Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Prosze o ocenę tego tekstu ksiazeczka dla dzieci Czy tylko ja mam wrażenie że co

Polecane posty

Gość gość

Kajtuś i ruzia bawią się jej nową zabawką. Mają z tego wielką frajde, bardzo hałaśliwą frajdę. Kiedy Rózia naciska klawisz zabawka wydaje z siebie dźwięk naśladujący zwierze. muu! kwa! miauu! Mama zwraca im uwagę "dzieci za bardzo hałasujecie". Kajtuś i Rózia przerywają glośną zabawę. Kajtusiu musze się położyć mówi mama będziesz dobrym starszym bratem i popilnujesz Rózi żeby nie zrobiła jakiejś psoty? dobrze mamo odpowiada Kajtuś. Mama przynosi kilka pisaków i dwie duże kartki. Możecie narysować zwierzęta zamiast naśladować głosy które wydają mówi mama. Musicie bawić się po cichutku żebym mogła odpocząć. Dobrze odpowiada Kajtuś. Kajtuś chce pomóc mamie. Chce być dobrym starszym bratem. Podaje Rózi pisak i mówi "Teraz będziemy rysować". Kajtuś zaczyna rysować żyrafę. Jest tak pochłonięty rysowaniem że nie zauważa że Rózia nie rysuje razem z nim. Kajtuś rozgląda się dokąd poszła Rózia. O nie! Rózia rysuje po ścianie. Różiu nie! Krzyczy Kajtuś. Kajtuś zabiera Rózi flamaster. Nie! Nie! To moje! woła Rózia i próbuje odebrać pisak. Kajtuś nie puszcza. Rózia zaczyna płakać. "cicho" Kajtuś uspokaja Rózię. "Chcesz rozzłościć mamę?" Cały raban usłyszała mama. Kajtusiu- mówi mama biorac Rózię na ręce. Prosiłam zebyś był dobrym starszym bratem i zaopiekował się Rózią a nie kłóciła się z nią. Czas na Rózi drzemkę. Zaraz wracam. Kajtuś jest zdziwiony. Dlaczego mama jest na niego zła? Zrobił co mógł zeby bawić się po cichu i żeby Rózia czegoś nie zbroiła. Kajtuś nie chce już być starszym bratem Rózi. Kiedy mama wraca widzi ze Kajtuś płacze. Kajtuś z mamą napełniają wiadro wodą. Mama mówi "nie latwo być starszym bratem" Kajtuś mówi "to prawda. mogę pomóc?" Mama przytakuje. Kajtuś czysci ścianę szmatką aż ślady znikają. Dobra robota Kajtusiu, dziękuję. Mówi mama. Rózia obudzilą sie i chce bawić się z bratem. Kajtuś uśmiecha się i mówi "Dobrze Róziu". Mama przytula Kajtusia. "Kajtusiu jesteś już dużym chlopcem" mówi mama "i jesteś bardzo dobrym starszym bratem" To treść książeczki którą dostało dziecko. Czy tylko ja po jej przeczytaniu mam ochotę rabnąc ta matkę mokrą ścierką w łeb? Gdzie tam do licha jest jakakolwiek wina Kajtusia? Dodam ze owy Kajtuś ma okolo 5 lat. Rózia mniej więcej 3. Co wy myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W pierwszym zdaniu mój błąd. Oczywiście miało być Rózia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta ksiazka jest beznadziejna-uczy ze na miłość trzeba zasłuzyc. Weź ją wywal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też bym ją wywaliła.. 'Bądźcie cicho bo chcę odpocząć' To trzeba było k***a dzieci nie robić. - podpiszę się 'Mama', żeby nie było :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka mama
Właśnie mnie też ta ksiażka denerwuje. Każda sytuacja jest tu troche patologiczna. Mama każde się malutkim dzieciom bawić cicho bo chce odpocząć a przecież one się ładnie bawią zabawką. to już pierwsza rzecz dla mnie niezrozumiała. Poźniej zostawia takie maleństwa same w pokoju i idzie odpocząć. Też troche chore ale no dobrze powiedzmy ze ją zdecydowanie ta glowa boli. Natomiast nie rozumiem pretensji mamy do chlopca ktory nie upilnował siostry. Przecież to tylko dziecko. Gdzie tu jakieś bycie dobrym bratem? Przecież on od początku jest super bratem. Pięknie się bawi z siostrą. Ta matka mnie wkurza i cala książeczka jest taka smutna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czas na matki kwoki, które nie szanują siebie. Dzieci rozpieszczają, poświęcają im 100% czasu. Są nadopiekuńcze. Wymagać od dziecka nie można. Nawet w domu a co dopiero w szkole. To wasza bajka. The end

