Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Doradzcie mi w sprawie niejadka błagam

Polecane posty

Gość gość

mój syn ma 4 lata nigdy nie jadł ładnie, duzo, wiecznie wybrzydzał ale teraz przechodzi juz samego siebie i tym samym dorpwadza mnie do szewskiej pasji Mam ochote wlać mu w tyłek, bo sytuacja trwa i trwa od dawna i mam wrazenie, ze juz gorzej byc nie moze. Wiem, ze troche je w przedszkolu ale tez wybrzydza i glownie żywi sie tam ziemniakami czy chlebem z masłem.... W drodze do domu oswiadcza mi , ze nie bedzie jadł tego co ugotowałam .Czasem pyta co jest na obiad i jak sie dowie , to robi to samo.Mówi, ze jadł nie bedzie. I nie je !!!! Siada z nami przy stole i zaczyna jeczec, miauczec, marudzic, po prostu dramat,. MY juz dawno zjemy a On dalej swoje,Czasem go zmuszamy , po wielkich negocjacjach bierze do buzi po czym albo pluje albo udaje, ze wymiotuje! Mam tego dosyc, tego starania sie i patrzenia na te cyrki.Co mi radzicie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dawać mu NIC! Nie może być tak, że dziecko rządzi co on będzie jadł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic a nic i sie nie przejmowac ? nie wiem ile zjada w przedszkolu, pewnie mało. Jak dlugo go przetrzymac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech zapali marihuany apetyt odrazu mu przyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z góry zakładasz, że w przedszkolu je mało? A jeżeli zjada np. pół porcji w przedszkolu i się najada, wraca do domu i ty jeszcze na siłę w niego wmuszasz 2 obiad? Też bym się buntowała i nie chciała jeść :O Ma 4 lata i potrafi określić czy jest głodny. Chyba, że ty wmuszaniem zakłócasz odczucie głodu i sytości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a napisz nam co zjadł wczoraj przez cały dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W przedszkolu jest 8 godzin, obiad jedza o 13.00 i wiem na 100%, ze wiekoszci rzeczy nie je bo : sa kolorowe, sa z warzywami, wygladaja "nieciekawie". I jak wychodzi z przedszkola to prosi Panie, zeby mu chkleba suchego daly, bo jest glodny!! Wiec wiem, ze je mało. A w domu odstawia cyrki, nie je nic, doslownie nic tylko pluje albo wymiotuje. Tez myslalam o tym, zeby go w ogole do stolu nie zapraszac, nie chce jesc to niecvh nie je, ale ja nie bede okolo 19.00, 20.00 latac i mu kanapeczki szykowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chce niech nie je, nie zmuszaj bo jak zmuszasz masz efekty -plucie itp ja swojemu jak nie chce nie daje- zglodnieje przyjdzie i sie upomni o jedzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj : w domu szklaneczka soku, kromka chleba z szynka w przedszkolu na sniadanie NIC, na obiad 2 suche nalesniki. Na odchodne dostal od Pan kromke chleba z masłem. W domu na obiadokolacje NIC, przed snem prosi zeby mu cos dac.I zazwyczaj ulegamy i wiem, ze to błąd. Wyglada na wychudzone, zadniedbane dziecvcko. Nie tyke sie owocow ani warzyw, nigdy zadnego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co gotujesz na obiad np bo moze gotujesz niesmcznie, nieciekawie, porcje wygladaja nieestetycznie ja swojemu dziecku urozmaicam i nakladam malo - jak zasmkuje dokladam ja mam np traume z dziecinstwa do dzis pamietam jak wraclam ze szkoly a tam na stole na talerzu kopiec kartofli z jakims sosem i kotlety !!!!! bleeeech i musialam zjadac, na sile siedziec przy stole, tez bardzo czesto wymiotowaam no i zupy tez nijakie i bylejkie fuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bromba81
