Kto oprócz mnie nie ma smartfona

Czy nie mieć smartfona to obciach?

Ja nie mam. Wisi mi to. Po co mi smartfon?

Ja też nie mam smartfona i co z tego, przecież nie muszę go mieć.

pociesz się Nokia C3

Ale masz śmieszne problemy:) Ja też nie mam i nie chcę mieć. Wystarcza mi mój laptop i zwykły telefon:) Nie mam parcia na gadżeciarstwo. To dobre dla gówniarzy.

A czym się różni w ogóle ten smartfon od zwykłego telefonu? To nie żart, pr. o odpowiedź.

nie lubię telefonów dotykowych wkurza mnie że zawsze włącza i wyłącza mi się coś gdy tego nie chcę za szałaputna jestem i one są za duże po cholerę i taki wielki gadżet, który za miesiąc będzie miał już nowszego bardziej cool następcę chrzanić modę i lans

też nie mam. szkoda mi kasy na takie zbędne bajery, a w abonamencie nie będę brać, bo odkąd mam telefon na doładowanie płacę 3x mniej niż za abonament. nie jestem też nastolatką- nie muszę aktualizować fejsa z kibla czy z autobusu, wrzucać foty tego co kupiłam czy zjadłam..

ja mam starodawny rozsuwany i po prostu go lubie rok temu chcialam byc nowoczesna i kupilam smartfona i po 3 dniach oddalam, nie moglam sie przyzwyczaic. jedyne co moim zdaniem ma sens to internet w telefonie a tak to nic mi nie trzeba oprocz normalnych funkcji. ale chetnie dam sie przekonac, mozecie pisac, dlaczego warto, abym kupila wielki tel nie mieszczacy sie w kieszeni i na ktory trzeba uwazac (moim mozna rzucac i nic mu nie jest)

''gość też nie mam. szkoda mi kasy na takie zbędne bajery, a w abonamencie nie będę brać, bo odkąd mam telefon na doładowanie płacę 3x mniej niż za abonament. nie jestem też nastolatką- nie muszę aktualizować fejsa z kibla czy z autobusu, wrzucać foty tego co kupiłam czy zjadłam.. '' . dokładnie...

Ja właśnie kupiłam smartfona. Model popularny z 3 lata temu, ale funkcje wystarczające na moje potrzeby. Zależało mi głównie na internecie i na GPS. Czy mi się przyda? To się jeszcze okaże...

Ja mam i bardzo żałuję, następny telefon będzie już "normalny". Żadne dotykowe ekrany itp. podobne utrudnienia :P

To co nikt nie odpowie?

Zależy do czego taki smartfon ma być. Jak tylko do dzwonienia i robienia zdjęć, to się nie opłaca. Podstawą smartfonów to internet. Jak ktoś nie potrzebuje korzystać z mobilnego neta, to smartfon mu się nie przyda. Ja np. bardzo często korzystam z funkcji GPS jak jadę na trasę rowerem. Wszelkie mapy, itp, to sie przydaje. Jak wyjeżdżam w delegację i nie znam miasta, a muszę sprawdzić szybko pociąg, samolot, tramwaj, hotel, itp, to taki smartfon to zbawienie! Niestety czasem w nawet najbardziej zaplanowanej podróży coś się zmieni i trzeba kombinować z nowym noclegiem, a tak bez neta, to gdzie sprawdzę? Nie mówiąc, już o takich przyziemnych rzeczach, jak gdy idziesz do sklepu, a tam świetne buty, to możesz sobie sprawdzić ich cenę na allegro i wiesz czy cię sprzedawca robi w wała czy nie :P W jakieś gry na telefonie nie gram, tak samo nie oglądam filmów. Ale ten internet się cholernie przydaje. Oceńcie same czy będziecie korzystać z funkcji smartfona czy nie.

Ja mam neta w laptopie, ktory musze ciagle ze soba nosic i czytnik ebokow, dobry aparat foto... po co mi smartfon

neta, to ja mam z moim zwyklym lg, chodzi głównie o to, że wśród całej mojej grupy na studiach jedynie ja i 2 osoby mamy zwykły. I czuję się przez to gorsza

to kup sobie, żeby czuć się lepsza i już d**y nie zawracaj

ja nie mam i jie zamierzam. nienawidze dotykowych telefonow. telefon sluzy mi do dzwonienia i smsowania

a moim zdaniem smartfon to nie jest gadżet do gówniarzy, a bardzo praktyczne urządzenie. nie uważam, że brak smartfona to wstyd, ale posiadanie go to po prostu wygoda. sprawdzam sobie trasy i usługi na pf.pl, autobusy czy pociągi w aplikacjach jakdojade czy pkp, płacę telefonem, robię przelewy, czytam maile, sprawdzam sobie jaka to piosenka którą nagle usłyszę gdzieś (shazam) itd. mogę to zrobić w każdej chwili, w kilka minut. gdybym musiała wyciągać laptopa, aby coś sprawdzić na szybko na mieście albo w trasie jak się zgubię to chyba bym oszalała :D

Wszystkie rzeczy , ktore wymieniłas robi na lapku, w zaciszu domowym. Nie musze bedąc na miescie robic przelewu czy czytac maila.. W trasie nie gram , tylko czytam papierowa ksiązke, czasami na czytniku. Sprawdzic trasy I rozklad jazdy mozna wczesniej, lub na przystanku. Osobiście dla mnie srajfon to zbedny gadzet, telefon , komórka to przeciez łąncuch u szyi, smycz jak dla psa I totalna inwiligacja.. Nie widzicie jak jesteście ubezwlasnowolnieni I uzależnieni od techniki ? Jak dawalismy sobie rade przed erą komorek I srajfonów, co lepiej ode mnie wiedza czego mi potrzeba ? Moze uzywalismy mózgu ?

To k***a nie korzystaj ze smartfonu ale zrozum ze ludziom jest potrzebny.

To może nie używajmy papieru toaletowego bo kiedyś też nie było i sobie radzili. Tak samo jak podpaski, myślisz ze twoja babcia używała? A przecież żyła i radziła sobie. I po co piszesz na komputerze na kafe? Kiedyś nie było i ludzie żyli

ja z takich funkcji nie korzystam, bardziej chodzi o odbieganie od grupy i nie bycie uznanym za odmieńca