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalnie w życiu ten Kajtuś byłby zły, ze dostało mu się za siostrę i zazdrosny, ze mama bardziej ja kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja uważam ten tekst za bardzo mądry ale wymaga dopowiedzenia przez rodzic dlaczego jest tak a nie inaczej,, ale kafeterianki widocznie nie rozumieją treści tej książki, teraz jest takich książeczek bardzo dużo i bardzo dobrze:) dziecko na samym początku widzi, że hałasując może komuś przeszkadzać, widzi też że można się ładnie bawić po cichu rysując, uzmysławia dziecku że ktoś może potrzebować odpoczynku, źle się czuć, że należy sobie pomagać, że starszy brat powinien się zaopiekować siostrą, że trzeba rzetelnie podejść do zadania jakim zostało się obarczone itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka mama
Ale co on mial zrobić jak ona rysowala po ścianie? Mam 5 latka i 2 latkę w domu i synek własnie pyta mamo to co ja miałem zrobić jakby Julka zaczela rysowac po scianie? Przecież jakbym jej chial wziać pisak też by krzyczała i Cię obudziła. No i co mu mialam powiedzieć? Powiedzialam że mama Kajtusia źle się zachowala bo Kajtuś zareagowal dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Leczcie się ,tutaj nie ma nic takiego aby matka zasłużyła na dostanie ścierą w łepetynę ,opisane jest życie po prostu ,życie z dziećmi a wy już nie udawajcie takich świętojebliwych mamusiek .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale my rozumiemy treść tej książki, że ktoś musi odpocząć, że starszy brat powinien zając się młodszą siostrą, raczej nic trudnego do ogarnięcia tu nie ma. To raczej ty nie rozumiesz problemu autorki - chłopiec zajął się młodszą siostrą, chciał z nią się bawić, a ona była niegrzeczna. Komu się za to dostało? Chłopcu, na dodatek jeszcze musiał posprzątać po siostrze. A ona nie usłyszała jednego złego słowa, tylko mama wzięła ja na ręce. Dla mnie to niesprawiedliwe traktowanie i prosta droga do niechęci pomiędzy rodzeństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie też wszystko ok poza obarczaniem jednego dziecka odpowiedzialnością za drugie. Co innego poprosić np. nastolatka żeby przedszkolaka chwilę przypilnował... nie dość że dziecko nie ma normalnej zabawy to jeszcze ma potem poczucie winy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo dziecku trzeba tłumaczyć, że skoro ma zadanie zająć się rodzeństwem to nie może zająć się sobą tak jak Kajtuś zapominając o siostrze a jeśli widzi, ze siostra broi i ma nie mówić że ma przestać bo obudzi mamę tylko dlatego że nie wolno rysować po ścianie, i z tekstu nie wynika by chłopiec miał ścierać ścianę za karę, poza tym można tez tłumaczyć, że siostra była śpiąca i była nieznośna, nie rozumiem w czym wy widzicie w tym tekście jakąś niesprarwiedliwość i złą matke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka mama
Nie zrozumiałam twojej wypowiedzi. Widzi ze siostra rysuje po scianie to co? Ma jej pozwolić zeby nie budziła mamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On jej mówił, że ma nie płakać, bo obudzi mamę, a nie że ma nie rysować. I przypominam, że mówimy to o pięciolatku. Czy mama zwróciła Rózi uwagę, ze zachowała się źle, bo nie wolno rysować po ścianie? Nie, za jej złe zachowanie naganę usłyszał brat. Nie widzisz tu niesprawiedliwości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka mama
"Prosiłam zebyś był dobrym starszym bratem i zaopiekował się Rózią a nie kłóciła się z nią" czyli zdaniem mamy Kajtusia i jednej tu Pani chlopiec powinien pozwolić siostrze bazgrać po ścianie byleby nie obudziała mamy? A z drugiej strony mama prosila wcześniej: "będziesz dobrym starszym bratem i popilnujesz Rózi żeby nie zrobiła jakiejś psoty?" A pisanie po scianie jest wlasnie taką psota. Więc jak do licha mial ten chlopczyk zareagować zeby zadowolić mamę, nie urazić siostry i nie dostać niesłusznej bury?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ja nie widzę niesprawiedliwości, brat nie dostał nagany z tego co ja zrozumiałam z tekstu, a rózia dostała "naganę" w postaci drzemki, dla mnie to oczywiste, ze 5latkowi trzeba tłumaczyć związki przyczynowo skutkowe i powinien załapać, że mieli się nie przepychać o mazak tylko brat powinien powiedzieć siostrze że tak nie wolno, mam 6 latka w domu i 3latka i jeśli młodszy broi to starszy najpierw mówi mu że nie wolno, że ma przestać a jak nie działa idzie do mnie i mówi a brat robi to i to, mówiłem by tak nie robił ale on robi to nadal, co więcej młodszy pilnuje też starszego:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka mama
