Nie posiadam podstawowej wiedzy o świecie

Czy wielu ludzi tak ma czy to ja jestem niedouczona? Nie uczyłam się w szkole, tylko tyle co usłyszałam na lekcji. Efekt jest taki że np. dziś w telewizji była dyskusja o wodach gruntowych, a ja się nie orientuję w ogóle w której warstwie ziemi są już te wody. Nie wiem co to proces fotosyntezy, nie znamy procesów przemiany materii w ludzkim ciele. Nie znam zależności w przyrodzie dlaczego jest taka pogoda a nie inna. To są podstawowe rzeczy, czy ja mam teraz kupić sobie książki do podstawówki i się douczyć? :)

Na necie wszystko znajdziesz. I nie prowokuj

Pocieszę Cię, ale o tym o czym mówisz nie wie 99% ludzi. Nie martw sie, bo 70% osób nie wie, że istnieje coś takiego jak przemiana materii, fotosynteza czy wody gruntowe.

A może zacząć to robić z ciekawości? Zacznij CZYTAĆ - niekoniecznie książki do podstawówki, mozesz wykorzystać net albo ciekawe książki lub czasopisma.

ja no stop sie doksztalcam w dziedzinach, ktore nie sa moim zawodem - z ciekawości, w ecie jest tyle wiadomosci!

Tak? A wy wiecie skąd się biorą pioruny na przykład?

można sobie pokupować książki z pytaniami i odpowiedziami na różne tematy tyczące się praktycznie wszystkiego, są to przeważnie książki dla młodzieży

Pioruny biorą się z dobrego p*****lnięcia burzy :) Każdy to wie!

Z wyladowan elektrycznych?