Znowu się nakręciłam na bruneta

Cieszy mnie że bruneci są tak rozchwytywani, tylko szkoda że jakoś nie widać tego po was na co dzień. Nie sztuką jest marzyć o brunecie tylko go zdobyć.

Zdobywanie - męska rzecz ;)

Najstarsza wymówka kobiet :) Inicjatywa zwykle musi być z obydwu stron aby do coś ruszyło.

Ja bym bardzo chciala zdobyc, ale nie wiem jak. Moj brunet, jest bardzo przyjstojny i doskonale o tym wie :)

onanizm leczy

Po prostu trzeba dać nam czasem subtelnie do zrozumienia że coś jest na rzeczy. I na 100% żaden normalny mężczyzna nie odbierze tego źle a wręcz przeciwni a i jest szansa że zrozumie aluzję :)

dobrej nocy brunetnych snów :)

Kiedys w tranwaju ladnego bruneta ujrzalam i tak sie na niego nakrecilam ze ze go do domu zaprosilam w domu kawe mu zaproponowalam i sie go zapytalam czy mu to nie przeszkadza ze jestem na niego nakrecona i jak chce to moze mnie odkrecic jak mnie zaczal odkracac to az w oczach mi sie czarno robilo ale i przyjemnosci nie brakowalo bo to jego szydlo do odkrecania mnie bardzo do mojej pochwy pasowalo.Jeszcze pare razy z nim na to odrecanie sie umowilam,ale na wiecej juz nie bylo mozliwosci moj bladyn wrocil i juz sie na bruneta nie nakrecalam

" dać subtelnie do zrozumienia ze cos jest na rzeczy" ?, czyli co ? bo ja mojemu daje a on niekumaty. Coś wiecej niz zalotne spojrzenie i usmiech?

"czyli co ? bo ja mojemu daje a on niekumaty. Coś wiecej niz zalotne spojrzenie i usmiech?" Wiesz problem może być taki że liczba przystojnych brunetów może być mniejsza niż liczba dziewczyn które chcę takiego bruneta - tzn. niestety nie każda z was go zdobędzie. Lub po prostu ten brunet ma już inna lubą na oku i przynajmniej chwilowo nie jest przychylnie nastawiony do filtru z inną :)

wytrawny szatyn w kolorze red cherry o smaku marcepana toffy