Przecież jej powiedział "rożiu nie!" A ona swoje to jej chciał zabrać pisak. Nie zabierał jej pisaka bo mu akurat taki kolor byl potrzebny tylko dlatego zeby nie rysowała po ścianie. A dostal upomnienie ze się kłócil z siostrą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a skąd różia miała wiedzieć dlaczego ma nie rysować po ścianie? róziu nie mogło oznaczać ja chcę twój mazak, wytłumaczenie chłopca było głupie na miarę 5latka, które wymaga korekty rodzica, ja bym dziecku tłumaczyła że nie powiedział rózi że ma nie rysować i dlaczego ma nie rysować i stąd rózia nie chciała dać mu mazaka, ale może autor miał coś innego na myśli, mimo wszystko chłopiec nie okazał się być tu bez skazy, to też pokazuje chłopcu że nie łatwo jest opiekować się siostrą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wywal to , może nie jest tragicznie , ale rozwiązania problemów zawarte w tej książce są godne pożałowania , coś już miałam podobnego w domu , tylko nie pamiętam bohaterów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama się zastanów co byś zrobiła widząc Rózię rysującą po ścianie, powiedziałabyś nie Róziu i zabrała mazak? chyba byś powiedziała Róziu nie rysuj po ścianie, nie wolno rysować po ścianach, oddaj mi mazak bo tak nie można się bawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko oglądało Kajtusia.Kajtek ma 4 lata. I inaczej to wygląda jak się to słyszy a nie czyta,bo czytając możesz sobie sama ton i podteksty dodać.Popadacie w paranoję jakąś już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba trochę przesadzacie, w końcu ten kajtek czy jak mu tam nie dostał lania tylko mama powiedziała, że miał pilnować siostry, on się wytłumaczył i koniec tematu. Ten tekst opowiada chyba o tym, że niełatwo być starszym bratem - czasem sie oberwie za siostrę, czasem jej nie dopilnuje ale i tak się ją kocha i w końcu się z nią bawi i nią opiekuje. Nie szukajcie problemu gdzie go nie ma bo zaraz będziecie wywalać dzieciom kucyki pony bo to ogiery szatana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Książka napisana fatalnym językiem. To ma być literatura? Czyta się to jak nieudolne tłumaczenie z obcego na nasze. Wydumana sztuczna sytuacja napisana martwym językiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Książka napisana fatalnym językiem. To ma być literatura? Czyta się to, jak nieudolne tłumaczenie z obcego na nasze. Wydumana sztuczna sytuacja napisana martwym językiem. Pewnie autorką jest psycholog po 6 klasach. Wywalić bez względu na treść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka mama
Język jest ok. Czytam ją 2latce i to jej ulubiona książka bo ilustracje są ładne. Pyta czemu "juzia płace"? i muszę ją ze 3 razy dziennie czytać i opowiadać co jest na obrazkach. I wałkujemy przy okazji że nie wolno malować po ścianie bo to jedyny mądry wątek jak mi się rzuca w oczy czytając tą książkę. Jak dla 2 latki super, gorzej z 5 latkiem bo on jest zdzwiwiony tym czemu mama upomniała Kajtusia jak on chciał tylko zeby Rózia nie pisala po scianie i ladnie się bawiła tak jak mama kazała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na tym forum są kobiety, które nie rozumieją treści, którą przeczytały w książce dla dzieci. Szmatą się zlejcie same. Nic tu mnie już nie zaskoczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×