są dzieci,którym przetrzymanie nic nie daje,mogą nie jeść cały dzień bez wmuszania bo nie czują wcale głodu,ja byłam takim przypadkiem i modlę się,żeby moje dziecko tak nie miało(gdy nie chciała jeść córka jak szły jej zęby też się zamartwiałam). A może spróbuj takie syropy na apetyt, u koleżanki córki Apetizer trochę pomógł,może nie było szału,ale twierdzi że trochę lepiej z jedzeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli nie czuje glodu to znaczy ze jest chore - czyli dokladnie ma problem, jakas dysfunkcje podwzgorza w mozgu problemy z hormonami, przemina materii itp. napewno nie jest to normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gotuje normalnie, jak w kazdym domu ja moge mu zrobic usmiechki na zupie, poukladac ladnie a On sie nie tjnie. ..bo warzywa widzi, bo nie daj panie boze plywa jakas przyprawa tylu majeranek.Itd/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co u mojej corki pomoglo na apetyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz co gotujesz na obiad, kolacje przykladowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mam niejadka i zalamka jak on je ale.... przynajmniej teraz je. A wiesz co zrobilam? Olalam. Zwyczajnie olalam, calkowicie. Jak wyrodna matka ale po prostu pewnego dnia cos we mnie peklo. U nas byl dodatkowy stres bo nie przybieral wystarczajaco wiec dodatkowe wizyty na kontrole wagi, tlumaczenia lekarki zeby jadl co dwie godziny po trochu taaaaa... Jakby jadl co dwie godziny to bym tam byla z wizyta zle w sprawie odchudzania predzej a nie tego ze nie przybiera. W kazdym razie olalam ktoregos dnia. On caly dzien ze nie jest glodny a ja ok. Wieczorem standard ze noe bedzie jadl i zd****o bo mu powiedzialam ze to moje jedzenie nie jego. Kolejnego dnia tez nie zaczecalam do sniadania, nic nie proponowalam i po poludniu po raz pierwszy w zyciu podszedl do mnie i powiedzial ze jest glodny :D Oczywiscie probowalam go wczesniej przeglodzic ale to byla obrana taktyka zeby zaczal jesc i chyba wyczuwal ze mimo ze nie dawalam mu jesc jak nie chcial to i tak zalezalo mi zeby jednak jadl. Jak szczerze olalam bo stwierdzilam ze jest zdrowy ( mial wszystkie badania robione) i zaglodzic sie nie zaglodzi to zaczal troche jesc lepiej. Nie jest idealnie ale przynajmniej zjada to co lubi. Ile Twoj syn wazy? Moj ma 5,5 roku i wazy 16 kg ale juz sie tym nie przejmuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale On jest glodny, bo mowi to Paniom i mi tez mowi, ze cos by zjadl. Tylko nie to co akurat jest w domu.I tak codzieniie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mojej corki zwiekszyl sie aptety po tym jak zaczela chodzic na tancze. tam cala h wysilke fizyczny. i jak wraca to jest tak glodna ze wszystko zje. dzis odrazu zjadla serek, bulke, a w domu jeszcze talerz zupy. a wczesniej nic nie chciala jesc. w przedsdzkolu zjada. bynajmniej tak panie mowia. a obiad maja ok.12.30 podwieczorek ok.14.30 a odbieram ja ok.16 wiec powinna byc glodna. to pomoglo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn ma 4 lata i wazy 14 kg. Jest mocno szczuply, ma wodoczne wszystkie żebra, since pod oczami i ciagle wygladana na zmeczonego. A co gotuje ? Roznbie, naprawde, Dzis akurat fasolka po bretonsku, wczoraj schabowe z ziemniaczkami i surówką, rosół. Przedwczoraj domowa pizza, w piatek łosoś z frytkami i surówka. Mało kiedy gotuje zupy, bo nie lubimy a dodatkowo jakby syn zobaczył, że COS pływa typu marchewak itd to nie tknie. On patrzy i nie je, bo sie brzydzi ??? Mowi, ze nie je bo mu nie smakuje ale nie moze tego powiedziec, bo nawet nie sprobuje! TYlko płacze nad talerzem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jeszcze dodam, ze w naszym przedszkolu nie ma podwieczorka wiec ten obiad jest o 13.00 i to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do goscia od corki chodzacej na tance. Skoro zjada podwieczorek o 14:30 to dlaczego mialaby byc glodna o 16? My tu piszemy o prawdziwych niejadkach a nie o wymyslach mam. Zjada serek, bulke i zupe :) moje dziecko jakby tyle na caly dzien zjadlo to bym nie mowila ze jest niejadkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w wekendy jak jestesmy w domu to nic prawie nie je. a co oni maja na ten popdwieczorek o 14. jakas bulke owoc. a corka na 16 tance. wybiega sie wyszaleje. i jest tak glodna ze je. a ten serek zjadla