Dostałam kosza

Właśnie odstałam kosza od faceta, mam 21 lat, a jeszcze nigdy nie miałam chłopaka. Choć słyszę na każdym kroku, że jestem ładna, fajna, poukładana, to jeszcze nikt się nie zainteresował mną na serio. Wydawało mi się, że jeden chłopak jest mną zainteresowany, rozmawialiśmy, czasem się widywaliśmy-w większym gronie, dawał mi do zrozumienia, że mu się podobam. Stwierdziłam, że wezmę sprawy w swoje ręce... i dał mi subtelnie do zrozumienia, że nic z tego nie będzie. Jest mi smutno.

Kto CI mówi że jesteś ładna? faceci patrzą tylko na urodę więc raczej ładna nie jesteś... za wysoka liga za pewne

Ważne, że spróbowałaś. Jakbyś nie spróbowała to byś się zastanawiała czy coś by z tego było jakbyś była odważniejsza. A tak zamknięty temat. Jak nie ten to będzie inny.

Skąd wiem, że jestem ładna? Bo mi to mówią. Już mam dość. Sama też uważam, że niczego mi brakuje, dbam o siebie, mam zainteresowania, jestem wysportowana, uśmiechnięta. Podobam się tylko starszym facetom, i tutaj tkwi problem. Czyli minimum 7 lat starszym, moim kompleksem jest to, że jestem nieatrakcyjna dla osób mniej więcej w moim wieku. Czasami czuję, że coś jest ze mną nie tak. Pod moim uśmiechem kryje się smutek.

a może technicznie źle to rozegrałaś? Jak "wziełaś sprawy w swoje rence", jak "subtelnie Ci zasugerował" ?

Zapytałam się, czy pójdziemy razem do kina. Stwierdził, że nie może, ale tak fajna dziewczyna jak ja na pewno znajdzie chłopaka, który z nią pójdzie -.-

a może zajęty?

ehh ostatnio mam coś podobnego, nie jestem może przekonana co do mojej "fajności", bo niektórym bardzo się podobam pod względem urody, a wg niektórych po prostu w miarę ładna, przeciętna. Co do charakteru no to jestem lubiana, postrzegana za wesołą osobę zarażającą pozytywną energią. No i też mam wśród znajomych kolegę, który mi się podoba, wydawało mi się parę razy, że jest jakaś chemia, ale on nic nie robi i boję się, że po prostu za wiele sobie wyobraziłam. Jakbym miała jakąś dobrą okazję, zobaczyła jakiś wyraźniejszy znak to pewnie coś bym zadziałała. Ale niestety mam wrażenie że on jednak traktuje mnie tylko jak koleżankę. Pewnie po prostu nie jestem w jego typie, charakterowo i wyglądowo, a szkoda bo działa na mnie jak mało kto :P Dobrze autorko, że się odważyłaś go zaprosić, nie przejmuj się koszem, pewnie w Twoim przypadku jest tak jak u mnie. Może się zresztą zawsze coś odwrócić, a póki co pomyśl: nie ten to następny. Wiem, że to się łatwo mówi, sama jestem po 20 i nie miałam nigdy faceta, także rozumiem Cię dobrze, no ale cóż, takie szczęście, trzeba być dobrej myśli

Może kogoś ma, chociaż nikt nic nie wie. Zobaczymy, może pewnego dnia się do mnie odezwie. Po prostu zawsze bliżej grudnia robi mi się przykro, bo to taki czas, że chciałoby się mieć do kogo przytulić :)

no ale chyba nie będziesz na niego czekała, skoro dał ci kosza? Życie toczy się dalej :)

No właśnie, muszę nauczyć się żyć dniem dzisiejszym :) Swoją drogą chłopaki- naprawdę Was podziwiam za to, że zazwyczaj to Wy musicie zabiegać o dziewczynę. Dopiero teraz widzę, jak kosz może obniżyć samoocenę. Do tej pory nie rozumiałam, jak facet może nie mieć chęci zaprosić na kawę dziewczyny, która mu się podoba.

