Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Karol1111

Do Kobiet czy kupic cos kobiecie

Polecane posty

Gość Karol1111

Witam was drogie Panie. Liczę na waszą pomoc, ponieważ w przyszłym tygodniu jadę do kobiety, którą poznałem przez internet i tu moje pytanie: Czy kupić jej coś? Jeśli tak to co? Proszę was bardzo o pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kwiatka, albo czekoladki. wyjdziesz na bardzo kulturalnego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie bardziej licza sie prezenty wykonane wlasnorecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karol1111
Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź :) Przepraszam, że zadaje takie durnowate pytania, ale kurcze jestem ze wsi, ona z wielkiego miasta i w ogóle to myślę, że nie pasuje do niej i mam mętlik w głowie i chciałbym wypaść kulturalnie - chociaż sam fakt, że będę u niej spał to już chyba świadczy o braku tej kultury - sam nie wiem. Rozmawiamy ze sobą od 4 miesięcy i teraz się trafiło, że oboje mamy wolne a ja mam wątpliwości co do przebiegu spotkania :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kwiaty, tylko kwiaty, gustowny bukiet :) nie boj się, im predzej sie spokacie tym lepiej .powodzenia !:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karol1111
Naprawdę bardzo wam dziękuję kochane kobietki za porady i wsparcie :) Oj do czego to doszło, aby facet bał się spotkania jak piesek fajerwerków :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli zaprasza Cię na noc zostań. Sam nie proponuj takiego rozwiązania. Kup kwiaty. Kwiaty pasują zawsze, są niezobowiązującym prezentem, a dziewczynie będzie miło, że o niej pomyślałeś. Czekoladki są pretensjonalne, odpuść sobie. Myślę, że miłym dodatkiem do kwiatów będzie wino które możecie razem wypić dla rozluźnienia atmosfery;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karol1111
Kapłan dziękuję bardzo za wyczerpującą wypowiedź :) Tak to ona zaproponowała, abym został ponieważ dzieli nas 600 km. Najgorsze jest tylko to, że mamy w planach spędzić razem ok 10 dni... kurcze nie wiem czy nie za dużo jak na pierwszy raz i czy nie będzie się czuła nieswojo we własnym domu, bo wiadomo jak to jest gdy ktoś "obcy" zawita. Oj i na marudne wątpliwości mnie wzieło... no ładnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIC NIE KUPUJ!!!! kurde no czy wyscie poszaleli, widzicie sie pierwszy raz a ty z prezentami bedziesz jechal??!?!?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karol1111
Po prostu wydawało mi się, że skoro jadę do niej w "gości" to nie wypada przyjechać z pustą ręką, tym bardziej, że ona ma dla mnie perfumy :( błagałem aby nic nie kupowała mi na urodziny a ona to zrobiła i jakąś już czuję się niezręcznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karol1111
Ze spotkania na pewno nie zrezygnuję, bo jest to kobieta, z którą chciałbym wiązać swoją przyszłość. A Kapłan może masz rację.. Myślę, że udam się po prostu do hotelu, bo takie 10 dni u niej w mieszkaniu może nam tylko zaszkodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karol1111
zbreznik masz rację, to jest właśnie sekretem szczęścia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spora odległość, kłopotliwa. Ja skreśliłabym taką znajomość na starcie, jestem cholernie praktyczna;) Tobie gratuluje odwagi, życzę szczęścia i uporu. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się dziwię odwadze tej kobiety. W ogóle Cię nie zna, na oczy nie widziała i zaprasza od razu do siebie, w dodatku aż na 10 dni? Ja bym się zwyczajnie bała, a może nie jesteś tym, za kogo się podajesz. Ty też nie powinieneś mieszkać u kogoś, kogo nie znasz, tak nawet nie wypada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karol1111
Witajcie :) Wpadłem tylko, aby opowiedzieć wam co było w końcu dalej :) Przyjechałem do niej i zostałem te 10 dni... było cudownie Potem znowu zaprosiła mnie na weekend i teraz własnie od niej wróciłem. Jesteśmy razem i przekonałem się, że jednak ryzyko popłaca :) A co do prezentu... kupiłem jej bransoletkę i myślę, że dobrze zrobiłem bo ona przywitała mnie perfumami Dziękuję wam za rady jeszcze przed spotkaniem :) Życzę wam wesołych świąt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×