odrazu po tancach. po drodze zjadla mala porcje popcornu.A w domu drozdzowke i talerz zupy. 2 chochelki. i tak jest tylkow dniach kiedy ma zajecia taneczne. w innych dniach nic niechce jesc po przyjsciu z przedzkola. cos w tym musi byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu autorko, to widze ze mamy podobnie. Tez moj wazyl okolo 14 jak mial cztery lata, teraz jak pisalam 5 i pol i niespelna 16 kg. Nam lekarka powiedziala zeby dawac mu jesc to co lubi. Tez mi warzyw nie chce jesc, w zupie jak rozgniote troche ( tak wiem chore ale przynajmniej wtedy zje) to zje ale za zupami nie przepada i moga byc tylko warzywne albo rosol. Z owocow tylko jablka, czasami truskawke i arbuza lize ( to nie zart). Ale przestalam zmuszac. Ostatnio zaczyna sie dawac namawiac na probowanie troche. On po roku zaczal tak jesc, plul zupami i normalnym jedzeniem. Przestal przybierac ech. Ale ja wiem jak on sie czuje bo tez bylam strasznym niejadkiem i mdlilo mnie na widok jedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja autorka tematu
ja juz jestem chora jak mamy zasiadac do stolu , bo wiem ze zacznie sie od jeczenia, marudzenia po placz i plucie, wymioty. Ile tak mozna .A nie mam serca go nie zapraszac do stolu i tak sie meczymy. Chyba rzeczywiscie oleje, bo co pozostalo ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko idz do lekarza, żeby określić czy jest w ogóle się czym martwić I na litość boską! Nie wprowadzaj terroru żywieniowego. Nie chce jeść to niech nie je. Dziecko nie da się zagłodzić, a Twoje zachowanie powoduje że niejadkowi jedzenie będzie się kojarzyć tylko z wkurzoną mamą i nieprzyjemną atmosferą przy stole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie masz racje bo aktywnosc fizyczna powoduje glod. Ale co masz na mysli ze nic nie je? Bo ja juz na kafe czytalam wypowiedzi typu: ratunku, moje dziecko jest niejadkiem, nie wiem co robic. DZisiaj tylko zjadlo na sniadanie kanapke (albo 2) z ogorkiem i pomidorkiem, na drugie sniadanie dwa banany, na obiad malutka miseczke zupy i pol kotleta z lyzka ziemniakow i troche surowki i od tamtej pory nic nie jadlo, martwie sie bo juz pi 17 a obiad byl o 14. Co mam robic zeby cos zjadlo? Serio podobne wypowiedzi czytalam i pytam sie jak mozna takie dziecko nazwac niejadkiem? Moj kiedys zjadal na caly dzien dwa gryzy kanapki z szynka rano (2 gryzy nie dwie kanapki ;) ), potem nic i okolo 17-18 2-3 lyzki (normalne lyzki, nie wazowe) zupy i jak czytalam ze ktos narzeka bo od dwoch godzin dziecko nic nie jadlo to az mnie skrecalo. Dodam ze nie jadl zadnych przekasek miedzy posilkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na wszystkie dzieci jest jakiś sposób by jadły warzywa. Oczywiście te wybredne nie będą zjadały całego talerza, ale co nieco da się przemycić. Na moje dzieci sposób to blender. Pływające warzywa w zupie likwiduję blenderem. Gotuję warzywa w całości i jak są miękkie je wyciągam, miksuję i do garnka. W zupie pływają same ziemniaki ;) Czasem podaję zupę krem i do tego w osobnej misce grzanki. Dzieci układają wzory z grzanek i wyjadając je jedzą też zupę ;) Przypraw w zupie typu koperek, majeranek też nie chciały to świeże blenderowałam z warzywami i ze smakiem zjadały, teraz już im smakują ;) Można też podać zupę z ziemniakami tłuczonymi obok na talerzu i trzeba je maczać na łyżce w zupie. Też im się taka atrakcja podoba. Wszelkie sosy do spaghetti, makaronów, pizzy też zawierają zdlenderowane warzywa i wtedy im smakuje, bo jak widzą kawałki to stękają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie pownni dziecko zjesc. sniadanie, 2 sniadanie- moze to byc owoc jakis serek. potem normlany obiad- zupa lub 2 danie podwieczorek i kolacje. co moja wczoraj zjadla.1 kanapke z wedlinka pomiodrem i szcypiorkiem. obiad 2 chochelki zupy pomidorowej a na kolacje pol kostki twarogu ze smietana. i tyle je w ciagu dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×