla Ciebie. Możesz Ty popić rumianku albo kiedyś były takie herbatki hipp dla karmiących.

sama zacznij pić koper włoski, przedostanie się do mleka. Obserwuj dziecko bo czasem po koprze jest efekt odwrotny do zamierzanego - gazy są ale dziecko boli brzuch jeszcze bardziej. Córkę bolał często brzuch, bywały dni, że jadłam tylko ryż, marchew i kurczaka i ciągle coś było nie tak. Ale głównie spożywałam ryż pod różną postacią. Przez jakiś czas było OK, później sama odrzuciła pierś w 4 miesiącu, zaczełam zagęszczać jej wtedy moje mleko kleikiem kukurydzianym bo jest lżejszy dla brzucha, jakiś czas temu dostała kaszkę ryżową, innego dnia deser z ryżem innego obiadek z ryżek i były jazdy okropne, nie braliśmy z mężem tego pod uwagę, że ryż jej szkodził kiedy ją karmiłam... Twoja córka ma dopiero 10 dni, to też taki okres kiedy zaczynają dojrzewać układ pokarmowy (zazwyczaj około 14 tygodnia). Ewentualnie skonsultuj z pediatrą czy możesz podać mniejszą dawkę Boboticu. Możesz spróbować kupić też Delicol (jest to enzym laktaza, trawiący laktozę z mleka) może ma chwilową nietolerancję laktozy.

miało być 14 dnia. No i są też herbatki dla karmiących (HiPP to mało co ziół będzie mieć) Polecam Herbapol albo Bocianek z Medeli. Moim zdaniem Herbapol ma lepszy smak.

oto chodzi zeja wlasnie jem ryz marchew i kurczaka na parze nic wiecej praktycznie nie jadam bo boje sie zejej cos bedzie. a od jakiegosczasu wlasnie nie moze pozbyc sie gazow z organizmu:( i widac jak sie meczy bo ona generalnie mi nie placze tylko ten bol rysujacy sie na jej twarzy cos strasznego.