I tak się kończy latanie za facetem. Facet chce, sam da znać.

no kosz to przykra sprawa

ja mam taka sytuacje ze pokoch**e sie w facecie 25 lat, z tym ze moj problem jest inny jestem troche od niego wyzsza a on jest calkiem maly!!! oprocz tego miod w gebie, mam 23 lata nie wiem czy mu sie podobam w sumie jest mily dla wszystkich i.... poradzcie cos !!!

To nie było latanie za facetem, w sumie proste pytanie :) Zawsze lepiej wiedzieć na czym się stoi, bo kobiety mają tendencję do bycia sztucznie szczęśliwymi, przez wyobrażanie sobie wybranka. Lepiej się rozczarować, niż jak przez następny rok, miałabym szukać przypadkowej okazji do jego spotkania, a w tym czasie każdy gest z jego strony odbierałabym tak, że jest mną zainteresowany. esaas, może też postaw sprawę jasno. Zapytaj się, czy się z Tobą umówi, może przez to, że jest niższy, nie ma odwagi zaprosić Cię gdzieś. Czasami takie pytanie może naprawdę pomóc, nie bądźmy księżniczkami, które czekają na cud.

Czasami takie pytanie może naprawdę pomóc, nie bądźmy księżniczkami, które czekają na cud. .....ooo...... swieta prawda

Ollifa :) mówisz, że jesteś wolna? :) nie mam świecy a cud jaki - normalna dziewczyna :) Chętnie poznam :)

Sądzisz ze starsi faceci mają problem ze wzrokiem?

Mam opór do starszych, doświadczonych facetów, ale tylko przez to, że sama jestem niedoświadczona. Nie sądzę, że starszy znaczy gorszy :) I nie chcę poznać chłopaka przez kafeterię, to jest dość specyficzne miejsce :P

Buhaha

Przynajmniej wiesz już na czym stoisz jeśli chodzi o znajomość z tym chłopakiem, a nie czekasz jak królewna z drewna, aż samo się za ciebie wszystko zrobi. A wiele jest takich lal, co to tylko paznokcie same potrafią pomalować.

jako gość: 2013-11-19 16:52:29 x "Mam opór do starszych, doświadczonych facetów, ale tylko przez to, że sama jestem niedoświadczona. Nie sądzę, że starszy znaczy gorszy I nie chcę poznać chłopaka przez kafeterię, to jest dość specyficzne miejsce " x masz rację sam jestem po 30. Kafeteria to nie miejsce do zapoznawania nowych ludzi tylko ich poznania ... tylko tak się zgrywam.. ale z ciebie naprawdę fajna dziewczyna.. nosek do góry, napewno poznasz kogoś fajnego pzdr

Zachowujesz się trochę tak, jakbyś go obwiniała, że on nie chce niczego 'kombinować' z Tobą. Może po prostu mu się nie podobasz? Jedni wolą serki waniliowe, a inni truskawkowe i są tacy, którym nawet gdyby 1000 osób mówiło, że waniliowe piękne i uśmiechnięte, to wybiorą truskawkowe, bo im bardziej smakują.. ;)

S**t happens :P Ale takie doświadczenie sporo Ci da ;)

ale wiesz ze on nie chce i trzeba zmienic kurss

Ja po prostu musiałam się wyżalić, nikogo o nic nie obwiniam :) Powiem Wam, że im dłużej się nikogo nie ma, tym trudniej w ogóle cokolwiek zacząć. Ale pewnie to rozumiecie :)

To ja pisałam, zapomniałam o nicku

Od mojego pierwszego kosza mija nieco ponad 2,5 roku :P Ale to tak wprost wszystko było :D I na złe absolutnie mi to nie wyszło;)

Możesz rozwinąć? :D

wiesz ja może bym się skusiła na faceta tylko 5lat starszego ,ale też wolnego bez zobowiązań,czysta karta musi być,ale starszego o 10 15lat wykluczone,to nie ten świat,nie chciałabym aby moje dzieci wstydziły się że mają starego tatusia.