Zdradziłam chłopaka raz i mam ochotę na więcej

Nie potrafię tego zrozumieć - za pierwszym razem nie skończyliśmy, ja się spłakałam, i bardzo źle czułam. Minęło kilka dni, a ja znowu o tym myślę... od byłego (bo z nim to się stało) nie chcę niczego więcej; po prostu zawsze było nam dobrze w lóżku, i tylko przy nim mogę się całkowicie odsłonić (znamy swoje preferencje itd, a wiem, że mój chłopak - którego uwielbiam, i o którym myślę poważnie - nie jest tak otwarty...). Jestem na siebie zła, że w ogóle o tym myślę. To już się nie wydarzy, będę się pilnować, ale sam fakt, że znowu o tym myślę... co jest nie tak?

nie tak jest nieotwarty chłopak

nie powinnaś być na siebie zła. To normalne u nas, że zdradzamy swoich partnerów. Nie powinnaś z tym walczyć.

Tzn. nie to, że jest nieotwarty, ale po prostu obawiam się, że może stwierdzic, że jestem dziwna czy coś. I tak jak pisałam, z byłym znamy się na wylot, i to jest łatwe. No i chemia seksualna jest od zawsze. Ale to tylko seks

widać po prostu razem jesteście nieotwarci i były sobie może na to konto pobzykać

Dlatego nigdy nie wierze w wierność kobiety!

Jest dobrze, nie przejmuj się, przecież kochaniem nie robisz nikomu nic złego, świat stworzył chore prawa i zasady przeciwko seksualności, nie stosuj się do nich bo to one cię dręczą.

Może kiedy zacznę brać tabletki antykoncepcyjne będzie lepiej - mój nie może w prezerwatywie