czy starajac sie o dziecko przestajecie pic alkohol i palic fajki

jak w temacie. musze sie przyznac, ze jestem dosc imprezowa dziewczyna i jak gdzies wychodze to za kolnierz nie wylewam, a przy piwie zdarza mi sie palic papierosy. powoli zastanawiamy sie nad dzieckiem i wiem, ze bede musiala zmienic moj tryb zycia. zastanawiam sie jednak, czy powinnam wszystkie uzywki odstawic TOTALNIE. z jednej strony tak by pewnie bylo najlepiej, ale z drugiej mozemy starac sie miesiacami... a i tak potem czeka mnie pewnie z poltora roku zycia w absolutnej czystosci. bardziej doswiadczone panie, mamy... jak to bylo w waszym przypadku?

ja nie planowalam wiec pilam alkohol,ale to bylo sporadycznie,jak zaczelam sie domyslac o ciazy to oczywiscie odmawialam.jak planujesz to raczej zrezygnuj albo sie nie upijaj do konca i bierz juz kwas foliowy;)

nie wiem ja nie pije i nie pale

jestem mama trojki dzieci,wiec zanim zachodzilam w ciaze to palilam, alkohol raczej sporadycznie.Ale w momencie jak sie dowiadywalam ze jestem w ciazy, przestawalam palic, nie sprawialo mi to zadnego problemu, alkoholu tez nie pilam.Wydaje mi sie ze jesli decydujesz sie na dziecko, trzeba zrobic wszystko, aby bylo zdrowe,a 9 miesiecy kazdy chyba moze wytrzymac bez palenia, picia i wariackich imprez.Sama musisz wiedziec co dla ciebie wazne.

wlasnie dala mi do myslenia ostatnia sytuacja. spoznial mi sie okres i doszlam do etapu gdzie musialam zrobic test. jako ze powoli myslimy o dziecku ciaza nie bylaby dla mnie katastrofa... jednak moje glowne mysli to "tutaj wypilam butelke wina", "wypalilam paczke papierosow", "jak wyszlam na impreze wypilam 4 piwa" i od razu zaczelam myslec jaki to moglo miec wplyw na plod. glownie dlatego ucieszylam sie ze jednak nie jestem w ciazy. jak to jest z tymi uzywkami i ciaza? slyszalam ze na poczatku do plodu nie docieraja ew uzywki mamy, bo nie ma polaczenia miedzy mama i zarodkiem. czy to jest prawda? jesli tak, to od kiedy alkohol ma wplyw na dziecko? nie wyobrazam sobie robic czegokolwiek ze szkoda dla malenstwa w przyszlosci, jednak chcialabym miec takie bardziej "naukowe" zrozumienie tego, czego mozna, a co nie

oczywiscie gdybym juz wiedziala o ciazy to odstawiam wszystko momentalnie. ale co z tym okresem, ze jeszcze nie wiesz? tymi powiedzmy dwoma tygodniami do zrobienia testu? pary staraja sie o dziecko przez lata. i co, jakby nam sie tak zdarzylo to przez ten caly czas mam nie pic i nie palic? jak juz bede w ciazy, to wiadomo, ze nie, jednak chodzi mi o okres przed zajsciem w ciaze...

też nie palę i nie piję, więc nie musiałam specjalnie nic odstawiać, ale mężowi ograniczyłam piwo wtedy :D aha, mąż też nie pali

nie piję i nie palę na szczęście mąż też, co jest ważne tak samo jeśli chodzi o jakość materiału genetycznego. Efekty widać, dzieci poczęte od jednego strzału.

jakbym odstawiala alkohol na czas staran to musialabym od 3 lat nie pic: najpierw ciaza (od pierwszego strzalu), pozniej karmienie piersia, jeszcze poznie staranie sie o drugie dziecko. Wczesniej maz palil, rzucil jak bylam w ciazy i co? o drugie staramy sie od ponad roku, na razie bezskutecznie.

od ktorego tygodnia ciazy alkohol czy nikotyna ma wplyw na zdrowie plodu?