Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MłodaKochanka

Byłam młodą kochankąDalszy scenariusz

Polecane posty

Gość MłodaKochanka

Mam 19lat, on 31. Poznałam go ponad pół roku temu kiedy był świeżo po rozpadzie 4-letniego związku. Planowali ślub. Znajomość potoczyła się szybko i intensywnie. Nie była ona czysta...Wiedziałam na, że pojadę na studia, on chciał odpocząć od związku. Zdecydowaliśmy się na wakacyjną, luźną, szaloną przygodę. Jedno ale...w momencie kiedy on czy ja znajdziemy sobie kogoś/on wywinie numer na boku kończymy romans. Poznał kogoś w lipcu...wywinął numer, przetrawiłam to z trudem, bo nie mogłam z niego zrezygnować. Przed moim wyjazdem na studia nasz kontakt uległ ochłodzeniu, przeszliśmy na relacje kumpelską, on poznał dziewczynę w swoim wieku i wszedł w stały związek. Nie czułam się z tym dobrze ale wiedziałam że to musiało nastąpić oraz, że wyjeżdżam więc każdy musi sobie układać życie. Dzień przed wyjazdem zaprosił mnie do siebie z intencją zrobienia mi mini pożegnania i stało się. Uległam. Zostałam tą drugą...która była jednocześnie pierwszą...Byłam kochanką przez kolejne 2 miesiące, znów się coś popsuło, stwierdził, że ma wyrzuty sumienia, a jego obecny związek nie jest już tak niepoważny. Przeprosił mnie, stwierdził, że nadal możemy się kolegować. Ja, że się odezwę ale za jakiś dłuższy czas. Było w tej znajomości mnóstwo chemii...masa...opętał mnie, działał jak narkotyk. Teraz czuję jakby...brak...brak jego w obojętnej formie. Żyje normalnie ale to COŚ nie do opisania długo mnie będzie myślami trzymać. Dalej nie wiem czy to tylko cielesność czy faktycznie go kocham. Widzicie dalszy scenariusz jak to może się potoczyć? Coś mówi mi, ze to nie koniec...a on jest nieprzewidywalny pod tym względem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla swojego dobra,bez wzgledu na to co on wymysli,postaw sprawę jasno: to koniec.W przeciwnym razie będziesz cierpieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×